Strona 1 z 1

Evita Juz w domu:-)

PostNapisane: 2008-06-17, 17:49
przez radix
witam,
juz pierwsza noc mamy za soba nie jest zle, mysle ze jest spokojnym psem nie szaleje i nie rozrabia taka zrownowazona:-)
standardowe problemy sika i wali gdzie popadnie:-) powoli staram sie wyprowadzac na zewnatrz , z sikaniem jest oki bo w miare przewidywalne gorzej z tym drugim na to nie ma regóły:-)
poradzcie cos jak przezyc te pierwsze dni i na co zwracac uwage
postaram sie wzucic fotke jak mi sie uda:-P

Re: Evita Juz w domu:-)

PostNapisane: 2008-06-17, 18:13
przez Betty i Bax
Jeżeli chodzi o załatwianie się, to tuż przed zacznie chodzić i węszyć, żeby znaleźć dogodne miejsce - wówczas zabrać szybciutko na spacer i po problemie :-D Oczywiście jak załatwi się na polu to pochwalić :-D

Re: Evita Juz w domu:-)

PostNapisane: 2008-06-17, 20:28
przez kala
witam
nasza Mela ma teraz 3 i pół miesiąca i właściwie juz jej sie nie zdarza zrobic siusiu w domu, ale poczatki były koszmarne , siku było co 10 minut robione w przeróżnych miejscach, i kupa też czesto w nieokreslonych sytuacjach, trzeba to poprostu przetrwać :-> , my wychodziliśmy z Melką jak czesto sie dało i chwaliliśmy ogromnie przy każdym załatwieniu sie na zewnątrz i były nagrody w postaci psich ciasteczek.

Re: Evita Juz w domu:-)

PostNapisane: 2008-06-17, 21:07
przez Gapcio
Retus zaraz po zrobieniu kupala w domu był natychmiast wyprowadzany na spacerek, choćby na chwilę. Szybko załapał, że tych spacerków jest dużo i warto poczekac na wyjście z domu. Fakt, że na poczatku to tylko spacerowaliśmy na okragło :roll:

Re: Evita Juz w domu:-)

PostNapisane: 2008-06-17, 22:03
przez Busola
Ja naszą Kojkę na początku wyprowadzałam na dwór co mniej więcej 15 minut :roll: systematycznie wydłużając przerwy. W 3 dni załapała o co chodzi :mrgreen: i lała jedynie w nocy. :roll:
Jednak jesteśmy w o tyle dobraj sytuacji, że mieszkamy w domku i wystawienie psa za drzwi to 10 sekund.

Re: Evita Juz w domu:-)

PostNapisane: 2008-06-17, 22:55
przez Brożkin
Tak na początku, to chciałem pogratulować! Prawda, że to wspaniały moment, kiedy wyczekiwana psinka trafia do nas?
A jeśli chodzi o załatwianie się w domu, to potwierdzam, że trzeba przetrwać. Wychodzić tak często jak się da i chwalić do przesady za każdym razem kiedy siku czy kupa będzie na spacerze. To naprawdę mądre psy i szybko łapią w czym rzecz. Bonka ma 3 miesiące i już dawno nie robi w domu, ale my faktycznie mamy łatwo, bo mamy ogród i od kiedy jest Bona drzwi są wiecznie otwarte. Jako ciekawostkę powiem, że kupa zdarzyła się tylko dwa razy i to w nocy!
Wyczochraj i wycałuj Evitę od nas! No i fotkę szybciutko wrzuć... :-)

Re: Evita Juz w domu:-)

PostNapisane: 2008-06-18, 07:21
przez Tess
Mila potrzebowała sporo czasu, żeby załapać. Tak naprawdę to "mówić", że chce na dwór zaczęła w wieku 6 m-cy, a i ostatnio jak sie troche podziębiła (już jest zdrowa) zdażyła się w domu kałuza. Zależało nam, żeby załapała sama, bez karcenia i stresowania psa, a mieszkamy w kamienicy - siłą rzeczy więc trwało to trochę dłużej. Warto się poswięcić i polatać z mopem, bo pies nie ma żadnych leków zwiazanych z fizjologią i w swoim tempie nauczył się czystości. Tak samo było z Czoperem. On kiedyś domagając się pilnie nocą wyjścia na kupkę nie mógł nas dobudzić i zrobił...do kociej kuwety :shock: I wcelował....

Re: Evita Juz w domu:-)

PostNapisane: 2008-06-18, 08:06
przez agapi
Nasz Pirat ma już ponad cztery miesiące i ciągle zdaża mu sie siku w domu... :roll: Wydaje mi sie że on rozumie że wychodzi na siku bo czasami jak o 4 nad ranem mnie budzi i wychodzę z nim do ogródka to posiusia i leci pod drzwi ale mam wrażenie że on nie umie nam dać znać w ciagu dnia że chce siku i popuszcza...A wychdzę z nim co 3h z czego spacer poranny, popołudniowy i wieczorny to takie dłuzsze a w miedzy czasie tylko na 15 minut na siku.

Re: Evita Juz w domu:-)

PostNapisane: 2008-06-18, 08:46
przez radix
dzieki za dobre rady:-)
my tez mieszkamy w domku wiec wystawienie trwa chwile , no moze dla mnie troche dluzej bo mam zlamana noge i zanim dokustykam to czasem nie zdaze:-)
ale fakt wyprowadzam czesto niech wie ze to fajna sprawa, musmy tylko uwazac bo dopiero 2 sczepienie z tydzien a dzisiaj wet kontrolnie ,zobaczymy co powie :-)
jescze co do karmieia dajcie nowmu jakis male rady, hodowc apowiedzial ze ryz ,makaron drob warzywa( ale jakie?) marchewke ok pietruszke kalafior:-)
w dzien wprowadzam sucha karme royala mam nadzieje ze dobra?

Re: Evita Juz w domu:-)

PostNapisane: 2008-06-18, 09:01
przez kala
Mela je tylko suchą karme Royala dla dużych szczeniat, bardzo to wygodne bo nie trzeba gotowac, liczyc i ważyc, a wet powiedział , że to bardzo dobra karma, dodoatkowo dostaje jabłko, i wyżebrane skórki od chleba, na początku dawałam jej serek homogenizowany i mieso kurczaka lub wołowine zmielona ale wtedy przestała jeśc karme, więc zrezygnowałam i teraz sunia prawie rzuca sie na miskę z karma suchą :-D

Re: Evita Juz w domu:-)

PostNapisane: 2008-06-18, 09:01
przez Cefreud
PIETRUSZKA JEST MOCZOPĘDNA :mrgreen: Ja daję wszystkie warzywa i owoce i jest ok

Re: Evita Juz w domu:-)

PostNapisane: 2008-06-18, 09:06
przez anula
Generalnie z tego co pamiętam to siusiu jest zawsze po jedzeniu, po piciu, po spaniu. I tak jak przedmówcy chwaliłam psiaka strasznie jak załatwiła się na ogródku. Nie wiedziałam tego jak Sawa była malutka, ale dobrze jest wyprowadzać pieska zawsze w to samo miejsce ogródka, to tam się nauczy załatwiać i nie ma kup po całym ogrodzie. Sawa sama znalazła sobie dwa takie miejsca, niestety nienajlepsze, ale w domu kupę mieliśmy tylko raz, siuśki częściej. Cała nauka trwała zaledwie kilka dni. Berny to mądre pieski, trzeba tylko poświęcić im trochę czasu i być zawsze konsekwentnym.

Re: Evita Juz w domu:-)

PostNapisane: 2008-06-18, 09:12
przez anula
U nas też tak jest, że jak dostaje tylko suche to je bo musi (choć najlepiej wchodzi Bozita), ale jak zdarzy się gotowane to wcina z dużym smakiem :mrgreen: i nie spojrzy na suche. Istnieje (przynajmniej u nas) takie niebezpieczeństwo, że psiak się zbuntuje i nie będzie jadł suchego w oczekiwaniu na gotowane żarełko, które trudno jest zbilansować osobom początkującym, zwłaszcza w przypadku szczenięcia dużej rasy. U nas bunt trwał tydzień, ale od tej pory prawie nie dostaje nic innego tylko suchą karmę. Wyjątkiem są kurze łapy i kości wołowe, które dostaje od zawsze.

Re: Evita Juz w domu:-)

PostNapisane: 2008-06-18, 09:15
przez radix
fajne rady bardzo cenne
a teraz pomózcie mi wstawic fotke:-) za ch... nie wiem jak

Re: Evita Juz w domu:-)

PostNapisane: 2008-06-18, 09:58
przez Brożkin
viewtopic.php?f=28&t=292&view=unread#unread - tu masz instrukcję krok po kroku. Mam nadzieję, że dasz radę :-)

Re: Evita Juz w domu:-)

PostNapisane: 2008-06-18, 11:20
przez Danka
Radix my ju zpare razy omawialismy rózne tematy na GG :mrgreen: :lol: i z tego co mi wiadomo juz radzisz sobei niezle z Evitka ;-) wiec tak trzymaj noi czekamy na zdjecie tej piekności!Wyczochraj ja od nas i naszego Credula :-P