Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Wszystko na temat hodowli Berneńczyków, a także dyskusje na temat rasy

Moderator: Halina

Re: Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Postprzez iwona_k1 » 2010-03-07, 00:16

Narzekamy na wetów.Problem leży w tym ,że berneńczyki i ich zdrowie wymagają specjalnego nadzoru i może troszkę specyficznej wiedzy.Pewne zespoły chorobowe,ich powtarzalność oraz błyskawiczny rozwój choroby i zgonów wymaga specyficznego spojrzenie na rasę a u nas nie ma chyba takiego przedmiotu na studiach jak choroby berneńskie ;-)
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Postprzez Majszczur » 2010-03-07, 01:30

Jestem laikiem w te klocki. Znam te cholerne nowotwory tylko z lektury w necie. Ale uważam, że trzeba zacząć małymi kroczkami, najlepiej od swojego podwórka. Czasem trzeba przełamać stereotyp, że gra jest niewarta świeczki. Mam na myśli między innymi wykonywanie badań innych niż standardowe.
Weterynarze pierwszego kontaktu często prowadzą zwierzę wedługo sztampy - szczepienie, odrobaczenie i szlus.
A jak choróbska inne niż sraczka to też dwa-trzy ogólne badania i zero kreatywności czy chęci zgłębienia tematu. Dlaczego? Bo są przyzwyczajeni przez większość właścicieli, że jak jest beznadziejnie najlepiej szybko zakończyć problem bez dodatkowych kosztów. To brutalna i przykra prawda, ale gro pacjentów kończy bez leczenia na wyraźne życzenie właściciela lub przez zaniechanie (nie zgłaszają się na kolejną wizytę) :-(
Moja wet (choć mam do niej spore zaufanie) podczas leczenia Berty z każdym zleceniem badania, które jej przyszło do głowy czy na które wpadł któryś lekarzy z jakimi konsultowała problem, a które było inne niż przewidywane w standardowym leczeniu reperkusji po babeszjozie, na wszelki wypadek dzwoniła do mnie czy zgadzam się na jego wykonanie :roll:. Dlaczego? Bo to kosztuje. Bo ludzie nie chcą płacić za badania psa w stanie słabo rokującym. Dopiero jak ją słono ochrzaniłam żeby nie traciła czasu na telefony, bo kradnie godziny życia mojego psa, tylko żeby zlecała co w danej chwili uważa za konieczne, oprzytomniała. Dotarło, że są ludzie którzy nie rezygnują po pierwszych fatalnych wynikach.
Przypuszczam, że w przypadku nowotworów czy zaburzeń funkcji nerek jest podobnie... a nawet gorzej. Wiele osób słysząc diagnozę słyszy wyrok i nie daje zielonego światła lekarzom. A oni nie naciskają...

Trzeba agitować wśród wetów - jak każdy zacznie od swojego to już bardzo dużo - że badania specjalistyczne są istotne, nie tylko tu i teraz dla danego pacjenta, ale również na przyszłość dla kolejnych pokoleń bernów, żeby zgłębiać specyfikę jednostek chorobowych u tej rasy i poprawiać statystyki.
Moja wet powiedziała, że autoagresja fagocytalna po babeszjozie, która wystąpiła u Berty nie zdarzyła jej się na przestrzeni wielu lat praktyki choć psów z babeszją na Mazowszu jak... psów. Czy to też specyfika rasy? Może...

Weterynarze powinni proponować na "dzień dobry" pakiet badań specjalistycznych każdemu nowemu szwajcarskiemu pacjentowi. Może wówczas coś ruszy.
Moja pani doktor ma raptem 5 szwajcarskich pacjentów pod opieką, ale po rozmowie ze mną jest otwarta na propagowanie wiedzy i chce mieć w gabinecie ulotki na ten temat dla zainteresowanych. Gdzie mogę pobrać taki informator do wydrukowania :?: :!: Dobrze żeby znalazł się tam również adres strony portalu i katalogu.
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Postprzez iwona_k1 » 2010-03-07, 01:42

U bernusi generalnie chyba szwankuje układ odpornościowy...Stąd być może jest tak,że taka autoagresja wystąpiła a u innej rasy niekoniecznie...Wiadomo też,że cierpią one na różnego rodzaju zaburzenia hormonalne...,które skądinąd najprawdopodobniej również są uwarunkowane genetycznie i mają podłoże autoimmunologiczne.Mało jednak jest wiedzy w Polsce na ten temat,a określenia poziomu hormonów są drogie i pewnie mało kto się decyduje.(niestety dotyczy to również ludzi).Tak dla przykładu podam,że dużo ludzi choruje na tarczycę a mało który lekarz zleca określenie poziomu przeciwciał które są przyczyną powstania autoimmunologicznego zapalenia tarczycy ,które doprowadza do jej zapalenia,w konsekwencji zaniku i niedoczynności.U zwierzaków jest podobnie.Myślę,że poziom usług weterynaryjnych i tak bardzo się zmienił na przestrzeni ostatnich 10 lat.Na to wszystko potrzeba czasu.
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Postprzez Mika » 2010-03-07, 06:27

Katarzyna Saganowska napisał(a):Mozna by, tak jak proponowala Maat,to najsensowniejsze rozwiazanie..Nie trzeba wysylac niewiadomo jakich probek, wystarczy krew.. Z naszej strony to bylby tylko koszt wysylki.

Nawet nie tyle. Znalazłam na stronie francuskiej hodowli informację o zwrotach koszów próbek, pobrania krwi, przesyłki etc , o ile prześle się do Rennes faktury i nr konta.
http://bernois-saint-roc.com/sante/page_5.histio.htm
Faktem jest, że może warto by się dowiedzieć, czy ten program badawczy jeszcze trwa- tzn czy zbierają próbki? Za słabo znam francuski , by nad ranem pisać maile z prośbą o bliższe informacje, ale ( o ile nie ma jakiegoś bieglejszego romanisty) mogę się zmobilizować, gdy będę mniej senna i zdrowsza ( piszę po nocy , bo paskudnie się przeziębiłam, w dzień śpię a w nocy gorączka mnie totalnie wybudza).
Avatar użytkownika
Mika
 
Posty: 302
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-28, 19:30
Lokalizacja: Elbląg
psy: Redus

Re: Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Postprzez Natalia i Galwin » 2010-03-07, 09:58

Choroby autoimmunizacyjne to jest ogólnie bardzo trudna sprawa. Tak naprawdę nie wiadomo czy one mają podłoże genetyczne czy też nie (na razie tylko przypuszcza się, że mają). Niestety walka z taką chorobą zazwyczaj jest niemożliwa - tak wiele lat walczy się ze stwardnienem rozsianym czy toczniem układowym i co :?: Nic... Nasza wiedza jest wciąż za mała na ten temat. Na dzień dzisiejszy wiemy że pojawiają się autoprzeciwciała, autoreaktywne limfocyty oraz kompleksy immunologiczne, które w wyniku swojego działania niszczą dane narządy lub tkanki. Nawet jeżeli odpowiednio wcześnie oznaczymy ich poziom (zanim wywołają chorobę) nie wiele możemy zrobić. W przypadku niektórych odmian tej choroby występuje atakowanie kilku tkanek/narządów, tak jakby te choroby szły w parze ze sobą(np. anemia złośliwa występuje często w parze z procesami autoimmunizacyjnymi w błonie śluozwej żołądka).
Nie wiem czy autoimmunizacja odpowiada za to że berny tak krótko żyją, ale jeżeli tak faktycznie jest nie mamy szans na walkę....
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Postprzez iwona_k1 » 2010-03-07, 11:05

Prevention

Since this disease has a strong genetic component selective breeding can help minimize occurrence. Screening for anti thyroid antibodies in breeding animals can be utilized once they have reached puberty. These antibody tests are sent to special labs at Michigan State University or Cornell University.
Przepraszam,że nie tłumaczyłam ale z tego wynika,że to co pisałam o tarczycy ma potwierdzenie naukowe i jest u psów genetyczne uwarunkowanie.U ludzi o takich doniesieniach nie słyszałam... :roll:
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Postprzez Natalia i Galwin » 2010-03-07, 11:14

Ja pisałam generalnie o autoimmunizacji, a nie konkretnie o chorobach tarczycy. Nie interesuje się autoimmunizacją na tyle by śledzić dokładnie to co się dzieje, ale wg artykułów czy książek które czytałam mechanizm autoimmunizacji jest ledwo co poznany, a co dopiero podłoże tych chorób :-(
W kwestii immunologii nie będę sie kłócić - wszystko się tam tak szybko zmienia, wczoraj nie znano mechanizmu jakiejś choroby, dziś już jest znany. Wydaje mi się jednak, że mówiąc generalnie o autoimmunizacji mini wiele lat zanim będziemy mogli z nią walczyć.
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Postprzez annasm » 2010-03-07, 11:28

Mechanizm powstawania chorób autoimunizacyjnych jest bardzo skomplikowany - ilość komórek, przeciwciał, i substancji wytwarzanych w organizmie jest przeogromna. I tak naprawdę to co wiemy o tych mechanizmach to wierzchołek góry lodowej. I ogromny wpływ na te mechanizmy mają szczepienia jak i warunki srodowiskowe (np zanieczyszczenie żywności i powietrza).
W medycynie u podłoża coraz większej ilości chorób wykrywa się podłoże autoimmunologiczne ale do poznania tych mechanizmów i możliwości wpływania na nie daleka droga.
A coraz więcej ludzi choruje na alergie czy choroby autoimmunologiczne, więcej i ciężej.
U psów pewnie jest podobnie.
I dlatego nie tylko genetyczne podłoże ma znaczenie ale i środowisko, szczepienia itd.
I na razie walka z tym przypomina niestety strzelanie z armaty do komara - czasami się trafi, ale ile przy tym zostanie zniszczone.
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Postprzez Barbara_Bi » 2010-03-07, 11:37

Uff znowu studnia...
Czuję się tak jakbym się tu wtrącała, bo ani ja się na tym nie nie znam, ani nikt mnie tu nie zna.
Jest tu kilka mądrych osób, bardzo bym chciała, żeby w dyskusji udało się wypracować jakiś schemat postępowania i małymi kroczkami coś zacząć robić z naszej polskiej strony dla populacji BPP. Nie twierdzę, że uda się tu wynaleźć lekarstwo, ale może uda się przyłączyć do działań, jakie już są gdzieś prowadzone.
Katalog to wspaniała sprawa, ale to tylko statystyka. Gdyby udało się zorganizować wysyłanie próbek krwi byłoby to konkretne działanie.

Znalazłam to forum po śmierci mojej ukochanej Kajeńki BPP i czytam, czytam, czytam.
Kaja odeszła na nie do końca zdiagnozowaną HZ. Nasza pani doktór Dominika Borkowska (lek.wet. w drugim pokoleniu, zawsze mówi co należy zrobić gdy są problemy i jaki będzie koszt, konsultuje przypadki trudne ze specjalistami, a kiedy nie ma wyjścia i dochodzi do spraw ostatecznych - pomaga podjąć decyzję (sama ją przeżywa bardzo mocno) - lecznica CANFELIS w Wa-wie) - tuż przed śmiercią Kaji, kiedy wszystko waliło się z dnia na dzień, twierdziła, że oprócz HZ podobne objawy może dawać choroba autoimmunologiczna, która występuje szczególnie u suk wcześnie sterylizowanych i że z tym można próbować walczyć (opóźniać postęp choroby).
Barbara_Bi
 
Posty: 198
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-19, 13:38
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP (Taga(*) King(*) Kaja(*)), Atena (znalezisko)

Re: Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Postprzez Katarzyna Saganowska » 2010-03-07, 11:40

Poza tym, choroby tarczycy to nie problem w tej rasie.. Malo tego, z tym sie da zyc..(wiemy, bo mamy..) NIebawem na swissie wstawimy statystyke (tlumaczenie z bernergarde) na co i w jakim procencie choruja i umieraja nasze pupile.. Jedno jest pewne, umieraja za szybko.. I z tym trzeba cos zrobic.
"Cel-10" to program stworzony przez miedzynarodowa grupe zajmujaca sie zdrowiem bernusi i w niego mozemy sie wlaczyc. Nawet indywidualnie. Jednym z zalozen jest zbieranie danych o chorobach i dl zycia, innym minimalizowanie inbreedow, rozsadne krycia z uwzgledniem dl zycia w rodowodach, nie pokrywanie w takim kryciu chorob w dwoch liniach (matki i ojca), wykorzystywanie do kryc reproduktorow starszych, o ktorych dzieciach mozna powiedziec, ze sa zdrowe itd.. To wszystko jest do zrobienia.. Czesc z naszych hodowcow juz tak dziala,a naszym, nabywcow, zadaniem jest promowanie takiego swiadomego hodowania..
Co do programu dr Andre - Madzia Toykowa, ktora nawiazala kontakt w sprawie tego programu,miala sie tu wypowiedziec i pewnie to zrobi. Ja ze swojej strony tez sie dowiem, czy jest kontynuowany.. Mozna by wtedy zorganizowac w kilku miastach Polski w konkretnych lecznicach jednorazowa wysylke krwii psow, w rodzinie ktorych pojawila sie histio.. No i tych,ktore maja 10 lat i sa zdrowe -to material kontrolny.

A tu ciekawostka http://ulubiency.wp.pl/gid,12042683,kat ... caid=59c3b adekwatna po czescido tego tematu.. :-P
Ostatnio edytowano 2010-03-07, 11:42 przez Katarzyna Saganowska, łącznie edytowano 1 raz
Katarzyna Saganowska
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Postprzez Natalia i Galwin » 2010-03-07, 11:41

Co do mechanizmu to może sprostuje - chodzi mi o to że choroby te można w pewien sposób sklasyfikować na takie co powstają w wyniku działania autoprzeciwciał, autoreaktywnych limfocytów T CD4+ oraz w wynku odkładania kompleksów immunologicznych. Wiadomo mniej wiecej co może odpwiadać za wywołanie autoimmunizacji, ale określenie co dokładnie rozpoczęło dany ciąg który spowodował chorobę jest bardzo trudne, tym bardziej że w organizmie człowieka czy zwierzęcia dziennie powstaje wiele autoprzeciwciał, autoreaktywnych limfocytów itd.
To chyba wyjaśniłam o co mi chodziło ;-)
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2010-03-07, 11:56

Barbara_Bi napisał(a):Czuję się tak jakbym się tu wtrącała, bo ani ja się na tym nie nie znam, ani nikt mnie tu nie zna.
Jest tu kilka mądrych osób, bardzo bym chciała, żeby w dyskusji udało się wypracować jakiś schemat postępowania i małymi kroczkami coś zacząć robić z naszej polskiej strony dla populacji BPP. Nie twierdzę, że uda się tu wynaleźć lekarstwo, ale może uda się przyłączyć do działań, jakie już są gdzieś prowadzone.
Katalog to wspaniała sprawa, ale to tylko statystyka. Gdyby udało się zorganizować wysyłanie próbek krwi byłoby to konkretne działanie.


A może faktycznie opracowac w PDF-ie taką broszurkę: jak mogę kontrolowac zdrowie mojego szwajcara? Mamy kilka osób na forum związanych z okołomedycznymi tematami: Ania Czakowa, Natalia, Iwona... Może pomyślicie o jakimś wstępniaku? Może porozmawiać z Jagielskim, Neską, Tarką i innymi specjalistami z doświadczeniem, jakie badania zalecają do wpisania w tę broszurę?
Może Basiu podpytasz p. Dominiki? Może ona nam zechce coś napisać? To, że jesteś nowa na forum, nie oznacza, że nie jesteś cenna! Jesteś - każdy jest; każdy pomysł wiele jest wart. Byle tylko nie stać z założonymi rękoma i nie patrzeć na tę równię pochyłą...

Edit: Ja żyję bez tarczycy, więc myślę, że ewentualnie i psiaki mogą... Warto jednak robić dwa razy do roku poziomy hormonów tarczycowych i próby watrobowe.
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Postprzez Anna Rozalska » 2010-03-07, 12:20

Wystarczy też zrobić badanie cholesterolu, który u psów nie ma nic wspólnego z nieodpowiednią dietą. Ostatnio robiłam swojej kontrolne badanie morfologii i zażyczyłam sobie oznaczenie wszystkich możliwych parametrów.
Trochę sie zdenerwowałam ponieważ właśnie cholesterol miała 412 a norma jest 360. Na szczęście objawów klinicznych związanych z tarczycą nie ma ale za jakiś czas na pewno zrobię oznaczenie hormonów tarczycowych.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Postprzez Barbara_Bi » 2010-03-07, 12:29

Też myślałam, żeby z panią dr.Dominiką Borkowską porozmawiać. Zrobię to ale dopiero po 20 marca, bo teraz pani doktór jedzie do Anglii na wystawę psów (z której ma napisać artykuł!).
Barbara_Bi
 
Posty: 198
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-19, 13:38
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP (Taga(*) King(*) Kaja(*)), Atena (znalezisko)

Re: Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Postprzez kreska » 2010-03-07, 12:42

Aga-2 napisał(a):Ok, no chcę zrozumieć ;-) Czyli tak: mam swojego weta w Krakowie. Idę do niego i mówię, żeby robił takie i takie badania wszystkim berneńczykom, które do niego przychodzą. I mówię mu jeszcze, że za to mu klub zapłaci ? czy ja mam mu za to zapłacić, czy jak? A jeśli ten mój wet, to tylko moje berny leczy, a reszta to psy innych ras, to jakie on mi raporty przedstawi odnośnie wyników tych badań i znowu kto ma mu za te raporty płacić? Też klub, czy ja? I jeszcze jedno - niech nikt nie pomyśli, że ja tu ironizuję. Po prostu chcę zrozumieć, jak to sobie wyobrażacie?

:-D
Zacznijmy od tego ze najpierw powinna powstac organizacja klub/stowarzyszenie, ktore nawiąże wpolprace z osrodkiem/osrodkami od lat badajacymi bernusie na swiecie, zebysmy sie mieli z kim tymi zbieranymi wynikami dzielic ;-) Potem nalezaloby nawiazac wspolprace z jedna wieksza jednoska weterynaryjna w kraju gdzie m.inn te wyniki splywaly by z terenu.Mysle ze bylaby duza szansa zrobic taki projekt we wspolpracy z SGGW osobiscie za nimi nie przepadam ale sa uczelnia, angażują sie w badania i wyklada u nich oraz pracuje kilku dobrych specjalistow. Nastepnie nalezaloby nawiazac wspolprace z osrodkami terenowymi w wiekszych skupiskach miejskich gdzie prawdopodobienstwo "wystepowania" bernow jest duze :-) . Do takiego osrodka terenowego np. w Krakowie ;-) oprocz Ciebie przychodzi pewnie kilku wlascicieli nie swiadomych problemow zdrowotnych bernenskiej populacji, na np. szczepienia. Podczas takiej wizyty powinni byc informawani przez weta o prowadzanym programie i jego celach. Wiekszosc wlascicieli czworonogow wyrazi zgode na badania jesli nie beda musieli za nie placic ani poswiecac czasu na wysylke a przy okazji dowiedza sie o stanie zdrowia swojego pupila :-)
Oprocz tego wszyscy czlonkowie klubu/stowarzyszenia sa informowani o punktach gdzie mozna zrobic badania i pobrac probki / czylalam, chyba w kanadyjskim klubie wszyscy czlonkowie musza poddac psy obowiazkowym badaniom z pobraniem DNA, jesli tego nie zrobia sa wykluczani z klubu a ich psy traca wszystkie wczesniej uzyskane tytuly/. Aga czyli Ty nie musisz wetowi mowic jakie badania ma zrobic bo on jest juz poinformowany, placic tez nie no chyba ze jestes czlonkiem to na pewno musisz placic skladke ;-) z wetem rozlicza sie organizacja odpowiedzialna za program czyli klub/stowarzyszenie.
Dla mnie jedna z idei powstania klubu/stowarzyszenia powinno byc przejecie koordynacji dzialan majacych na celu poprawe zdrowia bernow. W ten sposob przechytrzymy nasza mentalnosc ;-) tylko na to sa potrzebne fundusze :!:
Nie wiem czy udalo mi sie to zrozumiale wytlumaczyc ale chetnie rozwine ten watek przy okazji jakiejs wystawy ;-)
pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5498
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Postprzez kreska » 2010-03-07, 12:47

Kod: Zaznacz cały
Wandzia, Kamila, osoby podające publicznie diagnozę swojego psiaka - powinny przecierać szlaki. Ważne jest WIEDZIEĆ. Tylko i aż tyle.

ja bym ta liste jeszcze wydłużyła ...bo chocby taki Bober :roll:

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5498
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2010-03-07, 12:52

Hmmm.... mnie się wydaje, że Bober podał to info rodzimej hodowli, a nie na forum. Na forum chyba nawet osobiście ja wkleiłam. Nie zmienia to jednak faktu, że dobrze, iż taka informacja zwrotna do maicerzystej hodowli trafiła.
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Postprzez Katarzyna Saganowska » 2010-03-07, 12:55

Jesli o takie listy chodzi -to ja podam tutaj Maat,ktora nie tylko powiedziala o Toy,ale jednoczesnie poweidziala,ze psy po Toyce nie beda rozmnazane (choc sama powtarza,ze nie o to tu chodzi).. I jednoczesnie to wlansie ona zaczela temat badan dr Andre
Katarzyna Saganowska
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2010-03-07, 13:06

Słuchajcie, przykładów na tym forum jest sporo -Beata, która mówi o chorobie Jasanki; Berenkowa, opowiadająca o przewlekłych problemach Berena, Sagankowa walcząca wiecznie z Brunem; Inbloomka, która opowiadała o serduszku Bosmana; sama Kreska relacjonująca nam bój o zdrowie Laty, Halinka, co szczerze opowiedziała, czemu Berni nie będzie tatą, relacjonowała walkę o jego oczy, Cortez Cortezów :-) , Ozzikowa Gosia, Bosiowa, Agata Adminka, Gosia Tasmańska... Że tylko te wymienię. Naprawdę są to ludzie, których opowieści mi osobiście pozostały w głowie. Bardzo szanuję takie postawy i własnie takie postawy powinniśmy promować... Na każdym kroku podkreślać własnie to, że choroba i zmaganie się z nią nie są powodem do wstydu, a lęk, który nam towarzyszy w trosce o ukochanego czworonoga można zawsze podzielić z bliskimi osobami.
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Berneńczyki potrzebują naszej pomocy!!!!

Postprzez Mika » 2010-03-07, 14:42

Tak, to optymistyczne, ale społecznośc forum nie jest grupą reprezentatywną dla społeczeńswa...tu są ludzie w pewnym sensie inni niż wszyscy. Coż , ja jestem za pracą u podstaw, na zasadzie : kropla drązy skałę. Niech każdy robi , co może...Ale tak naprawdę, sądzę, że w końcu trzeba by to ująć w jakieś ramy prawne. Wielka Orkiestra świątecznej pomocy też zaczęła się od porywu serca, ale teraz działa jako sprawna , formalna machina-z pożytkiem dla wszystkich.
Avatar użytkownika
Mika
 
Posty: 302
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-28, 19:30
Lokalizacja: Elbląg
psy: Redus

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Berneński Pies Pasterski

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości