Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Nie wiem jakie są klikery - my mamy najprostszy, klikającą kostkę z plastiku, w środku której jest blaszka
Tak naprawdę to bez różnicy - równie dobrze możesz pstrykać długopisem.

Lenka97 napisał(a):

gabana napisał(a):

Lenka97 napisał(a):No tak, zgadzam się jak najbardziej. Na razie zajmujemy się przygotowaniami na wystawę... Kilka sekund ustoi, ale żeby choć minutę to nie... Ćwiczymy i w domu i na podwórku, ale nigdzie się nie może skupić... Trzymam smaczka przed głową, a ona siada i tak w kółko... No, ale cóż będziemy próbować do skutku :)

Może rozprasza się przez smaczki Moja Gabana na przykład lepiej wystawia się bez mniej się rozprasza itp. Smaczki są u nas tylko małą zachętą przy bieganiu i na końcu nagrodą za ładne stanie.

Hmm...więc jakim sposobem uczyć ją stania w miejscu? :D

Ja u Gabany znalazłam czuły punkt za uchem (jak ją się mizia to stoi) tak jak mówiła marieanne często ją chwalić Nie dawać smaczków jak usiądzie tylko kiedy wstanie. Jak znów usiądzie to smaczek trzymany w ręce "wyciągnąć" w przód tak żeby stanęła. Najpierw tak po prostu nauczyć ją stać a potem dopiero poprawiać łapki itp.

marieanne napisał(a):Nie wiem jakie są klikery - my mamy najprostszy, klikającą kostkę z plastiku, w środku której jest blaszka
Tak naprawdę to bez różnicy - równie dobrze możesz pstrykać długopisem.

Hmm w sumie racja

gabana napisał(a):

Lenka97 napisał(a):

gabana napisał(a):

Lenka97 napisał(a):No tak, zgadzam się jak najbardziej. Na razie zajmujemy się przygotowaniami na wystawę... Kilka sekund ustoi, ale żeby choć minutę to nie... Ćwiczymy i w domu i na podwórku, ale nigdzie się nie może skupić... Trzymam smaczka przed głową, a ona siada i tak w kółko... No, ale cóż będziemy próbować do skutku :)

Może rozprasza się przez smaczki Moja Gabana na przykład lepiej wystawia się bez mniej się rozprasza itp. Smaczki są u nas tylko małą zachętą przy bieganiu i na końcu nagrodą za ładne stanie.

Hmm...więc jakim sposobem uczyć ją stania w miejscu? :D

Ja u Gabany znalazłam czuły punkt za uchem (jak ją się mizia to stoi) tak jak mówiła marieanne często ją chwalić Nie dawać smaczków jak usiądzie tylko kiedy wstanie. Jak znów usiądzie to smaczek trzymany w ręce "wyciągnąć" w przód tak żeby stanęła. Najpierw tak po prostu nauczyć ją stać a potem dopiero poprawiać łapki itp.

No cóż, będę próbować. Jak się uda dojść do tej minuty, to zrobię zdjęcie
Tak, bo jak się nauczy stać w miejscu to już połowa sukcesu

Lenka97 napisał(a):Trudno ją nauczyć zostań...

Co do zasady nie ma komendy zostań. Po prostu komenda siad i powinien psiak siedzieć doputy, dopóki się go nie zwolni lub wyda inne polecenie. A to można osiągnąć tylko treningami, wydłużając czas trwania danego polecenia i dodając różne rozproszenia.
Nam na przygotowaniu do egzaminu dał popalić hełm z rogami Wikingów oraz otwierana parasolka. W efekcie nauki, w parku, dwie baby skakały, biegały, wymachiwały różnymi rzeczami, czasami angażowały przechodniów, a psy nie zmieniały zadanej im pozycji aż do czasu odwołania. Nigdy nie uczyłam psów komendy zostań, raczej to słowo jest traktowane jako przypominacz w wyjątkowych sytuacjach.

Czy słyszeliście o dog carting (drafting), - to sport , czyli ciągnięcie wózka. W Polsce dopiero zaczyna się on rozwijać nie organizuje się jeszcze oficjalnych zawodów i nie przyjęto regulaminów. Czy wiadomo Wam coś na ten temat ?

Witam, ja wprawdzie dopiero zaczynam przygodę z berneńskim szczenięciem i także szukam sportu dla nas. Co myślicie o dogtrekkingu? Myślę by zacząć na wiosnę. Wydaje mi się, że dla berna, który lubi długie spacery jak znalazł :)