Strona 1 z 1

rezerwacja szczenięcia

PostNapisane: 2008-07-19, 14:42
przez Beata i Fiona
jak wyżej.
Czy spisujecie przy tym umowę czy dogadujecie się ustnie?
Pobieracie(hodowcy) / płacicie (kupujący) zaliczkę czy zadatek?
Kiedy? wydaje mi się że najprędzej po USG albo urodzeniu szczeniąt.
Jak to wygląda kiedy chętny mieszka daleko - dosyła się umowę pocztą?
może ktoś posiada wzór/regulamin takiej umowy ?

znalazłam tylko coś takiego: http://www.mastineum.pl/newmastineum/indexa.htm w "rezerwacje"

Re: rezerwacja szczenięcia

PostNapisane: 2008-07-19, 14:52
przez Guard
Są to indywidualne ustalenia pomiędzy hodowcą a kupującym. Lista osób oczekujących na szczeniaka może być, ale jak któryś z chętnych chce mieć pewność, że go dostanie i chce, to spisuje się umowę przedwstępną i pobiera zaliczkę, może to się odbyć przed narodzeniem szczeniąt lub po. Myślę, że to zależy od ilości chętnych w danej hodowli i od kupującego.

Re: rezerwacja szczenięcia

PostNapisane: 2008-07-19, 21:14
przez Ania Gd
Umowę oczywiście zawsze warto zrobić.
Można ją sobie wzajemnie przesłać przesłać nawet mailem.
Ważne, aby osoba, która dostała taką umowę mailem od hodowcy, odpowiedziała na tego maila pisząc, że :"przyjmuje postanowienia zawarte w przesłanej umowie i je akceptuje"
oraz żeby w treści swojej odpowiedzi ponownie wstawiła treść owej umowy.
Chodzi o jednoznaczne potwierdzenie, co dokładnie Kupujący akceptuje.

Chciałabym jeszcze ponadto zwrócić waszą uwagę na istotną różnicę pomiędzy zadatkiem i zaliczką.
Mimo, że potocznie uważamy, że zaliczka i zadatek to jest to samo,
to jednak z prawnego puktu widzenia wywołują one zgoła różne skutki prawne.
Otóż jeżeli kwotę wpłacaną na poczet przyszłego kupna szczenięcia nazwiemy zaliczką,
to w przypadku, gdyby transakcja nie doszła do skutku, pociąga ona za sobą konieczność zwrócenia owej zaliczki.
I to niezależnie od tego po czyjej stronie leżała przyczyna niezawarcia umowy.
A więc niezależnie czy wycofał się kupujący czy też hadowca to zaliczkę musi on zwrócić kupującemu.
A więc ZALICZKA W ŻADNYM RAZIE NIE CHRONI ŻADNEJ ZE STRON !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jeśli jednak tą samą kwotę nazwiemy zadatkiem to sprawa ma się zupełnie inaczej.
Jeśli bowiem z transakcji wycofa się Kupujący, to wpłacona przez niego kwota przepada na rzecz Hodowcy.
Jeśli natomiast wycofa się Sprzedający czyli Hodowca to ma on obowiązek nie tylko zwrócić Kupującemu wpłacony zadatek, ale musi mu "dołożyć drugie tyle samo".
Czyli jeżeli Kupujący wpłaci 500 zł zadatku, to Hodowca jeśli się wycofa, musi mu oddać 2x500 zł czyli 1000 zł.

Podsumowując:
KWOTĘ WPŁACANĄ NA POCZET KAŻDEJ TRANSAKCJI ZAWSZE NAZYWAJCIE Z A D A T K I E M !!!!!!!!!

Re: rezerwacja szczenięcia

PostNapisane: 2008-07-20, 14:45
przez Wanda
Bardzo ładnie -dokładnie wyjaśniła Ania powyżej, dodam tylko od siebie że o wpłątę zadatku proszę oczekujących na szczenię, po urodzeniu się miotu.

Re: rezerwacja szczenięcia

PostNapisane: 2008-07-20, 21:34
przez Ania Gd
Wanda napisał(a):dodam tylko od siebie że o wpłątę zadatku proszę oczekujących po urodzeniu się miotu.

Prawidłowo Wandziu !!!!
Żeby nie zapeszyć hi hi hi hi !
I po Twoich wynikach widac słuszność tej taktyki !!!!!!!!!

Re: rezerwacja szczenięcia

PostNapisane: 2008-07-21, 09:01
przez Szam
U nas jest tak samo.

Re: rezerwacja szczenięcia

PostNapisane: 2008-07-21, 10:04
przez anula
Jak określacie wysokość tego zadatku. Procent od kwoty za konkretne szczenię? np. 30%?

Re: rezerwacja szczenięcia

PostNapisane: 2008-07-21, 11:20
przez Alicja i Spartki
A ja sie przyznam że nigdy od nikogo nie brałam ani zalicZki ani zadatku.Jakoś tak nie potrafię powiedzić a po drugie wychodzę z założenia że jeżeli ktoś u mnie rezerwuje utrzymuje stały kontakt to pewnie ma dobre zanmiary. Myslę tez tak ze jeżeli zrezygnuje to może i lepiej jak ma brac na siłę. Znam rodzinę która własnie zadatkowała 100 zł goldena niby żadna kwota prz 1500 ale potem mimo że juz im sie odechciało pieska wzięli tylko dlatego że żal im było tej stówki.Piesek wałęsa sie po Witnicy, kolega jest wsciekły ze im sprzedał-chcial odebrać ale nie bo coś tam,,,,,,,, i tak to wyglada. Kolejna sprawa mialam dwa lata temu taką sytuację . Małżeństwo zamówiło berrnusia .Dzień pzred odbiorem zadzwonili ze mama t ej pani zginęła w wypadku samochodowym i nie są w tej chwili w stanie zajać sie pieskiem - zrozumiałam maluszek znalazł domek troszeczkę później a Ci państwo w tym roku wzieli pieska od nas. :-) Kurcze wiem że branie zadatku czy zaliczki jest pewnym zabezpieczeniem i jest lepiej ale ja jakos nadal ufam ludziom nie wiem czy to dobrze czy nie może jak dostanę wielkiego kopa to podejde do sprawy bardziej racjonalnie. :-) :-)

Re: rezerwacja szczenięcia

PostNapisane: 2008-07-21, 17:41
przez izu
I tak trzymać ;-) Życzę z całego serca samych uczciwych i szczerze kochajacych zwierzęta ludzi na Twojej drodze!
Ja też jakoś zawsze zakładam, że ludziom można ufać. Wtedy swiat jest piekniejszy... :lol:

Re: rezerwacja szczenięcia

PostNapisane: 2008-07-21, 18:04
przez Bernerin
Kupujac Asje wplacilam hodowcy zaliczke, a bylo to, gdy Asja miala 6 tygodni - niecale 3 tygodnie przed odbiorem. Bylo to dla mnie OK, bo dawalo mi pewnosc, ze ta wlasnie suczka za jakis czas trafi do mojego domu. Mala byla juz w takim wieku, ze zadnych niespodzianek juz nie oczekiwalam (wada zgryzu, przepuklina itp.).

Z kolei Bobby byl kupowany "na odleglosc" w Norwegii i do dnia odbioru (16 tygodni) nie zaplacilam nic. Zalezalo mi na prawidlowym zgryzie i obu "klejnotach", a to widac nawczesniej u miesiecznego szczeniaka.
Dlatego placenie zadatku, zanim wiadomo, ktore maluchy sa faktycznie wystawowe, a ktore nie, wydaje mi sie troche ryzykowne. Chyba ze rozwiazujecie to jakos inaczej :?:

Re: rezerwacja szczenięcia

PostNapisane: 2008-07-25, 19:41
przez Anirysova
A my ani razu nie płaciliśmy żadnej zaliczki :-D

Ale to głównie nabywcy chcą wpłacać zaliczki by miec pewność, że dostaną wybranego szczeniaka :->

Re: rezerwacja szczenięcia

PostNapisane: 2008-07-25, 23:18
przez Ania Gd
AniRysTeam napisał(a):A my ani razu nie płaciliśmy żadnej zaliczki :-D

Aniu
rzecz w tym że osoby takie jak wy mają zbyt dużo do stracenia
żeby ryzykować szarganie "dobrego imienia i reputacji".

Zadatki raczej powinno się stosować wobec osób nieznanych w środowisku.