Strona 2 z 3

Re: Zima i Bernenczyk

PostNapisane: 2010-11-28, 16:04
przez kreska
oszczędzamy na opale proszę koleżeństwa, oszczędzamy z bernusiami

i jestesmy eko bo im mniej spalimy tym czystsze mamy powietrze, wiecej drzew.... :lol:


pozdr

Re: Zima i Bernenczyk

PostNapisane: 2010-11-28, 16:59
przez Cefreud
tak, tylko eko się kończy wraz z jajkami....Freud po kastracji przedkłada podusie i kołderki nad wyłażenie na spacer.
Normalnie zdziadział mi pies...

Re: Zima i Bernenczyk

PostNapisane: 2010-11-28, 18:45
przez Anuta
Wczoraj wieczorem w Warszawie spadł pierwszy snieg tej jesieni. Dla Indi to pierwszy śnieg w jej zyciu. Radość, zdziwienie, i co na to mama i bacia? A one zwariowały. Bieganinie, tarzaniu nie było końca. Młoda dołączyła sie do tej zwariowanej gromady. Godzinami mozna oglądac i ... konac ze śmiechu. :lol:

Re: Zima i Bernenczyk

PostNapisane: 2010-11-29, 22:24
przez jbeata
Dla naszej Poli też pierwsza zima. :-P
Bardzo jej się podoba teraz na dworze,szaleje po tym śniegu, tylko ja się boję że się przeziębi...nie wiem, ile czasu może taki szczeniaczek ( 7mies) przebywać na dworze zimą. Proszę ją żeby już przyszła do domku i się zagrzała... :lol:

Re: Zima i Bernenczyk

PostNapisane: 2010-11-30, 00:32
przez annasm
Gruby znaczy się Pan Pies od kiedy pada odmówił wchodzenia do domu - leży na zaspie i zamienia się w bałwanka. A na spacer poszliśmy na pole za domem - śnieg powyżej kolan. Ja się mocno zdyszałam a te śmigały jak torpedy - winnie miejscami tylko czubek ogona wystawał.
A słomy w budzie jeszcze nie ma :oops: i musze grubego zmusić do spania w domu.

Re: Zima i Bernenczyk

PostNapisane: 2010-11-30, 13:08
przez Beatinka
U nas dziewczyny ani myślą wchodzić do domu :lol: Słomę z bud notorycznie roznoszą po całym terenie :mrgreen: coby pańci się nie nudziło i miała co sprzątać :lol: Chociaż teraz w tych zaspach nic nie widać , czyściutko :lol:

Re: Zima i Bernenczyk

PostNapisane: 2010-11-30, 14:48
przez meggy
Nasze psy bardzo chętnie na dworze :mrgreen: dopóki i my po podwórku łazimy :lol:
a tak, standardowo się kręcą , jak zrobi się ciemno wszystko drzemie przed TV :->

Re: Zima i Bernenczyk

PostNapisane: 2010-11-30, 14:56
przez Beatinka
U mnie do domciu tylko na tulenie wpadają , a jak wyczują rozpalony kominek to i tulić sie nie chca tylko w nogi :lol: i na dwór :mrgreen:

Re: Zima i Bernenczyk

PostNapisane: 2010-11-30, 18:53
przez Dagmara
heh, skąd ja to znam...harcom na dworze nie ma końca, moja Bajka nurkuje w tym śniegu sięgającym po kolana.... już słyszę jak mruczy...a tu trzeba pilnować bo cieczka nadeszła :lol: a na dworze mróz trzaskający już jest - 12 ;-)

Re: Zima i Bernenczyk

PostNapisane: 2010-12-01, 10:49
przez kerovynn
Eśka co prawda Łysa, ale z podszerstkiem :-D . Nie wiem jaka mamy temperaturę w domu ale na ogół chodzę w ciepłej bluzie, a Esia przytula doopcię do ciepłego kaloryfera. Na spacerki chętnie, nawet dziś przy -10 ale rok temu jak było -20 to dosłownie wystawiała zadek za drzwi, robiła co trzeba i z powrotem na ciepłą kanapę :-D .

Re: Zima i Bernenczyk

PostNapisane: 2010-12-01, 22:09
przez Marnypopi$
Dużo piszecie o warunkach w mieszkaniach czy też w domach , a ja mam pytanie czy trzymacie swojego berneńczyka na dworze całą noc np przy dzisiejszych temperaturach dochodzących do - 12 stopni ? Nie wiem czy mu zaszkodzą takie mrozy czy nie - może ktoś doradzić - w domu się najwyraźniej męczy i ziaje - najlepiej mu na dworze. Czytając o rasie piszą że jest to rasa odporna mrozy i złe warunki atmosferyczne, ale nie jestem pewien czy dobrze robię trzymając go na dworze w - 12 stopni.

Re: Zima i Bernenczyk

PostNapisane: 2010-12-01, 23:18
przez kreska
Moje kochaja snieg i mrozek :!: chociaz u Łaty zauwazylam ciagoty do cieplej kanapy ;-) ale ja tez kocham taka pogode, no moze mogloby byc pare stopni wiecej ;-) bo to sa te wyjatkowe chwile kiedy w domu mamy czysto :!: wypadanie siersci sie skonczylo a z dworu wracaja czysciutkie :-D bo te kilka roztopionych sopelkow to w trymiga wycieram albo same wylizuja :lol:

pozdr

Re: Zima i Bernenczyk

PostNapisane: 2010-12-01, 23:24
przez annasm
Jeśli ma ciepłą budę wymoszczoną suchą pachnącą słomo spokojnie może spędzac mroźne noce na zewnątrz. Czak całą zeszłoroczną zimę przespał na dworze - zaciągnąć go do domu na noc można było tylko siłą albo podstępem.
Wczorajszą noc spędził obrażony w domu - nie chciałam mu pozwolić spac na dworze bo buda pusta - zima zaskoczyła mnie tak jak drogowców. Dopiero dziś dojedzie obiecana bela słomy.
Bezcenny jest wygląd psa który w mroźny poranek zawołany wychodzi zaspany z budy cieplutki z zapachem mroźnego wiatru i świeżej słomy i ze źdźbłami sterczącymi z uszu.
A tak a propo wiecie że tona słomy kosztuje tylko 80 zł - cały czas się zastanawiam jaką to ma objętość. W internecie sprzedają słomę tylko na tony :lol:

Re: Zima i Bernenczyk

PostNapisane: 2010-12-01, 23:25
przez kreska
Marnypopi$ napisał(a):Dużo piszecie o warunkach w mieszkaniach czy też w domach , a ja mam pytanie czy trzymacie swojego berneńczyka na dworze całą noc np przy dzisiejszych temperaturach dochodzących do - 12 stopni ? Nie wiem czy mu zaszkodzą takie mrozy czy nie - może ktoś doradzić - w domu się najwyraźniej męczy i ziaje - najlepiej mu na dworze. Czytając o rasie piszą że jest to rasa odporna mrozy i złe warunki atmosferyczne, ale nie jestem pewien czy dobrze robię trzymając go na dworze w - 12 stopni.

pytanie czy jest przyzwyczajony do przebywania na dworze, czy chce tam przebywac i czy ma miejsce na ktorym moze sie polozyc i w ktorym moze sie schronic przed opadami, wiatrem :?:
Łata w zeszla zime jak miala taka chec to spedzala dzien i noc na dworze a bylo zimniej :roll: miala taka faze ze przy minus 25 wogole nie chciala wchodzic do domu bo miala potrzebe strozowania :-D teraz obrazone siedza na kanapie w domu :roll:

pozdr

Re: Zima i Bernenczyk

PostNapisane: 2010-12-02, 08:38
przez Anuta
Co tam Lata, Indi (11 tyg) końmi :-D (na rękach pańci) do domu trzeba ciągnąć. A potem jak smacznie śpi w domu :mrgreen:
Po najgłębszych zaspach skacze i kopie, kopie, kopie ...aż do czarnej ziemi. Kładzie się w śniegu jak w poduchach :-D

Re: Zima i Bernenczyk

PostNapisane: 2010-12-02, 10:50
przez Tańka
Spieszę donieść ;-) , że Yoki WCHODZI do budy!!! :-D Wczoraj, kiedy byliśmy w pracy, było -14 i wiało, siedział sobie w budzie- sąsiadka miała zadanie bojowe obserwowac królewicza ;-). Kiedy wróciliśmy był w domu pół godzinki, wymiziany i najedzony jak bączek, zasnął sobie w pontoniku na tarasie :-> Jestem zadowolona, że kiedy nas nie ma może schronić się w budzie I TO ROBI :-D . A słomę mamy od Romy... :-P Mój mąż stwierdził, że mamy bardzo mądrego psa :-D , a nie zawsze tak mówi... Zmienia zdanie, kiedy Yokuś zaczyna wykopki :-P

Re: Zima i Bernenczyk

PostNapisane: 2010-12-02, 11:37
przez Wydra
Bardzo się cieszę, że Jokusiowi spodobała się buda.wreszcie ma swoje własne M1 :mrgreen: :lol:

Re: Zima i Bernenczyk

PostNapisane: 2010-12-02, 16:46
przez BERR
No nasza pani idzie chetnie na polko na jakies 2 godziny potem pierwsza stoi pod drzwiami...
Koło domu jest stara buda (ma jakies 12 lat jest po owczarkach) w koło niej ułożone są drzewa do palenia - i nasza domowa pani -własnie ja odkryła jako punkt obserwacyjny i dzis pare ładnych minut namawialismy ją zeby z tamtad wyszła:) do domu....
Tak ,że jakby mogła mieszkac na polu to byłaby przeszczesliwą posiadaczka budy... :lol: Co za ironia ze pies ktory ma mieszkac w domu lubi bude a ten co ma mieszkac na polu unika budy!! :lol: :mrgreen:
Pozdrawiam Was z zasypanej po kolana ,,doliny"

Re: Zima i Bernenczyk

PostNapisane: 2010-12-02, 18:12
przez anula
Wiecie co, a ja mam piecuchy!!! Rankiem śnieg po kolana, panny wytknęły nosy i zawróciły natychmiast :lol: Normalnie na siłe na siku je wygnałam, siknęły i w te pędy do domu. Junkę mogę zrozumieć bo sierści to ona akurat ma tyle co na lekarstwo, ale Sawcia ofutrzona na maksa i woli domowe pielesze. :mrgreen: Takie sucze mam :lol: a budy są dwie, hihi korzystają z nich wyłącznie szczonki i to częściej landkowe niż berneńskie.

Re: Zima i Bernenczyk

PostNapisane: 2010-12-02, 21:19
przez kreska
No to zeby nie byc goloslownym u nas milosc do sniegu w wydaniu Fibi z dnia dzisiejszego wyglada tak :-D
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
im glebszy tym lepiej mozna sie zanuzyc i tazac
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
i jesc, jesc :-D
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

pozdr