Strona 6 z 7

Re: Pierwszy Berniuś w domu.... cos mu jest?

PostNapisane: 2010-03-19, 21:43
przez PaniBisiowa
Ech....... :evil:
To trzeba zasuwać do weta. A szczepiona była? Ile mała ma... tygodni?
Ciekawe na ile ten wpis o odrobaczaniu jest prawdziwy...

Re: Pierwszy Berniuś w domu.... cos mu jest?

PostNapisane: 2010-03-19, 21:50
przez Jacek27
Proszę o więcej rad jak postępować z takim maluchem.Moja wiedza nie jest jeszcze zbyt duża.Jakie witaminki by się dobrze rozwijała? itp. :-(

Re: Pierwszy Berniuś w domu.... cos mu jest?

PostNapisane: 2010-03-19, 21:52
przez Jacek27
Niby szczepiona,niby ma 8 tygodni. Ale powoli zaczynam to wszystko czarno widzieć.Kasa kasą ale przecież można też trochę zadbać o swoje psy.

Re: Pierwszy Berniuś w domu.... cos mu jest?

PostNapisane: 2010-03-19, 21:57
przez daria
Jacku czy sunia ma metrykę ?

Re: Pierwszy Berniuś w domu.... cos mu jest?

PostNapisane: 2010-03-19, 21:58
przez PaniBisiowa
Jak sam napisałeś - od osoby mającej nikłą wiedzę o rasie, rozmnażającej psy bez papierów, dla której jest to tylko biznes psów NIE należy kupować. Sam sie o tym teraz przekonujesz. Zresztą przeglądnij forum.... A mogło być przyjemniej mając maluszka z HODOWLI, a nie z hodoffli.
Wet, wet, wet!

Re: Pierwszy Berniuś w domu.... cos mu jest?

PostNapisane: 2010-03-19, 22:01
przez kreska
Proste pytanie...pies jes z papierami czy bez?chodzi mi o metryke?jak kupujesz z pseudo...to musisz sie liczyc z tym ze albo chodzilo o kase albo psy rozmnożył hodowca amator ktory nie ma pojecia o rasie i nie tylko... :roll:
Nastepne pytanie ..jesli ropialy by oczy Twojemu dziecku lub innemu czlonkowi rodziny to tez szukałbyś porady na forum :?: idz do weta na kontrolne badania :!:

pozdr

Re: Pierwszy Berniuś w domu.... cos mu jest?

PostNapisane: 2010-03-19, 22:10
przez Jacek27
Suczka nie ma metryki.Matka rodowód niby ale wystaw nie zalicza.Ojciec NN.Trochę mi teraz głupio ale trudno,stało się kruszynka jest śliczna.Pójdę do weta,niech ją obejrzy,zbada.Jest pełna energii,kochana lecz bez metryki.napiszcie,tzn.że może nie być rasowa? :-(

Re: Pierwszy Berniuś w domu.... cos mu jest?

PostNapisane: 2010-03-19, 22:13
przez kreska
siwy1976 napisał(a):Witam.Pewnego dnia na spacerze moja 5 miesieczna sunia zaczeła po krótkim biegu utyka.wet stwierdził,że może miec problemy z przyswajaniem wapnia ,dostała jakies witaminy i mamy czekać i obserwowac.Czy ktos z was wie coś więcej naten temat.Ja przyznam się szczerze troche się martwie ,choc wet twierdzi,że u tego typu to normalne.jeśli coś wiecie napiszcie.Pozdrawiam

To moze byc mlodziencze zapalenie kosci :roll: nie ktore psiaki to przechodza lagodnie, inne intensywnie a nie ktore nie maja wcale :roll:
Kulawizna pojawiająca się nagle, trwająca kilka miesięcy moze tez byc przyczyna niedoboru wapnia i nadmiaru fosforu lub wit.D. Moja rada nie stosuj zadnych preparatow przed dokladnym zdiagnozowaniem bo mozna zaszkodzic a nie pomoc a weci niestety czesto lecza na "oko" :-(

pozdr

Re: Pierwszy Berniuś w domu.... cos mu jest?

PostNapisane: 2010-03-19, 22:20
przez Busola
Jacku, trudno, kupiłeś szczeniaczka z pseudohodowli. Nie ma co płakać dan rozlanym mlekiem ale przynajmniej wyciągnąć naukę na przyszłość.
Teraz twojej kruszynce potrzebny jest weterynarz. Niech zbada malutką, obejrzy oczka i zaleci odpowiednie szczepienia - nie bagatelizuj ich.
I opiekuj sie malutką dobrze.

Pytanie - kiedy wg książeczki Milunia była odrobaczana?
Obejrzyj qoopki, czy nie są rozwolnione lub czy nie ma w nich "białego spagetti" lub jajeczek robali. Wszystko co zaobserwujesz dokładnie przekaż wetowi.

Re: Pierwszy Berniuś w domu.... cos mu jest?

PostNapisane: 2010-03-19, 22:20
przez kreska
Jacek27 napisał(a):Suczka nie ma metryki.Matka rodowód niby ale wystaw nie zalicza.Ojciec NN.Trochę mi teraz głupio ale trudno,stało się kruszynka jest śliczna.Pójdę do weta,niech ją obejrzy,zbada.Jest pełna energii,kochana lecz bez metryki.napiszcie,tzn.że może nie być rasowa? :-(

Tak jak piszesz...stalo sie :roll: warto czasem troche wczesniej poczytac ale.. juz po decyzji i teraz najwazniejsze zeby Milunia miala jak najlepiej :!: Pytasz czy moze byc nie rasowa... moze nie byc pod wzgledem fizycznym i psychicznym w 100% bernem :roll: tym bardziej idz do weta i zrob rzetelny przegląda zdrowotny :!: czy odrobaczanie jest wbite w ksiazece i podpisane przez weta?jesli nie to proponuje je ponowic pod warunkiem ze wet na kontroli/przegladzie zdrowia powie ze wszystko jest ok i mozna ja odrobaczyc.

pozdr

Re: Pierwszy Berniuś w domu.... cos mu jest?

PostNapisane: 2010-03-19, 22:21
przez kreska
Busola czytamy sobie w myslach ;-) :mrgreen:
pozdr

Re: Pierwszy Berniuś w domu.... cos mu jest?

PostNapisane: 2010-03-19, 22:39
przez Jacek27
Urodziła się 10 stycznia.Szczepienie jest z 13 marca.Są pieczątki weta,też przy odrobaczeniu.Milunia robi kupki "gęste" nie zauważyłem w nich robali ale jeszcze poobserwuję.Właścicielka miała 4 suki dorosłe,miały dobre warunki itp.Zaufałem jej.Nie mogę powiedzieć że żałuję bo to by oznaczało że żałuję że mam milunię a tak nie jest ponieważ już zdążyła skraść moje serce .Mam nadzieję że wszystko się dobrze skończy, mam znajomego weta i on pewnie mi pomoże.Dziękuję wszystkim za pomoc i porady.Pozdrawiam. :-(

Re: Pierwszy Berniuś w domu.... cos mu jest?

PostNapisane: 2010-03-19, 23:34
przez Barbara_Bi
No i tak trzymać. Kocha się psa, nie rodowód. Na drobne problemy z ropiejącymi oczkami psów (i kotów) polecam kropelki ze świetlika. Ale oczywiście konsultacja weta w przypadku tak małego szczeniaczka jest konieczna. Odrobaczenie nie zawsze jest skuteczne. Pozdrawiam i życzę zdrowia dla Milki.

Re: Pierwszy Berniuś w domu.... cos mu jest?

PostNapisane: 2010-03-20, 00:55
przez iwona_k1
Jacku,fajnie,że tutaj się zalogowałeś...Musisz też wiedzieć ,że psiak do ukończenia 3 miesiąca życia powinien mieć kwarantannę czyli niekoniecznie powinien się kontaktować z innymi psami do momentu ukończenia programu szczepień.Bernuś to rasa ,która wymaga szczególnej troski o zdrowie i uwagi 8-) ,zwłaszcza bernuś bez metryczki,którego rodzice nie są znani.... :roll:

Re: Pierwszy Berniuś w domu.... cos mu jest?

PostNapisane: 2010-03-20, 08:53
przez Busola
kreska napisał(a):Busola czytamy sobie w myslach ;-) :mrgreen:
pozdr

:->

Jacku,
przede wszystkim do weta
dobrze karmić (ale nie przekarmić)
nie pozwalać na chodzenie po schodach jak długo sie da
dużo przytulać ;-)
i wychować
od 4 miesiąca podawać odżywkę na stawy
regularnie odrobaczać i szczepic
i...
założyć galeryjkę malutkiej cobyśmy mogli popodziwiać tą szczęściarę :->

Re: Pierwszy Berniuś w domu.... cos mu jest?

PostNapisane: 2010-03-20, 09:59
przez PaniBisiowa
Gdy będziesz coś wiedział daj znać co z małą ;-)

Re: Pierwszy Berniuś w domu.... cos mu jest?

PostNapisane: 2010-03-20, 21:00
przez Jacek27
Witam.Dzisiaj Miluni już oczka nie ropieją a weterynarz powiedział że było to najprawdopodobniej przewianie ale w poniedziałek obejrzy ją dokładnie.Dobierze witaminki itd.Mała ma się dobrze, jest radosna,takie małe cudo.Zdjęcia dodamy po niedzieli. Dzięki wszystkim za troskę i pomoc. :-D

Re: Pierwszy Berniuś w domu.... cos mu jest?

PostNapisane: 2010-03-21, 21:58
przez Brożkin
Wydaje mi się, że coś mogę na temat kulawizny powiedzieć. Na temat metryki też, ale to teraz nie ważne...

Jak już większość napisała tylko wet i tylko na podstawie badań może coś stwierdzić. Najlepiej gdyby był to wet ortopeda.
Profil kostny (stosunek wapnia do fosforu) bezwzględnie konieczny! RTG bardzo wskazane.
Z całym szacunkiem, ale witaminki mogą nie pomóc... Moja Bona była karmiona Royalem Puppy i nie na wiele się to zdało. Profil kostny był zły. Bardzo zły... Za radą mądrego ortopedy zaczęliśmy stosować karmę weterynaryjną (też Royal) i... pomogło ;-) Profil zrobił się cudny, kulawizna minęła. Mimo dysplazji stawów łokciowych.
Ja bym maleńkiej zrobił RTG właśnie w kierunku dysplazji, ale dopiero w 3-4 miesiącu życia.

Takie jest moje zdanie...

EDIT: Napisz Jacku skąd jesteś, może poradzę jakiegoś dobrego weta w okolicy.

Re: Pierwszy Berniuś w domu.... cos mu jest?

PostNapisane: 2010-03-22, 23:26
przez kabi
kreska napisał(a):
siwy1976 napisał(a):Witam.Pewnego dnia na spacerze moja 5 miesieczna sunia zaczeła po krótkim biegu utyka.wet stwierdził,że może miec problemy z przyswajaniem wapnia ,dostała jakies witaminy i mamy czekać i obserwowac.Czy ktos z was wie coś więcej naten temat.Ja przyznam się szczerze troche się martwie ,choc wet twierdzi,że u tego typu to normalne.jeśli coś wiecie napiszcie.Pozdrawiam

To moze byc mlodziencze zapalenie kosci :roll: nie ktore psiaki to przechodza lagodnie, inne intensywnie a nie ktore nie maja wcale :roll:
Kulawizna pojawiająca się nagle, trwająca kilka miesięcy moze tez byc przyczyna niedoboru wapnia i nadmiaru fosforu lub wit.D. Moja rada nie stosuj zadnych preparatow przed dokladnym zdiagnozowaniem bo mozna zaszkodzic a nie pomoc a weci niestety czesto lecza na "oko" :-(

pozdr


Koniecznie trzeba to sprawdzić bo być może to młodzieńcze zapalenie kości. Braciszek Belli właśnie je przechodzi i z dnia na dzień jest coraz lepiej. Nie ma na co czekać (jednak bez paniki). Należy zdiagnozować i dopiero potem leczyć. Trzymam kciuki za Małą. Niech te wnusie nie wywijają mi więcej numerów :evil: ;-)
Czekam na mailową informacje.

Re: Pierwszy Berniuś w domu.... cos mu jest?

PostNapisane: 2010-03-24, 21:33
przez Jacek27
Witam.byłem w poniedziałek z Milunią u Weta,obejrzał małą i powiedział że wszystko jest ok.Dostała witaminki,została odrobaczona. Dzisiaj niestety mała zwymiotowała,nie wiem czemu .Nie chciała zjeść kolacyjki i poszła spać.