GosiaBorys napisał(a):A jak sobie radzicie z odzyskiwaniem skradzionych rzeczy? mój Borys ucieka i chce żebym za nim biegała, staram się jakoś odwracać jego uwagę, i wtedy zabieram to co ukradł, ale tylko wtedy gdy komenda ZOSTAW nie skutkuje, uparciuch.
Zdecydowanie za nim nie biegaj - on tego chce, a jak dostaje to co chciał (czyli biegasz
) to logiczne, że wykorzysta ten sposób na zwrócenie na siebie uwagi następnym razem
U nas jest tak, że większym złodziejem jest Zuza (Bohun miał okres na kradzieże majtek, ale mu jakos przeszło
). Więc jak widzę że coś zabrała, to wołam ją do siebie, ona przychodzi, mówię "oddaj", oddaje i dostaje smaczka. Jesli odmawia współpracy - ignoruję ją totalnie, póki "zabawki" nie zostawi w spokoju - trudno, najwyżej (kolejną) skarpetkę stracę
Ale najczęściej skutkuje pierwsza metoda. W kazdym razie zabawa jest dopiero, gdy obiektu uciech nie ma juz w pysku