Berniakomaniacy :-)

[Szilkowa]

My jak kupiśmy Szilę to po jakimś czasie kupiliśmy nowy samochód bo ja narzekałam że psiaki nam się tam gniotą i jak rodzice wybierali to taki z duuużym bagażnikiem I wypadło na samochód 7 osobowy (a nas w domu jest 3) i oczywiście nie ma styłu dwuch siedzeń także psy nie narzekają ale jak rodzice zawozili mnie na obóz na Mazury to w tedy wyjeliśmy jeszcze dodatkowo 2 siedzenia ale ledwo co zepchnęłam Szile z jedynego z tyłu siedzenia bo ona chciała koniecznie tam siedzieć a to że może sobie wspobodnie chodzić spać ukochanych rozwalonych pozycjach to miała gdzieś ale podróż i tak w większej połowie spędzona była u pańci na kolanach

[Tańka]

Ja też myślę o zakupie innego samochodu, bo Yokuś przestał mi się mieścić w bagażniku CZy ktoś przetestował Yarisa do wożenia 1 berna i może się wypowiedzieć?

[Cefreud]

wożę Pandą-podobne gabaryty i na jednego berna i 1 prowadzącego pojazd może być.Najlepiej jak ma rozkładaną kanapę.

A w spartkowozie nie jest ciasno tylko przytulnie

[agusia]

Ja mam opracowaną Astrę i Lanosa, który jest malo praktyczny wg mnie. Wąska tylnia kanapa i boczne drzwi jakoś dziwnie wmątowane, bo Sara notorycznie ma problem z wejściem. W astrze natomiast nie mamy tylnich zagłówków i Sara z upodobaniem próbuje wskoczyć na półkę tylnią... Wesoło jest zawsze A od przyszłego tygodnia będziemy ćwiczyć golfa 5. Niestety nie kombi

[anula]

Karolina Spartkowóz jest z gumy

[Halina]

Halinka a jak Ci sie sprawuje ten Sharan? Mieszcza sie wszystkie? Zadowoleni jestescie?

Kasia jesteśmy super zadowoleni. Przeważnie jeździmy z dwoma lub trzema. Wtedy spokojnie w bagażniku. Na cztery zostawiamy tylko przednie siedzenia i wtedy to już psy mają salon. Dodatkowym atutem Sharana jest oszczędne zużycie paliwa jak na samochód o tych gabarytach.

[Magda]

Będziesz do swojego psa mówił pełnymi zdaniami,
nie bedziesz się przejmował kłakami fruwającymi po mieszkaniu,
będziesz chodził w wypapranych ciuchach i nie będzie ci to przeszkadzało,
prędzej czy później kupisz kombi z klimatyzacją,
jeżeli mieszkasz w bloku to po jakimś czasie wylądujesz na wsi.
to pies zadecyduje gdzie śpi, a ty będziesz dbał o to żeby mu było wygodnie,
na jedzenie i leczenie wydasz każdą ilość pieniędzy byle by pupil żył komfortowo,
berneńczyk jest jak słone orzeszki, po jednym chce się następnego, prędzej czy później pojawi się w domu drugi, - berny w dwupaku chowają się o wiele lepiej
Nie będziesz się przejmował "wykoszonym" ogrodem wypaloną trawą i dziurami na pół chłopa.

P
Bedziesz wstawał przy kazdym pisnieciu szczonka/ dorosłego berna jak do dziecka
Nie bedzie Ci przeszkadzało jak tuląc sie do Ciebei będzie Cie slinił
nie bedziesz się przejmował kłakami fruwającymi po mieszkaniu,+ jak je znajdziesz w swoim jedzeniu

będziesz biegać po całym mieście aby zdobyć : kurze łapki,główki kości cielęcych ewentualnie kości wołowe

Genialne Uff, nie jestem sama

[waldek-nowogard]

Będziesz do swojego psa mówił pełnymi zdaniami,
nie bedziesz się przejmował kłakami fruwającymi po mieszkaniu,
będziesz chodził w wypapranych ciuchach i nie będzie ci to przeszkadzało,
prędzej czy później kupisz kombi z klimatyzacją,
jeżeli mieszkasz w bloku to po jakimś czasie wylądujesz na wsi.
to pies zadecyduje gdzie śpi, a ty będziesz dbał o to żeby mu było wygodnie,
na jedzenie i leczenie wydasz każdą ilość pieniędzy byle by pupil żył komfortowo,
berneńczyk jest jak słone orzeszki, po jednym chce się następnego, prędzej czy później pojawi się w domu drugi, - berny w dwupaku chowają się o wiele lepiej
Nie będziesz się przejmował "wykoszonym" ogrodem wypaloną trawą i dziurami na pół chłopa.

P
Bedziesz wstawał przy kazdym pisnieciu szczonka/ dorosłego berna jak do dziecka
Nie bedzie Ci przeszkadzało jak tuląc sie do Ciebei będzie Cie slinił
nie bedziesz się przejmował kłakami fruwającymi po mieszkaniu,+ jak je znajdziesz w swoim jedzeniu

będziesz biegać po całym mieście aby zdobyć : kurze łapki,główki kości cielęcych ewentualnie kości wołowe

Genialne Uff, nie jestem sama

no to mi też lżej ja, taka czyścioszka urodzona wyglądam teraz dokładnie jak napisano i miłośniczka ogrodu - spalonego moczem

[Alicja i Spartki]

No a ja sobie to pomnoże razy szesc wiewiórek aaaaaaaa przepraszam treraz razy dwanascie

[MRUCZanka]

Ja też myślę o zakupie innego samochodu, bo Yokuś przestał mi się mieścić w bagażniku CZy ktoś przetestował Yarisa do wożenia 1 berna i może się wypowiedzieć?

My jeździmy z Beniem Yariską i jest póki co ok - Benek ma 5 miesięcy, i juz się rozwala na kanapie Jednak Darek molestuje mnie coraz częściej o kombiaka z klimą, koniecznie.... Rozważał Lagunę, Megana, może passat....

Ja tam bym jeszcze nie zmieniała autka, no ale to jest zupełnie inna historia

[marzena]

My jeździmy Laguną combi. Bagażnik miał być psiowy. Horacy jeździ oczywiście na tylnej kanapie w towarzystwie pańci - miejsca jest sporo. Klima się przydaje głównie ze względu na psa

[Danka]

Ja też myślę o zakupie innego samochodu, bo Yokuś przestał mi się mieścić w bagażniku CZy ktoś przetestował Yarisa do wożenia 1 berna i może się wypowiedzieć?

Hej!
My jeździmy z naszym Credem właśnie Yariską:) powiem tak, jest ok i przytulnie ale Credo ma dopiero pół roku a juz zajmuje całą tylnią kanapę co wcale mu nei przeszkadza bo wybiera sobie okno przy którym chce siedziec czy rozkłada si ena całości ale poprostu patrzy przez tylnią szybę. Jednak w przyszłości ponieważ zbernieliśmy całkowicie zamierzamy kupić jakies wieksze auto zeby Credo miał wiecej swobody a my żebyśmy mogli wozić dzieci, których co prawda jeszcze nie ma....ale są w planie

[Drixon]

ja kupiłam specjalnie 'kupozbieracza' do zbierania psich wytworów zgodnie z przeznaczeniem :) i wyrzuciłam wycieraczkę 'trawkę' bo Driksiu czuł dyskomfort przechodząc po niej :)
iii .. czy lato czy zima przynajmniej 1 okno uchylnie otwarte ... (w wielkie mrozy przynajmniej mikro-uchył musi być) by Synusiowi za gorąco nie było (czyli max . temp w mieszkaniu 21 st.) ... może na Alaskę się przeprowadzić?

[EwaM]

Na Alaskę to może ciut za daleko ,ale w piwnicy w największe upały już siedziełam,bo tam chłodno,a psice są stworzenia stadne,rodzinne,towarzyskie i same nie zostaną nigdziej Gotowe się usmażyć na słońcu byle w towarzystwie Szczęśliwie piwnica jasna i przestronna

[Drixon]

piwnica też przerobiona .. teraz myślę o balkonie (Drix bardzo lubi balkon), u rodziców jest - u mnie jeszcze nie
... jest tylko jeden problem - mieszkam na parterze

[Gapcio]

Powodem zamiany małego miejskiego samochodu na duży były oczywiście psy
Tamten samochodzik był wygodny do parkowania, ale mieścił się tylko jeden pies i to niewygodnie. Ford Mondeo w wersji kombi mieści wszystkie i ma klimatyzację. Myślę, że są zadowolone.

[Tess]

My dla Czopera i Miluni kupilismy domek na prerii, czyli hektar z chałupą na Żuławach i porzucilismy "wielkomiejski" Gdańsk ( częściowo, bo do roboty dwa razy w tygodniu dojeżdżam ...80 km. No i kupiliśmy 'mały czołg" czyli jeepa grand cherokee. Nareszcie miescimy sie razem z bernami, chociaz czasami musielismy wygladać dziwnie. Jeszcze przed przeprowadzką: wyładowani po dach, dwa berny z tyłu i...małe kotki z przodu. Swoja droga jepik jeżdzi jak złoto - jest zagazowany i ma automatyczną skrzynię biegów. Dla mnie cudo.

[Tess]

My dla Czopera i Miluni kupilismy domek na prerii, czyli hektar z chałupą na Żuławach i porzucilismy "wielkomiejski" Gdańsk ( częściowo, bo do roboty dwa razy w tygodniu dojeżdżam ...80 km. No i kupiliśmy 'mały czołg" czyli jeepa grand cherokee. Nareszcie miescimy sie razem z bernami, chociaz czasami musielismy wygladać dziwnie. Jeszcze przed przeprowadzką: wyładowani po dach, dwa berny z tyłu i...małe kotki z przodu. Swoja droga jepik jeżdzi jak złoto - jest zagazowany i ma automatyczną skrzynię biegów. Dla mnie cudo.

[starter1]

My też zmieniliśmy auto z Mercedesa A klasy, który okazał sie dla Neski zbyt mały, na Mercedesa V klasse ( takie VITO) oczywiście z klimą. Dodatkowo wyjęliśmy jedno siedzenie z tyłu ( były 4 ) żeby sunia miała dużą przestrzeń.Jestem w trakcie finalizacji kupna działki 3500 m2 i na wiosne zaczynam budowę. Następną zimę Neska spedzi już na wsi ( 20 km od Gdańska) no i może kupimy juz następnego bernusia.Absolutnie nie przeszkadzają mi wszechobecne kłaki, piasek w mieszkaniu po każdym spacerku, wstawanie o 5 rano żeby zaliczyć spacerek przed pracą.A często gadamy sobie na spacerku co oczywiscie wzbudza zdiwienie mijających nas ludków.Dziś wiem że decyzja kupna bernusia była najlepszym co mogło mi się przytrafić.Moj mąz twierdzi że odżyłam odkąd mamy Neskę.

[frappe]

My wyprowadziliśmy się z centrum Poznania, ja kupiłam autko (forda fiestę) by wozić Kiarę nad jezioro itd., każdy znajomy przychodzący do nas do domu nie jest zdziwiony, gdy przypadkiem na talerzu znajdzie karbowany kłaczek, z własnej woli dokonujemy własnych wyrzeczeń na rzecz psa Nawet moja mama czasami powie do mnie Kiara a do Kiary - Viola