11 lat Redusa

Nie mamy własnej galerii, ale okazja jest zacna, więc pozwoliłam sobie założyć urodzinowy wątek Redusa. Dziś kończy 11 lat !
Wprawdzie jest powolniejszy, wstaje ostrożnie, śpi całymi dniami i chyba trochę jest głuchy, ale apetyt i humor niezmiennie mu dopisują. Na spacerek też zawsze jest chętny. Wszystkim właścicielom berneńczyków życzę, by ich podopieczni cieszyli się równie dobrym samopoczuciem równie długo, albo i dłużej.
Tak na marginesie, zawsze gdy patrzę na Redzia, który nie jest doprawdy najpiękniejszym egzemplarzem swojej rasy ( choć dla mnie najśliczniejszym), myślę sobie, że gdzieś w ciągu lat hodowli COŚ zaginęło, skoro tak rzadko mamy okazję cieszyć się z berneńskich urodzin powyżej 10 lat. Redus może ma za małą głowę, złe proporcje sylwetki i krzywe łapy ale jest zdrowy, wesoły, zrównoważony i ...stary. Gdy ideał pięknego i zdrowego berna jest trudny ( choć nie niemożliwy) do osiągnięcia, to już wolę swojego zdrowego, starego brzydalka. Choć naturalnie na każdym spacerze i tak budzimy , to znaczy Redus budzi okrzyki zachwytu....
Pozdrawiamy i do następnych urodzin !

Tak na marginesie, zawsze gdy patrzę na Redzia, który nie jest doprawdy najpiękniejszym egzemplarzem swojej rasy ( choć dla mnie najśliczniejszym), myślę sobie, że gdzieś w ciągu lat hodowli COŚ zaginęło, skoro tak rzadko mamy okazję cieszyć się z berneńskich urodzin powyżej 10 lat. Redus może ma za małą głowę, złe proporcje sylwetki i krzywe łapy ale jest zdrowy, wesoły, zrównoważony i ...stary. Gdy ideał pięknego i zdrowego berna jest trudny ( choć nie niemożliwy) do osiągnięcia, to już wolę swojego zdrowego, starego brzydalka. Choć naturalnie na każdym spacerze i tak budzimy , to znaczy Redus budzi okrzyki zachwytu....
Pozdrawiamy i do następnych urodzin !