Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Wszystko na temat hodowli Berneńczyków, a także dyskusje na temat rasy

Moderator: Halina

Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Postprzez Midorishe » 2014-10-21, 21:15

Witam, mam na imię Patrycja i jestem tu nowa. Zarejestrowałam się ponieważ przeglądając forum zauważyłam, że wiele osób ma duże doświadczenie z Berneńczykami a ja potrzebuję rady.

Wynajmuję wraz z chłopakiem mieszkanie w domu jednorodzinnym, mamy wyjście z mieszkania pod trzech stopniach od razu na dwór. Mieszkanie to ma zaledwie 42m². Mamy domek 30km od miejscowości w której obecnie mieszkamy, jednak wyremontowanie go zajmie nam co najmniej rok jak nie dwa.
Mój chłopak pracuje od rana do wieczora, a ja mam mnóstwo wolnego czasu. Teraz mogę spełnić swoje marzenie o piesku.A kiedy pierwszy raz zobaczyłam Berneńczyka parę miesięcy temu, zauroczyłam się w nim od razu! Martwi mnie jedynie to, że jemu może być po prostu za ciasno w naszym mieszkanku, a nie chce go brać jeżeli miałby się męczyć u nas. Potrzebuję przyjaciela do kochania, kogoś kim będę mogła się opiekować i dbać o niego. Potrzebuję Berneńczyka!

Bardzo proszę o wypowiedź i poradę
Midorishe
 
Posty: 5
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-21, 21:00

Re: Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Postprzez marieanne » 2014-10-21, 21:29

W temacie metrażu: nie ma to najmniejszego znaczenia JEŚLI zapewnisz psu odpowiednią ilość wysiłku fizycznego i umysłowego.
My mamy 240mkw chałupy, a 3 berneńczyki i tak zalegają na 15mkw naszego pokoju do pracy (jak pracujemy przed komputerami) albo 20mkw sypialni (w nocy). Są tam gdzie my.
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Postprzez Anuta » 2014-10-21, 22:25

i i tak zalegają na 15mkw naszego pokoju do pracy (jak pracujemy przed komputerami) albo 20mkw sypialni (w nocy). Są tam gdzie my.

U nas podobnie. Największa radość, gdy wszyscy idziemy na spacer :-D
Avatar użytkownika
Anuta
 
Posty: 1370
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-29, 15:45
Lokalizacja: Warszawa
psy: Astra(*), Nora(*) i Indi(*), Jumper, KeyRa

Re: Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Postprzez PaniBisiowa » 2014-10-21, 22:43

Nie wyłysieje ;) Podstawa to aktywność. Teraz wynajmujecie mieszkanie w domu. Macie chyba dostęp do ogrodu? Jeśli tak, to tym lepiej. Mój mieszka w bloku, obecnie w mieście ( :cry: ) i dajemy radę. Metraż wprawdzie większy. No ale to blok w mieście ( :cry: ). Ubolewam nad tym. Ekhm... nad sobą :D
Avatar użytkownika
PaniBisiowa
 
Posty: 2547
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-12-13, 13:48
psy: Biszkopt (ORLANDO Stoplandia)

Re: Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Postprzez baksak » 2014-10-22, 09:57

My mamy w mieszkaniu (tylko troszkę większym) dwójkę berneńczyków <okok>
Mały metraż to większe utrapienie dla opiekuna niż dla psa. Da się z tym żyć (jak się bardzo chce), ale... czy na pewno chcesz omijać wielkiego psa rozłożonego w korytarzu, mieć wszędzie sterty kłaków i błota? Mam nadzieję, że lubisz bardzo brudne podłogi...
Wyobraź sobie co znaczy w małym mieszkaniu mokry berneńczyk. Taki totalnie mokry (jesień idzie). Radośnie się otrzepujący (nie licz że zrobi to na zewnątrz!).
Czy masz w pobliżu odpowiednie miejsce żeby chodzić z psem na spacery? Tak żeby się mógł wybiegać i wyszaleć? To jest ważniejsze niż wielkość budy. Znaczy mieszkania. Widziałem więcej zdziczałych psów z "domku z ogródkiem" niż z mieszkania w bloku ;)
No i czy jesteś zdeterminowana? Do "wymęczenia" psa co dzień? Bo bez tego się nie da. Nasz jeden pies to raczej flegmatyk, za to druga, dziewczyna, jest powiedzmy... energiczna. Po tygodniu krótszych spacerów - tak godzina rano, godzina wieczorem - panienkę rozpiera energia i nie jest łatwo z nią wytrzymać.

No ale ogólnie - jest fajnie <okok>

Jak się zdecydujesz pamiętaj żeby wybierać pieska z hodowli zrzeszonej w ZKwP (FCI), a nie jakiejś pseudo <tak>
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Postprzez Poker » 2014-10-22, 10:20

Midorishe napisał(a):Witam, mam na imię Patrycja i jestem tu nowa. Zarejestrowałam się ponieważ przeglądając forum zauważyłam, że wiele osób ma duże doświadczenie z Berneńczykami a ja potrzebuję rady.

Wynajmuję wraz z chłopakiem mieszkanie w domu jednorodzinnym, mamy wyjście z mieszkania pod trzech stopniach od razu na dwór. Mieszkanie to ma zaledwie 42m². Mamy domek 30km od miejscowości w której obecnie mieszkamy, jednak wyremontowanie go zajmie nam co najmniej rok jak nie dwa.
Mój chłopak pracuje od rana do wieczora, a ja mam mnóstwo wolnego czasu. Teraz mogę spełnić swoje marzenie o piesku.A kiedy pierwszy raz zobaczyłam Berneńczyka parę miesięcy temu, zauroczyłam się w nim od razu! Martwi mnie jedynie to, że jemu może być po prostu za ciasno w naszym mieszkanku, a nie chce go brać jeżeli miałby się męczyć u nas. Potrzebuję przyjaciela do kochania, kogoś kim będę mogła się opiekować i dbać o niego. Potrzebuję Berneńczyka!

Bardzo proszę o wypowiedź i poradę


zatem radzę :-D
w kwestii mieszkania i metrażu już masz odpowiedzi
proszę tylko przeanalizuj Waszą sytuację w perspektywie kilku lat naprzód (+- 8 lat), bo już pojawiają się takie ogłoszenia:
cytat: " Witamy,
piszemy tą informację w smutku, ale niestety szukamy nowego domu dla lekko ponad rocznego (urodzony 7.07.2013) Berneńskiego Psa Pasterskiego.

W całej sytuacji zawiedliśmy my, ludzie. Jako niewiele zarabiające narzeczeństwo postanowiliśmy upiększyć nasze
życie wmarzonym psim przyjacielem. Mozolnie zbieraliśmy kasę, wybraliśmy wymarzoną rasę, pies jak marzenie, pełna radość. Wynajmując 2 pokojowe mieszkanie, mając plan na ślub w przyszłym roku, jakoś łącząc koniec z końcem dawaliśmy sobie szczęśliwie radę. Nie ukrywamy, że psiak finansowo był dla nas sporym wyrzeczeniem, ale zawsze oddawał to w radości i cieple, które od niego biją. Niestety różne sytuacje zdarzają się w życiu i się rozstajemy. Jest nam ogromnie przykro, bo psa bardzo kochamy, ale nikt w rodzinie nie może go przyjąć, a żadnego z nas nie stać osobno wynająć chociażby kawalerki, co dopiero jeszcze dodatkowo utrzymać naszego przyjaciela.Dodatkowo pracując żadne z nas osobno nie jest mu w stanie poświęcić wystarczająco dużo czasu. Chcielibyśmy podkreślić, że jest nam w tej sytuacji bardzo trudno, zdajemy sobie sprawę, że w dużej mierze zachowaliśmy się nieodpowiedzialnie i dodawanie nam bólu przez przykre komentarze wcale nie ułatwi nam sprawy.

Prosimy o jak najszybszą pomoc, pies ze względu na nagromadzenie smutków strasznie całą sytuację przeżywa, wali mu serducho, przybiega do nas w nocy próbując pocieszyć. Jeśli nam się nie uda mu znaleźć nowego domu wciągu dwóch tygodni będziemy zmuszeni spróbować go oddać do schroniska.Może ktoś przygarnie go pod swe skrzydła bądź chociaż do domu tymczasowego?" koniec cytatu

może jakiś mniej kłopotliwy zwierzak, taki którego bez względu na sytuację będzie można zawsze ze sobą zabrać
<winko> za Twoje decyzje
pozdrawiam
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Re: Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Postprzez Midorishe » 2014-10-22, 10:50

Mamy już wybraną hodowlę a nawet szczeniaczka ;-)
Mieszkamy 4km od centrum miasta można już powiedzieć nawet że na wsi, więc miejsc na spacery jest całe mnóstwo. Czasu też bardzo wiele bo nie pracuję a uczę się tylko zaocznie.
Co do wypowiedzi Pokera:
Gdyby była taka opcja, że się rozstaniemy nie podejmowalibyśmy takiej poważnej decyzji, chociaż różne rzeczy ludzi spotykają także nigdy nie można być niczego pewnym w 100% :P
Jeżeli zatem coś by się już przytrafiło mój chłopak mógłby go zabrać ze sobą bo jego rodzinny dom jest duży i ma spory ogród, ja w sumie też nie miałabym przeciwwskazań do wychowywania go w moim domu rodzinnym.
Jeśli chodzi o pracę to w naszych domach zawsze ktoś jest (babcia, dziadek).
Także wszystko przemyślałam ;-)
Napisałeś też żeby pomyśleć o innej rasie - to też przerobiłam ;)
Bardzo długo miałam dylemat jaki ma to być pies, moje rozmyślenia (rozważanie za i przeciw, wady i zalety) krążyły wokół chow chowa i berneńczyka.. I jednak razem wybraliśmy berneńczyka. Ten pies ma coś takiego w sobie.. nie umiem tego nazwać.
Midorishe
 
Posty: 5
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-21, 21:00

Re: Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Postprzez Milla » 2014-10-22, 13:43

Ok, metraż mieszkania nigdy nie jest problemem, problemem może być ew. jego lokalizacja (ilość pięter), bo niestety windy czasem nie działają, a zazwyczaj wtedy naszym psom lubi się "coś dziać", poczynajac od rozciętych opuszków na skręcie żołądka kończąc.
Mieszkam w domu, który przed wejściem ma 4 stopnie i mam stosunkowo niedużą pseudobernenkę (30 kg), możesz wieżyć, że wniesienie Jej do domu po operacji nie należało do najprostszych zadań.

Też studiuję (dziennie) i pracuję, ale wiem, ze taki stan wiecznie trwać nie będzie, a berny mimo złej sławy trochę żyją (8-12 lat), i staram sie możliwie je zabezpieczyć przed moimi ewentualnymi zmianami w życiorysie. Co będzie z psem jesli pójdziesz do pracy, skończysz studia?
No i niestety sława ma swoje powody, czyli choroby a co za tym idzie - koszty leczenia. Które idą nie w setki a w tysiące złotych, o rzeczach przyziemnych (karma, smakołyki, zabawki, suplementy, odrobaczenia itd) nie wspominam. Czy Was na to stać?

To nie są pytania na które osobiście chciałabym usłyszeć odpowiedź, ale są to pytania na które musi odpowiedzieć sobie każdy zanim podejmie się opieki nad psem, czy to szczeniakiem , czy też już dorosłym.
Dlatego tak ważne jest wybranie dobrej hodowli, z sensownym hodowcą, który zawsze będzie gotów pomóc radą i wsparciem, ale także takim który zanim powierzy Ci swojego "wnuczka", przepyta na wszelkie okoliczności.
Avatar użytkownika
Milla
Moderator
 
Posty: 1383
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-24, 12:21
Lokalizacja: Podkowa Leśna
psy: Maja[*], Bonita oraz klan A&B&D

Re: Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Postprzez Poker » 2014-10-22, 14:19

Midorishe napisał(a):.. I jednak razem wybraliśmy berneńczyka. Ten pies ma coś takiego w sobie.. nie umiem tego nazwać.

:okok: ja też nie umiem, ale zgadzam się w 100 %, ma <tak>
nie traktuj naszych postów jako ataku na Ciebie czy kontry do Twoich decyzji, ale jako inspirację do przemyśleń przed przygodą z własnym piesem :-D powodzenia
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Re: Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Postprzez Milla » 2014-10-22, 15:17

Poker napisał(a):
Midorishe napisał(a):.. I jednak razem wybraliśmy berneńczyka. Ten pies ma coś takiego w sobie.. nie umiem tego nazwać.

:okok: ja też nie umiem, ale zgadzam się w 100 %, ma <tak>
nie traktuj naszych postów jako ataku na Ciebie czy kontry do Twoich decyzji, ale jako inspirację do przemyśleń przed przygodą z własnym piesem :-D powodzenia

Też się pod tym postem podpisuję czym mogę ;-)
Avatar użytkownika
Milla
Moderator
 
Posty: 1383
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-24, 12:21
Lokalizacja: Podkowa Leśna
psy: Maja[*], Bonita oraz klan A&B&D

Re: Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Postprzez kizz » 2014-10-22, 21:03

Jak nie masz własnego ogródka to odradzam kup sobie lepiej Yorka...... nie pożałujesz
kizz
 
Posty: 13
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-12-31, 20:00
psy: berneńczyki

Re: Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Postprzez baksak » 2014-10-22, 21:12

A co ma ogródek do berneńczyka i yorka? <mysli>
York jest w stanie przekopać tylko doniczki z kwiatkami, a berneńczyk jest większy to przekopie cały ogródek?
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Postprzez kizz » 2014-10-22, 22:17

Właśnie do tego jest potrzebny ogródek <haha>
kizz
 
Posty: 13
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-12-31, 20:00
psy: berneńczyki

Re: Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Postprzez marieanne » 2014-10-22, 22:38

baksak napisał(a):A co ma ogródek do berneńczyka i yorka? <mysli>
York jest w stanie przekopać tylko doniczki z kwiatkami, a berneńczyk jest większy to przekopie cały ogródek?

Ja tez nie czaję do czego ten ogródek.
Poziom zadowolenia z życia moich psów nie zmienił się w żaden sposób po uzyskaniu dostępu do 3000mkw działki.
Za to bardzo im podpasowała okolica - tuż za bramką jest się w takim miejscu w jakie- mieszkając w mieście - musielismy się wybierać samochodem.
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Postprzez kizz » 2014-10-22, 23:06

Ktoś pyta o radę to próbuję pomóc, jeśli uważasz inaczej to po prostu napisz co czujesz !
kizz
 
Posty: 13
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-12-31, 20:00
psy: berneńczyki

Re: Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Postprzez kreska » 2014-10-23, 00:52

Midorishe nie dziw sie Pokerowej ale jako juz forumowy weteran ( Grazynka nie bij ;) <boisie> ) z podobnymi zapytaniami spotkala sie wielokrotnie a potem z tez z "konsekwencjami" :-> chocby ostani wpis...
Witamy,
piszemy tą informację w smutku, ale niestety szukamy nowego domu dla lekko ponad rocznego (urodzony 7.07.2013) Berneńskiego Psa Pasterskiego.

W całej sytuacji zawiedliśmy my, ludzie. Jako niewiele zarabiające narzeczeństwo postanowiliśmy upiększyć nasze
życie wmarzonym psim przyjacielem. Mozolnie zbieraliśmy kasę, wybraliśmy wymarzoną rasę, pies jak marzenie, pełna radość. Wynajmując 2 pokojowe mieszkanie, mając plan na ślub w przyszłym roku, jakoś łącząc koniec z końcem dawaliśmy sobie szczęśliwie radę. Nie ukrywamy, że psiak finansowo był dla nas sporym wyrzeczeniem, ale zawsze oddawał to w radości i cieple, które od niego biją. Niestety różne sytuacje zdarzają się w życiu i się rozstajemy. Jest nam ogromnie przykro, bo psa bardzo kochamy, ale nikt w rodzinie nie może go przyjąć, a żadnego z nas nie stać osobno wynająć chociażby kawalerki, co dopiero jeszcze dodatkowo utrzymać naszego przyjaciela.Dodatkowo pracując żadne z nas osobno nie jest mu w stanie poświęcić wystarczająco dużo czasu. Chcielibyśmy podkreślić, że jest nam w tej sytuacji bardzo trudno, zdajemy sobie sprawę, że w dużej mierze zachowaliśmy się nieodpowiedzialnie i dodawanie nam bólu przez przykre komentarze wcale nie ułatwi nam sprawy.

viewtopic.php?f=39&t=12095&p=420402#p420402
Oczywiscie Wasz "przypadek "moze byc inny z wielu wzgledow...jednak sposobow na wypelnienie wolnego czasu rowniez moze byc wiele, a ja sugeruje wstrzymac sie z zakupem szczeniaczka jakiejkolwiek rasy do momentu przprowadzki do wlasnego domu, bedziecie miec mozliwosc dostosowac go do potrzeb Waszych i malucha teraz i w przyszlosci <okok>

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Postprzez Ben » 2014-10-23, 01:49

Cudzy ogródek i Wasz berneńczyk to idealne podłoże do awantur, wierz mi bern potrafi kopać. Młodzi, bezdzietni i pies - szkoda psa, pojawia się dziecko, praca na drugim końcu Polski, albo za granicą i pies idzie w odstawkę. Już to kilka razy obserwowałem. Było dobrze gdy pies lądował u dziadków.
Avatar użytkownika
Ben
 
Posty: 356
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:16
psy: Ben*, Ben II*, Nimba*, Ala*, Fokus*, Maja

Re: Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Postprzez PaniBisiowa » 2014-10-23, 08:31

Ja zaczęłam z ogródkiem :oczy: Jejku... Moja pierwsza myśl: dostęp do ogródka = ułatwiona troszkę nauka załatwiania się. Jak jest ogródek to w papciach lub bez można szybciutko wyjść. Jejku... A kupę można posprzątać. Szokujące. Czy nawet posiedzieć sobie na tych trzech stopniach i popatrzeć na trawę z bernem uwieszonym u tętnicy.

Co do windy: w pewnych sytuacjach winda jest ogromnym ułatwieniem. U mnie w bloku nie ma i nie będzie. Tak wyszło. Psa nie oddam przecież z tego powodu. I wiem co to znaczy wnosić po schodach potwora ważącego więcej niż pęczek pietruszki.

Trzeba się tez pogodzić z tym, że czasem trzeba z niektórych rzeczy zrezygnować, bo np. nie ma kto się zaopiekować psem. Przynajmniej ja tak mam.
Avatar użytkownika
PaniBisiowa
 
Posty: 2547
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-12-13, 13:48
psy: Biszkopt (ORLANDO Stoplandia)

Re: Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Postprzez Midorishe » 2014-10-23, 09:39

Ben napisał(a):Młodzi, bezdzietni i pies - szkoda psa, pojawia się dziecko, praca na drugim końcu Polski, albo za granicą i pies idzie w odstawkę


Szkoda psa? Bez przesady.. Różni są ludzie i nie należy wszystkich wrzucać do jednego wora, prawda? To że młodzie nie znaczy nieodpowiedzialni ;-) Rozumiem że pies może kopać na podwórku, ale pilnowany nie będzie tego robił. Co do dziecka, pracy na drugim końcu Polski lub za granicą - tą kwestie mamy ułożoną tak, że przez bardzo długi czas nic się w tej sprawie nie zmieni.
Midorishe
 
Posty: 5
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-21, 21:00

Re: Mieszkanie 42m² i Berneńczyk?

Postprzez baksak » 2014-10-23, 09:56

To ja jeszcze o ogródku... Jasne, że jak jest to fajnie <tak> nawet bardzo <buja_w_oblokach> . Jednak to tylko miły dodatek, a nie warunek sine qua non do posiadania dużego psa. A tak właśnie rozumiem ten wpis:
kizz napisał(a):Jak nie masz własnego ogródka to odradzam kup sobie lepiej Yorka...... nie pożałujesz


Kłopot w tym, że często pojawia się mit o tym jak to pies ma wspaniale "w domku z ogródkiem", gdzie to "może się wybiegać". Nawet tu na forum czasem o jakimś szczeniaku można przeczytać, że pojechał do domku z ogródkiem jak do mitycznej Arkadii.
A często "ogródek" znaczy tyle, że pies siedzi tam biedaczysko cały dzień i dziczeje. Bo właściciel uważa, że skoro pies ma do dyspozycji kawałek terenu to sam zajmie się sobą i będzie radośnie brykał. Co więcej - wtedy nie trzeba z nim wychodzić na spacery, bo przecież już siedzi sobie na zewnątrz. Kontakty z innymi psami ograniczają się do obszczekania ich zza płotu. Myślę, że wtedy lepiej by było dla wszystkich jak by właściciele nie kupowali psa a poprzestali na ustawieniu gipsowego zwerga.
Dlatego ogródek jako główny argument za/przeciw posiadaniu psa uważam za grube nieporozumienie.

Midorishe napisał(a):(...) Szkoda psa? Bez przesady.. Różni są ludzie i nie należy wszystkich wrzucać do jednego wora, prawda? To że młodzie nie znaczy nieodpowiedzialni ;-) (...)

<okok> No pewnie, że tak <tak> Nieodpowiedzialni nie szukają rad przed podjęciem decyzji tylko działają ;)
Ale wszystkie te marudzenia wynikają z doświadczeń, więc się nie im dziw.
No i też tak jest, że nie wszystko się da przewidzieć. Każdy może się nagle znaleźć jakiejś krytycznej sytuacji, takiej, że nie będzie się mógł opiekować ukochanym psem - młody, stary, gruby, chudy... <bezrady2>
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Następna strona

Powrót do Berneński Pies Pasterski

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

cron