dziękujemy za kciuki .. Drixon w nocy całkowicie doszedł do 'siebie' po ' głupim jasku' - wiedział że nie moze w domu nabrudzić wieć przyszedł do mnie do łóżka i piszczał, poszlismy na dwór i sikał 3 min
a rano zjadł dobre śniadanko - jajecznicę z chrupkami Acany i humorek się poprawił - dzis kuleje bardzie ale WET mówił że tak może być bo mu porządnie ta łapę wyobracał i ponaciągał, sterydy zaczną działać po drugim zastrzyku i po kolejnych ma byc poprawa .. póki co - oszczędny tryb życia (bez szalonych galopów) , SYNOQIUN na stawy (po skończeniu opakowania przejść na Caniwiton Forte) i WET poparł podawanie Gelacanu FAST(więc zakup trafiony) ...
a zdjęcia skonsutuje jeszcze a ortopedą