Strona 15 z 16

Re: Pierwsze dni...

PostNapisane: 2010-01-27, 14:40
przez Ljanka
Dzięki za rade i pocieszenie.. pozostaje wytrwać:)

Re: Pierwsze dni...

PostNapisane: 2010-01-28, 16:55
przez BERR
Polecam podkłady . Kupuje je w aptece 1,50 zł jeden cało pak 8,50 ... Super sprawa - zawsze daje się je w to samo miejsce i psiak tam załatwia swoje potrzeby gdy jest na kwarantannie czy ogólnie żeby zapobiec bomb w domciu. Polecam u nas sprawdziły sie 100% za kazdym racem chwal psiaka i nagradzaj gdy zrobi to na podkład a jak zrobi gdzie indziej głośno powiedz FEE !! :mrgreen: :mrgreen:

Re: Pierwsze dni...

PostNapisane: 2010-01-29, 07:41
przez Ljanka
dzięki:)

Re: Pierwsze dni...

PostNapisane: 2010-01-29, 17:23
przez kreska
Kod: Zaznacz cały
Polecam podkłady .

Berr a masz jakiegos linka do tych podkladow, albo pelna nazwe :?: ;-)

pozdr

Re: Pierwsze dni...

PostNapisane: 2010-01-29, 17:59
przez Zuzanda
kreska napisał(a):
Kod: Zaznacz cały
Polecam podkłady .

Berr a masz jakiegos linka do tych podkladow, albo pelna nazwe :?: ;-)

pozdr

Podkłady higieniczne SEMI są w rozmiarach 60x60 i 60x 90

Re: Pierwsze dni...

PostNapisane: 2010-01-29, 18:43
przez iwona_k1

Re: Pierwsze dni...

PostNapisane: 2010-01-30, 11:12
przez kreska
Dziekuje za informacje :-D

pozdr

Re: Pierwsze dni...

PostNapisane: 2010-01-30, 21:31
przez BERR
Witam
Kupuje je w aptece 90*60 sa super, podaje link do podkładow.
http://aptekajakmarzenie.pl/advanced_se ... da&x=0&y=0

Re: Pierwsze dni...

PostNapisane: 2010-02-03, 09:48
przez Ljanka
Mam pytanie , czy czyjś piesio miewa czkawki i czy to jest normalne ? i ziewanie ..dość częste???

Re: Pierwsze dni...

PostNapisane: 2010-02-03, 10:26
przez daria
Oj czkaweczki to normalne,ziewańie też, z czasem mija :mrgreen: To tak jak z niemowlakiem,moja skończyła roczek ale czasem jeszcze czkawka się zdarza :-D

Re: Pierwsze dni...

PostNapisane: 2010-02-03, 10:31
przez Charlie
mój Presley czka, ziewa, puszcza bączki, szczeka ( ma tembr jak jakiś olbrzym), uwielbia drapanie - jednym słowem żyje :->

Re: Pierwsze dni...

PostNapisane: 2010-02-03, 10:32
przez daria
:mrgreen: :mrgreen:

Re: Pierwsze dni...

PostNapisane: 2010-02-03, 10:56
przez Madzia
Czkanie-przeżyjemy
Ziewanie-przeżyjemy
Puszczanie Bąków-przeżyjemy w innym pokoju :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Pierwsze dni...

PostNapisane: 2010-02-03, 11:05
przez Ljanka
hehe dzięki:)

Re: Pierwsze dni...

PostNapisane: 2010-02-09, 18:39
przez BERR
Kiedy powinno się usunąć z domu ,,mate do załatwiania" - żeby nawyk nie został ,,mogę to zrobić w domu :-P ??? Wychodzimy z Lala tak często jak to możliwe (minimum 6 razy dziennie)kiedy zostajemy same= wynika to z tego ,że mamy do pokonania 35 schodów a Lala wazy już 17,500 :mrgreen: )
Jak jest mąż to wychodzimy bardzo często po każdym piciu, obudzeniu wtedy mata długo jest sucha .
Jak wychodzimy 6 razy dziennie to sika na mate jakieś 6-7 razy na dobę plus to co na polu... Więc na usunięcie maty jest za wcześnie. Jakbyśmy mieszkali na parterze Lalusia umiałaby już załatwiać się tylko na dworze. Do kiedy możemy trzymać mate w domu?? :oops:

Szczeniak sam w domu?

PostNapisane: 2010-07-24, 19:53
przez Chmielu
Czy można zostawic 8tygodniowego szczeniaka na jedna góra dwie godziny samego? Oczywiście w zabezpieczonym pomieszczeniu tak, żeby nie mógł zrobic sobie krzywdy. Pytam bo czasem mimo szczerych chęci przebywania z maluchem non-stop wypadają różne obowiązki, które trzeba załatwic a nie zawsze ma kto go przypilnowac. Jak rozwiązujecie takie problemy?


Przepraszam za jeden post pod drugim. Nie zorientowałem się, że każdy post oczekuje na akceptacje. Uczę się nie tylko o bernach :)

Re: Pierwsze dni...

PostNapisane: 2010-07-24, 21:54
przez Apcik
malego trzeba przyzwyczajac od poczatku ze czasem musi zostac sam.. ;-) ja bym najpierw malucha wymęczyła zabawami tak żeby podczas nieobecności po prostu spal :mrgreen: albo zostawić mu jakąś ciekawa zabawkę która mu się szybko nie znudzi :-> ale może wypowiedzą się 'świeży' posiadacze maluchów...

Re: Pierwsze dni...

PostNapisane: 2010-07-26, 13:08
przez Chmielu
Myślałem właśnie o takim scenariuszu. Z drugiej strony można czasem małego zabrac ze sobą, tylko pytanie czy jazda samochodem i dużo ludzi nie będzie dla niego w wieku 8-9 tygodni zbyt wielkim szokiem. I czy takiego malca można wziąśc na smycz?

Re: Pierwsze dni...

PostNapisane: 2010-07-26, 22:43
przez Barbel
Chyba na poczatek fajnie jest mieć z tydzień, jak sie da, to dwa, takiego "macierzyńskiego". Poznać zwyczaje maluszka, kiedy śpi, kiedy się bawi, przeprowadzić trening zostawania samemu, na początek w innym pokoju ( tak zaczynając od kilku minut i stopniowo zwiększając dawke). Na poważniejsze wyjście z domu- to zależy czy mieszkacie w blokowisku czy na wsi, gdzie mało psów - okres kwarantanny poszczepiennej będzie was trochę ograniczał. Jezeli w bloku - to nie radzę korzystania z okolicznych trawników nawet celem poczłapania. Lepiej szczona na ręce i zwiedzać swiat z rąk, bądź wyjechac na spacerek za miasto (przynajmniej podróże będą sie kojarzyły z czymś przyjemnym).

Re: Pierwsze dni...

PostNapisane: 2010-07-26, 22:50
przez iwona_k1
Co prawda,to prawda-fajnie byłoby pobyć troszkę z maluchem w domu.Małe bernusie dużo śpią,zmęczone,najedzone -tak do 2 godzin ale to już max