Strona 2 z 7

Re: Jak to jest z tym umaszczeniem?

PostNapisane: 2009-03-27, 21:23
przez dorciaj
Ciekawe jak to jest u Czechów z ocenianie umaszczenia podczas wystaw. Czy zwracają na to uwagę?

Re: Jak to jest z tym umaszczeniem?

PostNapisane: 2009-03-27, 22:09
przez Brożkin
W Polsce na 100% sędziowie nie zwracają na to uwagi. Osobiście widziałem psy "na podium" z wadami umaszczenia. Nie wiem czy to dobrze czy nie, ale wiem, że tak jest...

Re: Jak to jest z tym umaszczeniem?

PostNapisane: 2009-03-27, 22:26
przez AT
hm, z jakimi wadami? bo to że pies nie ma na przykład białych znaczeń na łapach nie jest wadą. Mi się zdaje, że wszędzie sędziowie zwracają uwagę na umaszczenie (wystarczy poczytać opisy, zwłaszcza tych sędziów którzy piszą więcej niż jedno zdanie ;-) ) jednak kolor to nie wszystko u psa i nie dziwiłabym się, że moja suka która umaszczona jest niemalże idealnie nie znalazła by się na podium.

Re: Jak to jest z tym umaszczeniem?

PostNapisane: 2009-03-27, 22:30
przez dorciaj
Brożkin napisał(a):psy "na podium" z wadami umaszczenia. Nie wiem czy to dobrze czy nie, ale wiem, że tak jest...

No właśnie.
Ja jakoś mam mieszane uczucia co do takiego podejścia. W końcu na podium powinny stawać psy najbardziej zbliżone do ideału (to moja opinia).

Re: Jak to jest z tym umaszczeniem?

PostNapisane: 2009-03-27, 22:36
przez AT
Tak ja znowu pojadę moją suką, która ma ładne umaszczenie ale zbyt lekką budowę dołóżmy jej konkurencję w postaci suki o idealnej budowie ale na przykład bez znaczenia na przedniej łapie no i teraz która powinna być 1? Moim zdaniem brak znaczenia na łapie jest mniejszym mankamentem niż zła budowa na przykład. Niedoskonałości różnych jest wiele - pies może mieć pokręcony włos, nieodpowiednią głowę itp... cóż z tego, że ma ,,ładne" kolorki ;-)

Re: Jak to jest z tym umaszczeniem?

PostNapisane: 2009-03-27, 22:49
przez dorciaj
Asiu,
tak tu sobie teoretyzujemy ;-)

Zdaję sobie sprawę, że sędziowie biorą trochę więcej elementów pod uwagę niż umaszczenie. I dobrze!
Co do tego, która powinna wygrać (z Twojego przykładu) to pewnie ja wzięłabym jednak tą prawidłowo umaszczoną :) - "lekka budowa" u dziewczynki to dla mnie atut :mrgreen: - bo w końcu suka to nie pies :mrgreen:

Re: Jak to jest z tym umaszczeniem?

PostNapisane: 2009-03-27, 22:59
przez AT
;-) ja wiem, że sobie teoretyzujemy
Teoretyzując dalej muszę się nie zgodzić z Twoim wyborem ;-) Choć sama wolę psy o lżejszej budowie to jednak ,,delikatny kościec" jest wymieniony jako wada (nie dyskwalifikująca z hodowli ale jednak wada) a brak białego znaczenia na łapie nie jest wadą (bo takie znaczenie jest tylko pożądane i jego brak nie jest wymieniony wśród wad) tak więc niesprawiedliwe by było gdyby ten konkurs piękności wygrała suka z wadą mając za przeciwniczkę sukę bez wady ;-)

Re: Jak to jest z tym umaszczeniem?

PostNapisane: 2009-03-27, 23:14
przez dorciaj
Biorąc pod uwagę wzorzec rasy oczywiście masz racje.
Ale... nie byłabym sobą gdyby tego "ale" nie było.... biorąc pod uwagę walory estetyczne - zapewne suczka o nienagannym umaszczeniu uznanaby była za ładniejszą :mrgreen:

Re: Jak to jest z tym umaszczeniem?

PostNapisane: 2009-03-27, 23:19
przez Cefreud
Sara Ali była przebielona.Kto jednak widział ją na żywo, wie,że na swój Championat zasługiwała :-)
Ruch,kośc a przede wszystkim charakter-wzorcowe.
Myślę,ze jesteś na tym etapie na którym byłam ja, zaraz po kupieniu berna.Myślę,ze jak wrócisz do tego tematu za parę lat,sama będziesz mie inne spostrzeżenia ;-)

Re: Jak to jest z tym umaszczeniem?

PostNapisane: 2009-03-27, 23:20
przez AT
:lol: Dorcia, no tak ale może lepiej by było, żeby sędziowie przy ocenianiu trzymali się wzorca ;-)

Re: Jak to jest z tym umaszczeniem?

PostNapisane: 2009-03-27, 23:28
przez dorciaj
Hi hi :-P Nie twierdzę, że nie :mrgreen: bo na kilka rzeczy mam już inne spojrzenie dzięki temu forum :-P

Ja nie oceniam z punktu widzenia sędziego na wystawach... tylko laika. Poprostu ładnie umaszczony pies zawsze przyciągał moją uwagę, a u bernulów szczególnie. Takie poprostu "miłe doznanie estetyczne". :-P

Re: Jak to jest z tym umaszczeniem?

PostNapisane: 2009-03-27, 23:40
przez Magda
dorciaj napisał(a): biorąc pod uwagę walory estetyczne - zapewne suczka o nienagannym umaszczeniu uznanaby była za ładniejszą :mrgreen:


Ale najczęściej tylko przez tych, którzy berneńczyka widzieli na obrazku w książce... :mrgreen:

Przykład podany przez Asię, brak znaczenia na jednej łapce, tak jak napisała to niuans, to NIE JEST WADA!
Podobnie jak biała końcówka ogona czy nierówna strzałka itd. To cechy pożądane, ale nie konieczne.
Wadą jest duża łata na karku czy kołnierz. I to sędziowie oczywiście biorą pod uwagę.

Wzorzec to wzorzec, bez ale :mrgreen:

Berneńczyk to nie pluszowy piesek, chińska produkcja taśmowa... Przykładasz szablon, wychodzi zabawka ;-)

Przykład Sary Pani Alicji najlepiej pokazuje, że umaszczenie (w granicach rozsądku) jest tak naprawdę najmniej ważne. Na Berneńczyka 'składa się' jeszcze paaaarę innych cech ;-)

Re: Jak to jest z tym umaszczeniem?

PostNapisane: 2009-03-27, 23:42
przez Magda
dorciaj napisał(a):Ja nie oceniam z punktu widzenia sędziego na wystawach... tylko laika. Poprostu ładnie umaszczony pies zawsze przyciągał moją uwagę, a u bernulów szczególnie. Takie poprostu "miłe doznanie estetyczne". :-P


Ojj Dorcia, dobrze, że Ty sędzią nie jesteś :mrgreen: ;-)

Re: Jak to jest z tym umaszczeniem?

PostNapisane: 2009-03-27, 23:49
przez dorciaj
O masz.... ;-)

Ależ oczywiście Magdo masz całkowitą rację :!:

Mnie w Berneńczykach zachwyca głównie charakter - a wygląd swoją drogą też.
Wzorca nie kwestionuję.

Re: Jak to jest z tym umaszczeniem?

PostNapisane: 2009-03-27, 23:53
przez Brożkin
Ja mimo tego, że nie wystawiam Bony, nie jestem sędzią itp mam swoje zdanie. We wzorcu rasy jest są wymienione wady w umaszczeniu:

* brak białych znaczeń na głowie
* za szeroka strzałka i/lub białe znaczenie na kufie sięgające poza kąciki warg
* biały kołnierz
* duża biała plama na karku (o średnicy przekraczającej 6 cm.)
* duża biała plama przy odbycie (o średnicy przekraczającej 6 cm.)
* białe znaczenia na przednich kończynach, które wyraźnie sięgają poza środek śródręcza
* rażąco asymetryczny rysunek na głowie i klatce piersiowej
* czarne plamy i pasma na białym rysunku klatki piersiowej
* nieczysta biel (silne plamy pigmentowe)
* brązowe lub czerwone przesianie czarnej maści podstawowej

I nawet najlepszy pies o najlepszej budowie, super głowie i pięknym ruchu nie powinien zdobywać czołowych lokat jeśli którąś z tych wad posiada. Albo jest wzorzec, który coś wyznacza, albo go nie ma. Jeśli czytamy, że wadą jest białe znaczenie na kufie sięgające poza kąciki warg, to jest to wada! Przynajmniej dopóki nie zmieni się wzorzec :!: Tymczasem spora część najpiękniejszych Bernów na wystawach taką "wadę" posiada.

Widać są wady, które przeszkadzają w ocenie i takie, które nie przeszkadzają. Na szczęście nie ja jestem sędzią i takie drobnostki nie są brane pod uwagę ;-)

Re: Jak to jest z tym umaszczeniem?

PostNapisane: 2009-03-28, 00:35
przez dorciaj
Brożkin napisał(a):I nawet najlepszy pies o najlepszej budowie, super głowie i pięknym ruchu nie powinien zdobywać czołowych lokat jeśli którąś z tych wad posiada. Albo jest wzorzec, który coś wyznacza, albo go nie ma.


Zgadzam się!

Re: Jak to jest z tym umaszczeniem?

PostNapisane: 2009-03-28, 09:00
przez Alicja i Spartki
:-)

Re: Jak to jest z tym umaszczeniem?

PostNapisane: 2009-03-28, 09:24
przez Alicja i Spartki
...............I nawet najlepszy pies o najlepszej budowie, super głowie i pięknym ruchu nie powinien zdobywać czołowych lokat jeśli którąś z tych wad posiada. Albo jest wzorzec, który coś wyznacza, albo go nie ma. Jeśli czytamy, że wadą jest białe znaczenie na kufie sięgające poza kąciki warg, to jest to wada! Przynajmniej dopóki nie zmieni się wzorzec :!: Tymczasem spora część najpiękniejszych Bernów na wystawach taką "wadę" posiada.

Widać są wady, które przeszkadzają w ocenie i takie, które nie przeszkadzają. Na szczęście nie ja jestem sędzią i takie drobnostki nie są brane pod uwagę ;-)...............

Adam włąsnie dlatego ze Saruni brakowało brązu do kącika ust z prawej strony nie wystawiałam jej grubo ponad 2 lata l bo uważałm ze jest to poważna wada.Do wystawienia Sary namowiła mnie Ola i Agata,jednak decyzję o jej wystawieniu podięłam dopiero jak Sare obejrzała sedzina z Niemiec.Powiedziała mi krótko -prędko z nią na ring.Dla sędziów przy ogolnej ocenie jest to wada tkzw lekka nie wykluczająca oceny doskonałej.Zapraszam do siebie na stronę do działu wystawy -prosze poczytać opisy sędziów sa tam zamieszczone.
wiesz ja też powiem dzis ,,,,,,,na szczęscie posłuchałm ludzi którzy potrafili zobaczyc w Sarze nie tylko braki ale i zalety i za to jestem im wdzieczna bo możesz mi wierzyć ze bez ich życzliwosci na pewno bym Sary nie wystawiła,a boję się też ze w tej chwili jest bardzo duzo ludzi których tok myslenia jest taki sam jak mój kiedys,a co to oznacza w praktyce wystarczy spojrzeć po działach ogłoszeń.
p.s
czy ktos zna definicje przebielenia-nigdzie w opisach Sary nie było ani słowa -suka przebielona
bardzo bym prosiła o podanie.

Re: Jak to jest z tym umaszczeniem?

PostNapisane: 2009-03-28, 09:40
przez Magda
Brożkin idealny jest tylko wzorzec, nie ma idealnych psów ;-)
Sędzia ocenia psy w kontekście - który jest najbliżej wzorca, najbardziejzbliżony do ideału.
Oglądający widzą tylko umaszczenie, a sędzia psa dotyka, dokładnie ogląda - a ważne jest wszystko:
budowa, proporcje, ruch, głowa, szata, kolor oka, kątowanie kończyn, długość i osadzenie ogona, linia górna, dolna, klatka piersiowa, charakter... i paaarę innych ;-) oraz oczywiście umaszczenie. I mówiąc w wielkim skrócie - wygrywa ten pies, który ma największą liczbę "plusików", czyli jest najbardziej zbliżony do wzorca.

Re: Jak to jest z tym umaszczeniem?

PostNapisane: 2009-03-28, 10:04
przez Alicja i Spartki
Madzia i dobrze to ujęłaś o to mi własnie chodziło. :-D :-D