Strona 1 z 1

Berneńczyk kontra owczarek

PostNapisane: 2011-04-11, 15:41
przez ness15831
Hej, tak się zastanawiam czy ktoś z Was mógłby mi powiedzieć ( jeśli ma jakiekolwiek doświadczenie w tym temacie )
Czy są wielkie różnice w utrzymaniu beneńczyka pomiędzy owczarkiem niemieckim ?
Zawsze stać nas było na utrzymywanie naszej Selli [*] owczarka, nie mówię tu tylko o jedzeniu ale także o lekarzu, lekarstwach, zabawkach itp . Pytam się dlatego, że mojemu przyszłemu pieskowi chcę zapewnić godny dom, pełen ciepła, miłości i pełnego brzuszka ;D

Re: Berneńczyk kontra owczarek

PostNapisane: 2011-04-11, 16:18
przez Poker
Nie ma :-P
worek dobrej karmy ( 15 kg) na miesiąc zjada i jeden i drugi, żywienie podobne, bern dorosły dzienna dawka w dwóch porcjach (skret zoładka) , rodzaj karmy zależy od aktywności osobnika
pielegnacja sierści jest ciut inna, berna należy wyczesywać bardzo regularnie (chyba że Wasza sunia była owczarkiem długowłosym, to znacie wymagania długiego włosa)
rodzaj aktywności berna nalezy dostosować do ... berna - polecam dział szkolenie
weterynarz: koszty zdrowego takie same, chorego ... też takie same, jesli chodzi o dysplazję (wspólna dla bernów i owczarków) inne choroby nie wiem , mój na szczęście zdrowy
fajna odmiana po owczarku bernuś
przetestowałam i polecam :-D

Re: Berneńczyk kontra owczarek

PostNapisane: 2011-04-11, 17:08
przez DolceVita
I ja przetestowałam, mój Max odszedł za TM w wieku 13,5 roku. W pełni zgadzam się ze zdaniem mojej przedmówczyni i polecam taką zmianę ;-)

Re: Berneńczyk kontra owczarek

PostNapisane: 2011-04-11, 17:10
przez saba&mlis
Tak jak napisal Poker generalnie podobnie, tyle ze berny to dosc chorowita rasa, a leczenie i badania drogi (pewnie ON-ki tez maja swoje slabe strony). Podam przyklady moich bernenczykow : tydzien leczenia Bona (badania, leki i kroplowki) to ok 1000zl, niestety mimo intensywnego leczenia psiak odszedl. Nie mogac zyc bez psa adoptowalam Sabe ktora po kilku miesiacach pobytu u nas dostala skretu zoladka, sama operacja kosztowala 900 plus pobyt kilka dni w szpitalu po 100-150zl za dzien. Na szczescie Sabe udalo sie uratowac.
Nikomu nie zycze takich przezyc, ale z czyms takim niestety trzeba sie liczyc.

Re: Berneńczyk kontra owczarek

PostNapisane: 2011-04-11, 17:38
przez Cefreud
w dziale hodowlane dylematy masz podane koszty utrzymania berna-od mojego skrajnego przypadku PanaAlergia do przypadku psów jadających odpady rzeźne.
Koszt lekarza pewnie taki sam -obie rasy są duże.Koszt odrobaczenia mojego szkota to 10 zł a berna około 100 ;-)
Nie wiem jak onki ale berny mają spore obciążenia genetyczne chorobami, więc z tym musisz się liczyc.Moj pies jest pewnie ewenementem i praktycznie mieszka u weta ale są na forum psy,które weta odwiedzają tylko na szczepienia.
A charakter tych dwóch ras to pewnie jak porównywanie koloru białego z czarnym, choć mamy na forum pracujące benki, ale w mniejszości.

Re: Berneńczyk kontra owczarek

PostNapisane: 2011-04-11, 18:29
przez anula
Myślę, że koszty utrzymania porównywalne, charaktery zgoła odmienne.
Tak z innej beczki, Karola czym odrobaczasz Freuda? 8-)

Re: Berneńczyk kontra owczarek

PostNapisane: 2011-04-11, 19:30
przez Cefreud
ostatnio dolpacem ale standardowo aniprazol lub veromox(chyba nie pokręciłam) 3 dni i po 2 tygodniach powtórka i tak raz na 6 mc

Re: Berneńczyk kontra owczarek

PostNapisane: 2011-04-11, 20:07
przez anula
Póki co moje tańsze w odrobaczaniu ;-) tfu tfu

Re: Berneńczyk kontra owczarek

PostNapisane: 2011-04-12, 00:05
przez ness15831
Dziękuję z całego serca za wszystkie odpowiedzi, które napewno ucieszą rodziców ; D
I zazdroszczę wszystkim, którzy mają już swojego benia ; )
Od dłuższego czasu przeglądam to forum i muszę przyznać z rozbrajającą szczerością, że jesteście wspaniali. Każdy pomaga tu sobie jak tylko potrafi i zawsze widzę dużo chętnych do pomocy ; )
Mam nadzieję, że szybko się tu z Wami zapoznam ; )

Re: Berneńczyk kontra owczarek

PostNapisane: 2011-04-12, 12:30
przez dorciaj
U nas też był ON-ek. Koszt utrzymania do 3 roku życia taki sam jak standartowego jednego berna. Potem jak Hermes zachorował koszt utrzymania był taki jak miesięcznie teraz wydaję na 3 psy :roll:
I choć jestem totalnie bernomanniaczką 8-) z małą domieszką dobkowatości 8-) to uważam ON-ki za "nad-psy".

Re: Berneńczyk kontra owczarek

PostNapisane: 2011-04-12, 15:32
przez ness15831
Dziękuję wszystkim za udzielone rady, rodzice napewno się ucieszą ; )

Re: Berneńczyk kontra owczarek

PostNapisane: 2011-04-12, 20:33
przez Dagata
:) Również mam doświadczenie z owczarkami niem. i bernuśkami, także potwierdzam wszystko co napisali moi przedmówcy :-) Każda rasa ma swoje plusy i minusy. Onki może dłużej żyją, bernuśki są bardziej wrażliwsze, czasem onki potrzebują większej dyscypliny, ale i u bernulków zdarzają się "mocniejsze charaktery", ale i tak uważam - że wszystko zależy od wychowania, miłości i czasu jaki się poświęca pieskowi!
U nas onek żył przeszło 12 lat, był świetnym, wiernym psem; potem pojawiła się berneńka i pomimo jej ciężkiej choroby i walki o życie - znóww naszym domu jest bernuś, dla mnie najlepsza rasa :) ale na onki nadal zerkam z zachwytem :)
Pozdrawiam i czekam na wieści o nowym piesku!

Re: Berneńczyk kontra owczarek

PostNapisane: 2011-04-13, 00:39
przez P.P.
Pozwolę sobie wtrącić " trzy grosze " .Może w samym utrzymaniu nie ma wielkiej różnicy ,ale ... !!!
ON - ek to pies potrzebujący !!!!!!!! naprawdę duuuuuuużo ruchu ,bez tego psiak staje się apatyczny i nabiera wagi .
Moja Saba mimo diagnozy " śmierć - nowotwór " zachowuje cudowną kondycję i jest w stanie przebiec codziennie 30 km nie za ,ale grubo przed rowerem !!!!!!
Pod względem potrzeby ruchu ON - ek jest psem baaaaaardzo wymagającym .

Re: Berneńczyk kontra owczarek

PostNapisane: 2011-04-13, 00:59
przez Wydra
Bezwzględnie zgadzam się z Przemkiem.Mieliśmy ONka Toresa, Tyle czasu co Przemek Sabie my nie poświęcaliśmy ale jednak trzeba było mu czasu poświęcić o wiele więcej niż bernusiom.Tores po 3 godzinnym ostrym spacerze wracał do domu żywczyk, dalej skory do zabawy a moje Bernusie pokotem leżą następne 3 godziny :lol: :lol: