Moderator: Halina
Busola napisał(a):teksty o kaganiec zaczełam po prostu ignorować, chociaż jak mnie już krew zaleje to wspominam coś o tym że to raczej ów pani/panu kaganiec jest potrzebny bo to ona/on bije pianę
...ale znalazłam sposób na właścicieli małych piesków
jeśli na ulicy czeka nas nieuniknione spotkanie z małym psiakiem to juz z daleka krzyczę z pytaniem czy aby ten york, ratlerek, czy tez terrierek nie jest agresywny sugerując że boję sie czy aby ten mały szkrab nie zaatakuje mojej suki. Zazwyczaj pojawia sie uśmiech na twarzy właściciela i odpowiedź, że nie jest agresywny oraz pytanie czy moja suka również łagodna - no i pierwsze koty za płotyzazwyczaj ów właściciel nie rzuca się już na swojego psa by wziąć go na ręce
amelka napisał(a): i wtedy mówię "nie wolno"; niby do psa...
Daria + Chila i Luna napisał(a):amelka napisał(a): i wtedy mówię "nie wolno"; niby do psa...
a ja nieraz szczerze nakrzyczałam, że mi psy zaczepiała. najgorzej jak psy zostawiam pod sklepem .ludzie podkarmiają, a ja wtedy nalatuje ze niby maja alergiei że za leczenie sobie bede chciała odzyskać,( bo nieraz jest coś że waratka ze mnie tylko pies to sie nie chamuję
) albo jak ktoś bardziej sympatyczny ( przeprasza
)milej że mogą zaszkodzić i nie powinni żadnego obcego psa podkarmiac bo nigdy nie wiadomo.
Madzia_94 napisał(a):Rayla przeciez do sklepu z psem raczej wchodzić nie można
Powrót do Berneński Pies Pasterski
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość