Za to, że pierwszą rzeczą po przebudzeniu, którą widzę są cztery białe skarpetki na berneńskich kopytkach
To Horacek śpi na plecach tuż obok mojego łóżka. Wystarczy, że się poruszę, już wita mnie gorący ozorek na policzku, już wachluje mnie puszysty ogon, już patrzą mądre, śmiejące się orzechowe oczy. Myślę sobie wtedy - świat jest piękny- i mam apetyt na nowy, dobry dzień