Strona 1 z 2

Berny i odwilż ;)

PostNapisane: 2011-01-19, 23:43
przez mysia.x
Mówiono mi, że Berny kochają kałuże ... właśnie sie przekonałam :lol: :lol: :lol:
(kilka zdjęć)
Przepraszam za słabą jakość... mój aparat nie nadąża nad Vernim :lol: :mrgreen:

(nie klikajcie na obrazki bo przejdziecie do strony ImageShack...)



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Berny i odwilż ;)

PostNapisane: 2011-01-19, 23:49
przez Roxanka
No nie wiem, bywają berneńskie damy ;-) , które za żadne skarby nie wejdą w taką kałużę :-D
I czasem mają problem, bo nie wiedzą wtedy jak przejść :lol:
Ile to się trzeba nagłówkować, żeby taką kałużę minąć i jak najmniej łapki zamoczyć :roll:
A jak to komicznie wygląda - nie da się opisać, łapy stawiamy jak bocian w wodzie :roll: :mrgreen:

Re: Berny i odwilż ;)

PostNapisane: 2011-01-19, 23:50
przez mysia.x
Verni nie ma takiego problemu idzie prosto przed siebie :lol: :lol:

Re: Berny i odwilż ;)

PostNapisane: 2011-01-19, 23:54
przez kreska
A jak to komicznie wygląda - nie da się opisać, łapy stawiamy jak bocian w wodzie

Łata ma tak samo :lol: chociaz przy Fibulcu to czasem jest sie wstanie przekonac do przejscia po kaluzy ale wtedy odnosze nie odparte wrazenie ze jakby mogla to przeszlaby na samych pazurkach :mrgreen:
Fibulec to typ kaluzowca :roll:

pozdr

Re: Berny i odwilż ;)

PostNapisane: 2011-01-19, 23:58
przez mysia.x
A najlepiej Verni wygląda po suszeniu po takiej kompieli "błotnej" :lol:
Taki wielki puszek :mrgreen:

Ha ha ha.... jak bocian :mrgreen: Verni by nie wytrzymał :lol:

Re: Berny i odwilż ;)

PostNapisane: 2011-01-20, 00:14
przez marzena
No to my też z Kielc odwilżowych przesyłamy "brykanko" dwupakowe :mrgreen: Na podwórku zostały dwie łaty śniegu, zgadnijcie, gdzie się odbywają harce???? :mrgreen:


Re: Berny i odwilż ;)

PostNapisane: 2011-01-20, 00:24
przez daria
Bombastic-fantastic :mrgreen: ja pamiętać będę filmik gdzie uczyłaś Marzena Baskisię chyba przywołania lub coś innego,oj wtedy się uśmiałam.

Co do kałuż,moja uwielbia brodzić ,skakać a na koniec zalegnąć w takowej :lol: błotne spa jest the best

Re: Berny i odwilż ;)

PostNapisane: 2011-01-20, 00:34
przez mysia.x
No tak, no tak... oczywiście na śniegu?! :lol:
Ale berny to sobie życie utrudniają :lol: :lol: :lol:
Filmik super :mrgreen:

Tak tak błotne spa... mmm jakie to fajne :-D :lol:

Re: Berny i odwilż ;)

PostNapisane: 2011-01-20, 10:00
przez Leszczyna
Roxanka napisał(a):
No nie wiem, bywają berneńskie damy ;-) , które za żadne skarby nie wejdą w taką kałużę :-D

Tak tak, wiem coś o tym :lol: Rasti to właśnie taka dama :mrgreen: A nie daj boziu skapnie jej kropla z dachu na głowę :lol:

Re: Berny i odwilż ;)

PostNapisane: 2011-01-20, 10:24
przez mysia.x
Tak alesa tez takie psy np. Mój drugi pier forest (beagle) własnie nie daj boże :lol: ;-) kropelka :mrgreen:

Re: Berny i odwilż ;)

PostNapisane: 2011-01-20, 10:28
przez meggy
Leszczyna napisał(a):
Roxanka napisał(a):
No nie wiem, bywają berneńskie damy ;-) , które za żadne skarby nie wejdą w taką kałużę :-D

Tak tak, wiem coś o tym :lol: Rasti to właśnie taka dama :mrgreen: A nie daj boziu skapnie jej kropla z dachu na głowę :lol:

Moja Niunia to samo! Jak pada to w zasadzie może nie sikać ;-)

Re: Berny i odwilż ;)

PostNapisane: 2011-01-20, 10:47
przez Leszczyna
meggy napisał(a):
Leszczyna napisał(a):
Roxanka napisał(a):
No nie wiem, bywają berneńskie damy ;-) , które za żadne skarby nie wejdą w taką kałużę :-D

Tak tak, wiem coś o tym :lol: Rasti to właśnie taka dama :mrgreen: A nie daj boziu skapnie jej kropla z dachu na głowę :lol:

Moja Niunia to samo! Jak pada to w zasadzie może nie sikać ;-)

A ja zastanawiałam się też czemu Heban tak ma :lol: W kałużę owszem ale jak pada to nie bardzo chce futro moczyć :lol: :lol: :lol:

Re: Berny i odwilż ;)

PostNapisane: 2011-01-20, 11:42
przez DolceVita
Moja Demi to też dama, idzie omijając każdą kałużę, nawet zbyt mokra trawa jej przeszkadza :-)

Re: Berny i odwilż ;)

PostNapisane: 2011-01-20, 11:48
przez daria
To same damy wokół :mrgreen: moja i więcej wody z ziemi czy powietrza tym lepiej :lol:

Re: Berny i odwilż ;)

PostNapisane: 2011-01-20, 12:15
przez Halina
U mnie tylko Berni kałuże omijał szerokim łukiem i deszcz niekoniecZnie mu odpowiadał. Cała reszta (szczególnie Ofra i Soti ) to uważa , że najlepszym miejscem na poleżenie podczas deszczu są błotniste kałuże. Dodatkowo podczas burzy Ofry wogóle nie sposób wyciągnąć z kałuży. Leży i kontempluje deszcz.........

Re: Berny i odwilż ;)

PostNapisane: 2011-01-20, 12:30
przez Anirysova
Leszczyna napisał(a):
Roxanka napisał(a):
No nie wiem, bywają berneńskie damy ;-) , które za żadne skarby nie wejdą w taką kałużę :-D

Tak tak, wiem coś o tym :lol: Rasti to właśnie taka dama :mrgreen: A nie daj boziu skapnie jej kropla z dachu na głowę :lol:


No to Rasti do tatusia z tym nie jest podobna ;-) Darwinkowi nie przeszkadza ani słońce, ani deszcz, lubi się prażyć w słońcu i moknąć w deszczu :-)
Ma chyba coś z dziadka Eryczka, tylko on i Orsi omijają kałuże, Orsonek na kursie PT, gdy trawa była mokra, to nawet nie chciał warować :lol:

Re: Berny i odwilż ;)

PostNapisane: 2011-01-20, 13:40
przez Leszczyna
Anirysova napisał(a):Ma chyba coś z dziadka Eryczka, tylko on i Orsi omijają kałuże, Orsonek na kursie PT, gdy trawa była mokra, to nawet nie chciał warować :lol:

Bingo! Przecież Diana jest po Eryczku a Darek zawsze powtarza że Rasti z charakterkiem to w mamusię i dziadka się wdała :lol:

Re: Berny i odwilż ;)

PostNapisane: 2011-01-20, 14:14
przez anula
To Sawcia jest popapraniec, deszczyk to nie bardzo lubi i w zasadzie może nie sikać, ale żadnym zbiornikom wodnym nie popuści. Jak była maluśka to ku naszemu zdumieniu domagała się wypuszczenia z domu na ogródek w burze.

Re: Berny i odwilż ;)

PostNapisane: 2011-01-20, 15:02
przez Tess
To jak mam nazwać Niuniusia? Bo chyba nie " dama"? Niuś jak jest mokro i nie daj Panie pada bardzo niechętnie wyściubia nochala za drzwi. A po kałużach jak baletnica na paluszkach :-) Za to Mila! Ta jak kosmaty wodnik szuwarek w każdą kałużę wlezie, w błotku się wypaćka, rów melioracyjny radośnie zaliczy. Normalnie szuwarowiec...

Re: Berny i odwilż ;)

PostNapisane: 2011-01-20, 15:16
przez Danka2208
O widzę, że nie jesteśmy sami, Frodek sezon kąpielowy też już rozpoczął :mrgreen: