Strona 1 z 1

Dwupak, cieczka i karmienie

PostNapisane: 2009-05-22, 12:35
przez Tess
Jak sobie radzicie z karmieniem psów, kiedy sunie w dwu lub wielopaku mają cieczkę? Bo z Czoperem jest masakra! Normalnie wcina aż mu się uszy trzęsą. Teraz, żeby zjadł cokolwiek muszę mu nieźle dosmaczać. W pierwszych dniach cieczki wystarczało do kobersa dodać masełka, potem zdecydował, że woli śmietanę ( na jogurt nawet nie spojrzał, drań jeden ) Wczoraj śmietaną wzgardził, ale wykazał zainteresowanie kiełbasą. Usmażyłam mu, pokroiłam i razem z wytopionym tłuszczykiem dodałam do karmy. Zjadł. Dodam jeszcze, że je - ale tylko z ręki. Michą gardzi. Woli szukać Mili zapachu. O matko! A tu jeszcze tydzień! Mila w domu, Czoper na zewnątrz, "dobierający" się do hamaka, grilla, ławeczki, lipy, osób wychodzacych z domu, generalnie do wszystkiego co się rusza i nie rusza :shock: Zgroza. Tak jeszcze nie było!

Re: Dwupak, cieczka i karmienie

PostNapisane: 2009-05-22, 12:38
przez Alicja i Spartki
jejciu pani Tess -ale sie uśmiałam :mrgreen: :mrgreen: .Jam ma też cieczkowe dziewczyny ale jakoś dajemy rade :mrgreen: :mrgreen: .chłopaki chudna wzdychają i jakos leciiiiiiii :mrgreen: :mrgreen: najważniejsze ze sie nie tłukąąąąąąą :-D

Re: Dwupak, cieczka i karmienie

PostNapisane: 2009-05-22, 16:19
przez Halina
Asiu to się przyzwyczajaj.... Mila już dorosła więc i coraz bardziej atrakcyjna. O ile pierwsze dwie cieczki psy ( sensie samce) znoszą nieźle o tyle przy kolejnych testosteron wychodzi im nosem. U mnie zazwyczaj pierwsze 10 dni cieczek jedzą normalnie, kolejne 10 dni mam wielką oszczędność :-/ w karmieniu, ponieważ chłopy niemal całkowicie bojkotują jedzenie, kolejne 10 dni to stopniowy (bardzo stopniowy) powrót do normalności. Przy cieczkach moje psy tracą po kilka kilogramów...

Re: Dwupak, cieczka i karmienie

PostNapisane: 2009-05-22, 16:22
przez Hekate
czyli wniosek aby odchudzić psa wystarczy cieczkująca suczka za płotem :mrgreen:

Re: Dwupak, cieczka i karmienie

PostNapisane: 2009-05-22, 16:25
przez Halina
Zgadza się, masz wtedy jak w banku piękną smukłą sylwetkę u psa, szczególnie, że oprócz nie jedzenia, amant próbuje też przeróżnych ćwiczeń fizycznych w celu spotkania się z panną :-)

Re: Dwupak, cieczka i karmienie

PostNapisane: 2009-05-22, 16:28
przez Szam
Wykastruj Czopera i mniejszy problem. Nie wiem po co niehodowlenego psa utrzymywac z jajkami :)

Re: Dwupak, cieczka i karmienie

PostNapisane: 2009-05-22, 16:53
przez izu
U nas Łobcio też nie je - ale tylko te kilka 'najlepszych' dni.
Też zastanawiałam się nad kastracją, potem Salma miała być wysterylizowana ale ...niestety już jej w ogóle nie ma...
Teraz jest Demi, która póki co miala cicha rujkę i dopiero będzie miała prawdziwą...
A Łobcio - ośmioletni chłopak, którego już wolałabym nie poddawać temu zabiegowi ( narkoza ) itd.chyba już takim pozostanie.
Chociaż jeszcze to rozważam :roll:

Re: Dwupak, cieczka i karmienie

PostNapisane: 2009-05-22, 17:04
przez Apcik
matko kochana jaka ulga że w promieniu 2 km żadnej suczki :-| ufff.. jak moja fretka by miała jeszcze schudnąć :shock:

Re: Dwupak, cieczka i karmienie

PostNapisane: 2009-05-22, 18:19
przez Tess
Czoper skończył już 8 lat, nie ma żadnych wskazań zdrowotnych do kastracji - nie będę więc bez potrzeby narażała psa na narkozę. Niehodowlany, zdrowy pies też ma prawo do jajek ;-) Jest co prawda niezła jazda z nimi, ale da się przeżyć.

Re: Dwupak, cieczka i karmienie

PostNapisane: 2009-05-26, 19:59
przez Mika
Ciesz się, że drzwi masz jeszcze całe...2 lata temu Redus z tęsknoty za cieczkującą kundelką zza płotu przegryzł się przez drzwi balkonowe- całe szczęście nieskutecznie, dziura była za mała. Taak...pieski uczą nas cierpliwości... grunt to spokój i filozoficzna zaduma nad siłą popędów.

Re: Dwupak, cieczka i karmienie

PostNapisane: 2009-07-09, 20:15
przez majawn
Może głupie pytanie, ale chlorofil dajesz Mili w czasie cieczki?
Maja

Re: Dwupak, cieczka i karmienie

PostNapisane: 2009-07-09, 22:36
przez Tańka
W czasie cieczki sąsiadki(pół kilometra od nas-dlatego nie wpadłam, że to TO)Yoki schódł o 5 kg w czasie niecałych 3 tygodni, a ja zrobiłam mu wszystkie badania :-| mając przed oczami najgorsze...Teraz kawaler ma chłodniej, bo brzusio wygolone :-P do usg.

Re: Dwupak, cieczka i karmienie

PostNapisane: 2009-07-10, 10:20
przez P.P.
U nas jest troszkę inaczej :-P . Monti i Enzo odzielają sprawy sercowe od żołądkowych i chociaż zdarzy się ,że w czasie "najlepszych" dni Monti rano pogardzi suchą karmą to wieczorem ,kiedy dobra pańcia daje mu zwiększoną porcję gotowanego żarełka ,nie ma takiej mocy ,która odciągnie go od michy .W tym okresie spacery chłopaków są krótkie bo wolą pilnować swoich atrakcyjnych dziewczyn ,niż szlajać się z panem po polach ,ale kiedy na spacer idą panienki to chłopaki dają tak piękny koncetr wycia i szczekania /na wysokich tonach/,że sąsiedzi w całej wsi barykadują domostwa sądząc ,że to Tatarzy najeżdżają Sulejewo :mrgreen: .Wsród chłopców panuje zgoda bo Enzo jest całkowicie podporządkowany Montkowi ,nie gryzą się i nie walczą o michę .Turul zaś ,ponieważ nie zgadza się z chłopakami ,ma oddzielny rewir a że nie ma już atrybutów męskości wychodzi na spacery z panienkami nawet w czasie cieczki .

Re: Dwupak, cieczka i karmienie

PostNapisane: 2009-07-10, 10:51
przez Aga-2
Nasz Ben też pości :-/ w tym okresie. A przy tym staje się tak natrętny, że normalnie go wtedy nie lubimy ;-)
Bardzo mi żal tych jego jajek, ale chyba się jednak przemogę i utniemy. Już mi przykro z tego powodu i oczywiście będę zwlekać tak długo jak tylko mi rodzina pozwoli :lol:

Re: Dwupak, cieczka i karmienie

PostNapisane: 2009-07-10, 17:25
przez beta68
A ja myślałam, że z panienkami tylko kłopot.