Strona 10 z 16

PostNapisane: 2008-02-28, 09:43
przez Tess
Nie wiem jak szwajcary, ale małe bernusie na spacerkach bardzo często przysiadają - czasami trzeba je było nawet brać na ręce i ponieść, żeby łapusie odpoczęły. Przysiadały sobie i Czoper i Mila. Milka już z tego wyrosła, a po zmęczeniu na spacerach ślad nie został.Myślę, że szwajcarki mogą mieć dokładnie takie same spacerowe upodobania.

PostNapisane: 2008-02-28, 11:02
przez Ania i Marcin
Bardzo dziękuje za odpowiedź. Chciałabym najpierw sprostować swoją pierwszą wypowiedź mianowicie nasza mała pociecha to Berneński psiak - przepraszam za to nieporozumienie. Grace ma cztery miesiące więc jest na razie puszystą kuleczką ( w zasadzie to kulką ;-) ) i jest może troszkę " ciapowata". U hodowcy dowiedzieliśmy się, że rodzice i dziadkowie są wolni od dysplazji. Jednak widzieliśmy tylko potwierdzenie badania jej matki. Hodowca mówił że pieski tej rasy nie powinny biegać po schodach i glazurze - schody Ok ale część domu po którym Grace najczęściej biega jest w kafelkach. Oczywiście i tak większość czasu mała spędza na podwórku od czasu do czasu wpadając do domu i sprawdza listę obecności :-) ale może powinniśmy pomyśleć jednak o chodnikach żeby jej zbyt nie nadwyrężać w okresie dorastania? Noce oczywiście spędza w domu razem z nami - i dziś już nie nasiusiała :-) Jesteśmy naprawdę z niej dumni!!!

PostNapisane: 2008-02-28, 11:21
przez Guard
Nie wszystkie płytki są złe, ja mam w łazience takie, na których pies się ślizga, ale na szczęście tam nie przebywa. Natomiast w części pokoju mam "tępe" płytki, po których bezpiecznie sie porusza. My na czas odchowywania szczeniaków zakupiliśmy najtańszą wykładzinę dostępną na rynku (4,8 zł /m2) brzydka, ale swoją funkcję spełniła. Maluszki poruszały się bezpiecznie. Co do konieczności zmian, to sami zaobserwujecie, czy ta podłoga, która macie jest niebezpieczna, czy pies zachowuje się jak na lodowisku, czy porusza się pewnie i bezpiecznie. Chodniki to dobra rzecz, ale muszą być z matą antypoślizgową, bo jak maleństwo dorośnie, to da radę przestawić cały chodnik w inne nie wybrane przez właścicieli miejsce. Powodzenia!

PostNapisane: 2008-03-03, 21:58
przez Kamik47
Ja mam pytanie bo zauwazylem ze on dziwnie chodzi, tzn tak dziwnie tymi lapkami tylnymi, one tak maja, tak jakos ahh kurde nie umiem wyjasnic :(( wydaje mi ise ze zle;/ bo tak jak niedzwiedz, jak idzie powoli to kazda lapa idzie inaczej, tzn lewa przednia lekko do przodu, pozniej prawa przednia pozniej lewa tylnia i prawa tylna... hmm tak smiesznie a zarazem nie wiem czy to dobrze? a tak ogolnie to u nas wszystko ok, skacze na 2metry i ponad pol :PP Ucalowany i obsciskany od was;))

PostNapisane: 2008-03-03, 22:00
przez Tess
Wiesz Kamik - ja juz zapomniałam jak to było z Czoperem, ale Mila też chodzi tak samo dziwnie :-P Co na to hodowcy?

PostNapisane: 2008-03-03, 22:16
przez Natalia i Galwin
Jeżeli masz wątpliwości to udaj się natychmiast do dobrego ortopedy :!: Nie ma co ryzykować.

PostNapisane: 2008-03-03, 22:57
przez Cefreud
dawno nie widziałam małego bernusia ale z tego co pamiętam chód Freuda w szczenięctwie przerażał mnia a bawił mojego weta.Nie dość że tył szedł osobno to na dodatek każda łapka w swoją stronę i tempem marsza żałobnego :-)

PostNapisane: 2008-03-04, 08:53
przez Tess
My pognalismy do weta - ot tak na wszelki wypadek. Wet popatrzył, obmacał, sprawdził jak chodzą stawy, usmiał się, że i tak chodzi jak baletnica i powiedział, że jak bardzo chcę mogę podawać artroflex :mrgreen:

PostNapisane: 2008-03-04, 09:32
przez Anna Rozalska
Moja panna do tej pory chodzi jak lew a biega jak zając. Do 18 miesięcy profilaktycznie brała arthloflex , jak była mała byłam u ortopedy. Wszystko jest ok. Jak do tej pory nie miała problemów ze stawami.

PostNapisane: 2008-04-12, 15:34
przez Brożkin
Witam wszystkich!

Przeglądam to forum już naprawdę długo, bo przygotowuję się do zakupu Berneńczyka już od bardzo, bardzo dawna. Postanowiłem kupić tego ślicznego psa kilka lat temu (to nie pomyłka), ale dopiero teraz dojrzałem, podjąłem decyzję i mam spokojne sumienie, że jestem przygotowany na przyjęcie pieska pod swoją opiekę. Przeczytałem tysiące stron, zobaczyłem wiele szczeniąt i dorosłych piesków. Wczytywałem się również z uwagą w to, co piszecie na tym forum, bo nie ma lepszej wiedzy jak ta, którą mają właściciele Berneńczyków.

A postanowiłem napisać, bo moja Bona jest już na świecie, dziś skończyła 5 tyg i czeka na przyjście do mojego domu. No dobrze, to ja czekam na Nią :-D Wszystko mam już "zaklepane" i teraz tylko muszę wytrzymać do 30 kwietnia - wtedy Ją odbieram.
Tym właśnie szczęściem chciałem się z Wami wszystkimi podzielić!

A tak zupełnie na marginesie mam na imię Adam, mam 32 lata i mieszkam w Poznaniu...

Obrazek

PostNapisane: 2008-04-12, 15:38
przez marzena
Witamy :-D Życzę cierpliwości w oczekiwaniu na sunię ;-) Napisz coś więcej o swojej trójkolorowej kulce :mrgreen:

PostNapisane: 2008-04-12, 16:00
przez Brożkin
O samej "kulce" za wiele nie powiem, poza tym, że rośnie w oszałamiającym tempie! Widziałem Ją do tej pory trzy razy (co tydzień) i za każdym razem byłem w szoku. Najpierw była troszkę większa od chomika :lol: potem miała już kształty psa i można było Jej spojrzeć w oczy, a wczoraj zastałem cudowną, niezwykle ruchliwą kulkę, która wydawała przeurocze dźwięki i była zachwycona kiedy wziąłem Ją na ręce i przytuliłem ;-)

Chciałbym też nawiązać do innych wątków na tym forum na temat np. wychowania, spania w budzie czy na łóżku itp. Otóż oświadczam, że z pełną odpowiedzialnością zamierzam rozpieszczać Bonę jak tylko się da :mrgreen: Jak będzie chciała spać na łóżku, to będzie spała, a jak na podwórku, to też dobrze. Sunia będzie mieszkać w domu jednorodzinnym z ogrodem i jeśli będzie chciała w nim rządzić, to ja Jej na to pozwolę :!: A co! Niech ma! Reszta wyjdzie w praniu, ale jak znam siebie i swoją rodzinę, to Bona będzie najważniejszym jej członkiem, więc możecie sobie wyobrazić co się będzie działo. Oczywiście nie myślcie sobie, że będę Ją przekarmiał, karmił czekoladą Milka 300g i takie inne koszmarne rzeczy, które mogłyby Ją wpędzić w chorobę. Zresztą jak będzie jakiś problem, to poproszę Was o radę, a Wy pomożecie, prawda? :lol:

PostNapisane: 2008-04-12, 16:09
przez Natalia i Galwin
Psu nie wolno jeść czekolady :-D Po za tym plany super :-)
Z jakiej hodowli jest :?: A my pomożemy chętnie ;-)

PostNapisane: 2008-04-12, 16:15
przez Brożkin
Natalia i Galwin napisał(a):Psu nie wolno jeść czekolady :-D


Właśnie dlatego napisałem, że nie będę Jej karmił czekoladą MILKA :)

Hodowla nazywa się Berneńska Zagroda. Jej mamą jest Oda, a tata nie wiem jak się nazywa, ale jest z hodowli Pod Lipami i też go widziałem.

PostNapisane: 2008-04-12, 18:53
przez lidia i forest
Najważniejsze żebyście ją kochali i dbali o nią a będzie bardzo szczęśliwym bernem.Czekam razem z tobą na pieska i na więcej zdjęć ;-)

PostNapisane: 2008-04-12, 20:44
przez Wydra
Witaj Adamie :-D
Uważaj jednak aby nie przedobrzyć.kochaj bez opamiętania,karm z rozumem.Nie będziesz się zamartwiać jak ja teraz. :cry:

PostNapisane: 2008-04-13, 10:21
przez Betty i Bax
Witamy i my :-D

PostNapisane: 2008-04-13, 23:14
przez Guard
Witam kolejnego wielbiciela ras szwajcarskich , a jeszcze cieplej, bo z naszej kochanej Pyrlandii.

PostNapisane: 2008-04-14, 14:58
przez kala
witam wszystkich
pisze, bo niebawem stane się właścicielką berneńczyka - suczki ,odbieramy ją 25 kwietnia , to nasz pierwszy berneńczyk więc mam dużo pytań i wątpliwości, mam nadzieje, że w potrzebie bede mogła liczyć na waszą pomoc ?? np. my nie mamy ogrodu, bo mieszkamy w mieszkaniu, dużym ale to jednak mieszkanie, czy berneńczyki dobrze znoszą takie warunki ?? nie wiem też czym i jak ją karmić ale tego pewnie dowiem się w hodowli odbierając pieska, pozdrawiam

PostNapisane: 2008-04-14, 18:35
przez Paula with Esta
My również witamy wszystkich :)