Oj,no wlasnie o to mi mniej wiecej chodzilo. Przeciez tez nie trzymam psa non stop w domu,wychodzi kiedy chce. Ale dziewczyna napisala wyraznie,ze miejsce psa jest na dworzu(takie zdanie maja tez rodzice),a nie w domu.Ja zwolenniczka tej teorii nie jestem,tym bardziej jesli chodzi o szczeniaka (ktory przez pierwszy miesiac ma byc w domu,a potem sru). Jesli pies sam domaga sie spania na dworzu,to nie widze powodu aby mu tego zabraniac(moj ONek cale lato nie chce wracac na noc i wybiera zycie pod chmurka).
Ale przeciez ten pies wcale nie musi tego lubic i potem pojawiaja sie problemy (Jak nie wpuszczam za dlugo Afery, to szczeka pod oknem do bolu). Potem taki szczekajacy pies zazwyczaj laduje w schronisku lub na allegro ("bo przeszkadza sasiadom") albo jest bardzo nieszczesliwy, bo kontakt z ludzmi ograniczony jest do wyjscia na spacer czy godzinki w domu.
Co do strozowania ... Jako alarm sprawdza sie fantastycznie, ale nie sadze aby taki bernenczyk rzucil sie z zebiskami na zlodzieja aby go troche postraszyc. Tym bardziej jesli bedzie w kojcu ("bo psy padaja ofiara zlodziei"). W efekcie jest zamkniety przed tymi, ktorych ma odstraszac
Jak dla mnie to bez sensu. Ale przeciez moge sie mylic.Ja po prostu nie mialabym serca zostawic takiego misia samego w nocy w ogrodzie,predzej spalabym tam z nim :P