Strona 6 z 6

Re: Dylemat-czy to Berneńczyk?

PostNapisane: 2012-01-12, 00:48
przez beta68
Mnie forum też wyedukowało :)) .
Teraz po śmierci mojej suni zapewne na histocytozę, mam już psa z metryką (a co do Collina-chodzimy już na spacery)

Re: Dylemat-czy to Berneńczyk?

PostNapisane: 2012-02-17, 14:41
przez agas
A ja chciałabym swoje trzy grosze także wtrącić, dzięki forum jest ze mną Brizo , pierwszy mój rodowodowy pies, choć zawsze mi towarzyszyły , żaden nie był rasowy. Wy sprawiliście że moje poglądy w tej kwestii uległy zmianie. mój prawie berneńczyk Hektor(wykastrowany) spowodował że zakochałam się w rasie, bo choć daleko mu do wzorca exterierowo to charakter ma bossski.
Gdyby nie edukacja na forum to pewnie dołączyłby do niego drugi bez rodowodu, ku radości pseudohodowcy jakiegoś...
Dzięki .

Re: Dylemat-czy to Berneńczyk?

PostNapisane: 2012-08-13, 19:15
przez Szam
A tu taka ciekawostka pseudorasowa za niemala kase....
http://allegro.pl/bernenski-pies-paster ... 60885.html

Re: Dylemat-czy to Berneńczyk?

PostNapisane: 2012-08-13, 19:58
przez Milla
Takich perełek jest znacznie więcej
Spoiler:

Re: Dylemat-czy to Berneńczyk?

PostNapisane: 2012-08-13, 22:55
przez monarucza
Takich perełek jest znacznie więcej
Spoiler: Wciśnijcie sobie u Milli z postu powyżej ( bo mi coś nie wychodzi)
Jaaaakie jasne oko , zwroćcie uwagę.

Re: Dylemat-czy to Berneńczyk?

PostNapisane: 2012-08-13, 23:51
przez beta68
Niesamowite te "pięknie" wybarwione berneńczyki. Ostatnio też spotkałam bernenkę o nader szpicowatej kufie, nie mogłam uwierzyć, no widać przydarzyło się... (Mi spoiler sie otwiera)

Re: Dylemat-czy to Berneńczyk?

PostNapisane: 2012-08-17, 13:35
przez dziemionna
co do suczki z wąską kufą: należy zwrócić uwagę że niewielkie białe znaczenia na kufie optycznie ją wydłużają i wyszczuplają, tak jak nadmierna biel kufę optycznie poszerza. Dla mnie u tej własnie suczki bardziej rażące jest znaczenie na klatce piersiowej.

pozdrawiam
Alicja

Re: Dylemat-czy to Berneńczyk?

PostNapisane: 2013-01-29, 14:54
przez Milenka
Też mam mojego Balu bez rodowodu. Ostatnio był kastrowany, po pierwsze ze względów zdrowotnych - nie wylazło mu jedno jajko i istniało ryzyko nowotowru( gdyby coś mu się stało...:/) , a po drugie nie chcę aby się rozmnażał w razie czego, nie wiem czy jego ojciec też był wnetrem, ale ja nie pozowlę aby mój psiak przenosił dalej ten gen. Teraz 10 dni po operacji Balu jest taki jak przed. Dziś jedziemy na ściągnięcie szwów. :ojoj: