hehehe przeczytałam wszystkie historyjki

świetne, kiedyś jeszcze czytałam na molosach , jak ludzie komentują Dogi niemieckie - o matko to jest dopiero coś

.
U labradorów, czy blabladorów

też się zdarzają pomyłki - jasny mylony jest z amstaffem , ciemny - czarny pies jak mój był już mylony również z asmatffem, rottweilerem i dogiem niemieckim

, czekolada natomiast to wyżeł

no a srebrne labradory nie wiem , bo nie znam nikogo kto takiego posiada w Polsce

.
Kiedyś z Nestem szłam na spacer, Nesti miał ponad 4msce i zawiany pan stwierdził że to dog niemiecki, bo jego brat też ma takiego, ale najczęściej słysze " ile on jeszcze urośnie?", " ja bym sie takiego czarnego, wielkiego bała w domu trzymać" , " oo jaki agresywny pies" itp itd, wszystko dlatego bo czarny - no a czarny to przecież zły

. Ostatnio sąsiad, widząc jak ucze Nesta jakiejś komendy mówi do mnie " naucz go jeszcze na ogonie skakać

" .
No a zaraz po kwarantannie, na spacerku - mój sąsiad idąc z bernardynem ze spaceru, zachwycał się Nestem - ale jednego nie mógł zrozumieć - dlaczego nie chciałam biszkoptowego psa tylko czarnego

.
No myślałam że padnę

... czarny mój ulubiony kolorek, pozatym od poczatku chciałam czarnucha ( przynajmniej ludziska nie wiedzące, że to chodząca łagodność nie zaczepiają, bo przecież CZARNY

)