stres przed diagnozą

Moderator: Anirysova

Re: stres przed diagnozą

Postprzez Anirysova » 2008-11-03, 13:06

Trzymamy kciuki i czekamy na dobre wieści :-)
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: stres przed diagnozą

Postprzez Drixon » 2008-11-03, 16:50

kurcze kumulacja stresu u mnie ... żołądek chce wyjśc gardłem ... o 17 ... wizyta
- poproszę o tycie kciukaski - Kochani Forumowicze!
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Re: stres przed diagnozą

Postprzez Aga-2 » 2008-11-03, 17:50

Kciuki w pogotowiu, bo 17 już niebawem...
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: stres przed diagnozą

Postprzez marzena » 2008-11-03, 17:52

Trzymam
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: stres przed diagnozą

Postprzez Olga » 2008-11-03, 18:53

Ania wiem ze ze stresem ciezko walczyc, ale warto dla psa udawac ze sie jest dzielniejszym. Mnie az czasem brzuch bolal ze strachu przed weterynarzem i to zupelnie naturalne - w koncu kochamy nasze futrzaki. Niestety psom sie stres bardzo udziela i warto nawzajem sie uspokajac - Ty go glaszczesz wiec jestes spokojniejsza (w koncu juz dawnio udowodniono ze glaskanie psow uspokaja) a on jest spokojniejszy bo czuje ze Tobie lepiej :)

Trzymam kciuki i czekam na wiesci. I przespanej nocy!
Avatar użytkownika
Olga
 
Posty: 431
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 15:39
Lokalizacja: Londyn

Re: stres przed diagnozą

Postprzez Apcik » 2008-11-03, 19:27

my też trzymamy mocno :!:
i jak wiesci bo już dawno po 17 :!: ;-)
Avatar użytkownika
Apcik
Moderator Działu
 
Posty: 2985
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-08-15, 23:19
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
psy: Cezary

Re: stres przed diagnozą

Postprzez Hekate » 2008-11-03, 19:44

i jak :?: Czekamy na wieści :!:
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: stres przed diagnozą

Postprzez Drixon » 2008-11-03, 20:49

wróciliśmy ...
zwyrodnienie krawędzi głowy kości ramiennej :-|
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Re: stres przed diagnozą

Postprzez anula » 2008-11-03, 20:49

Poważnie to brzmi. Co powiedział wet? Jak to się leczy?
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: stres przed diagnozą

Postprzez Drixon » 2008-11-03, 20:53

Obrazek

Obrazek
jakoś kiepska no ale to na szybko
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Re: stres przed diagnozą

Postprzez Drixon » 2008-11-03, 21:08

na razie mamy sterydy - w piątek kolejny zastrzyk i obserwacja :-|
można wziernikować artoskopem żeby sterdzić jak duża zmiana na kości jest i ew. usunąć - ale to po konsultacji z dobrym ortopedą
ide dać pirani papu - bo dziś zaniedbana Pirania jest troszkę (przeze mnie - córka i dziadek (mój tata) się dziś zajmowali młodym)
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Re: stres przed diagnozą

Postprzez Natalia i Galwin » 2008-11-03, 21:48

Po kolei...
Po pierwsze - czy jest to sprawa świeża :?: Od kiedy on kuleje :?: Czy wet był w stanie stwierdzić, czy to jest sprawa świeża :?: Czy to jest dysplazja stawu łokciowego, czy jakiś uraz :?:
Po drugie - jak to wszystko wygląda, kuleje po spaniu, po rozchodzeniu kuleje mniej :?:
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: stres przed diagnozą

Postprzez Drixon » 2008-11-03, 21:54

kuleje od miesiąca.. wcześniej dostawał tylko Meloksam przeciwbólowy i przeciwzapalny... po odstawieniu Meloksamu kluawizna wracała, wiec postanowiłam jechać do innego (poleconego) WETa .. i tak to wygląda...
Kuleje najbardziej jak poszaleje z bieganiem - ledwo łazi - taki nawrót kulawizny w zeszłą niedziele był, jak wyrwał się obszczekać ONka za płotem ... i Wet prowadzący znów faszerował go Meloksamem, nie dawało mi to spokoju, stad wizyta w klinice.Jak wstaje to jest całkiem nieźle z 'ruchem'
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Re: stres przed diagnozą

Postprzez Drixon » 2008-11-03, 21:56

i nie wiemy jak szybko 'to' urosło i jak szybko zmiana nastąpiła - nie jest to dysplazja - jest to taka 'narośl' z boku na główce kości (zdjęcia mało wyraźne ale to ten mały fragment z prawej strony na tej dolnej kości)
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Re: stres przed diagnozą

Postprzez Wydra » 2008-11-04, 00:05

Będzie dobrze,jeżeli to jest młody pies to mój radiolog stwierdził że zdjęcia najczęściej są źle odczytywane a właściciele straszeni różnymi choróbskami, których defakto wcale nie ma.Najlepiej skonsultować te zdjęcia z jakimś dobrym fachowcem i nie mówiąc o wcześniej postawionej diagnozie sprawdzić co ten drugi ma do powiedzenie i czy jego opinia pokrywa się z tą wcześniejszą
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: stres przed diagnozą

Postprzez Olga » 2008-11-04, 01:42

Ania, trzymam kciuki za Was. Moze rzeczywiscie sie okazac, ze to bledna diagnoza.
Czy planujecie gdziesz szukac drugiej opinii? Bo to chyba najlepsze rozwiazanie - zabrac zdjecie, zabrac psa i spytac innego fachowca.
Avatar użytkownika
Olga
 
Posty: 431
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 15:39
Lokalizacja: Londyn

Re: stres przed diagnozą

Postprzez Cefreud » 2008-11-04, 08:13

trzymamy kciuki,zeby wszystko było ok!
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: stres przed diagnozą

Postprzez kristella_67 » 2008-11-04, 08:23

Trzymamy z całych sił!
kristella_67
 
Posty: 220
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-09-26, 07:26
psy: berneński pies pasterski - Izabella i Indy

Re: stres przed diagnozą

Postprzez Drixon » 2008-11-04, 09:11

dziękujemy za kciuki .. Drixon w nocy całkowicie doszedł do 'siebie' po ' głupim jasku' - wiedział że nie moze w domu nabrudzić wieć przyszedł do mnie do łóżka i piszczał, poszlismy na dwór i sikał 3 min :-)
a rano zjadł dobre śniadanko - jajecznicę z chrupkami Acany i humorek się poprawił - dzis kuleje bardzie ale WET mówił że tak może być bo mu porządnie ta łapę wyobracał i ponaciągał, sterydy zaczną działać po drugim zastrzyku i po kolejnych ma byc poprawa .. póki co - oszczędny tryb życia (bez szalonych galopów) , SYNOQIUN na stawy (po skończeniu opakowania przejść na Caniwiton Forte) i WET poparł podawanie Gelacanu FAST(więc zakup trafiony) ...
a zdjęcia skonsutuje jeszcze a ortopedą :roll:
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Re: stres przed diagnozą

Postprzez MRUCZanka » 2008-11-05, 15:07

trzymamy mocno kciuki, dzielny chłopak,szybko wyzdrowieje!!!
Avatar użytkownika
MRUCZanka
 
Posty: 1298
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-20, 10:17
Lokalizacja: Knurów koło Gliwic, Śląsk
psy: Benio [*]

Następna strona

Powrót do - Choroby układu kostnego i aparatu ruchowego (stawy)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości