Raczej nie chodzi tu o babeszjoze. Tego sie nie da przegapic. W ciagu chwili pies staje sie zupelnie inny, smutny, osowialy, slaby, ma goraczke. A zolta, a wlasciwie fluorescencyjnie pomaranczowa kupa to objaw w tym przypadku chorej watroby, ktora nie nadaza z rozkladem krwinek. Stad brzydki kolor siuskow i kup. Biochemia to zwykle badanie parametrow biochemicznych z krwi psa (ludzi tez), czyli enzymow watrobowych, trzustkowych, poziomu zwiazkow potzrebnych do nowrmalnego funkcjonowania organizmu. Po prostuy kontrolnie zrob mu badanie krwii z parametrami watroby, trzustki, mocznikiem, kreatynina. To pokaze jak funkcjonuja jego nerki, watroba, trzustka. Ale niekoniecznie pokaza przyczyne. Bo to juz jest bardziej skomplikowane. Np jeden z parametrow watrobowych moze i czesto jest podwyzszony u mlodych psow, ze wzgledu na wzrost kosci. Tak samo jest przy nowotworach kosci. Czyli - z wynikami idz do dobrego weta, zeby je zinterpretowal.
I generalnie sie nie przejmuj - mlode psiaki tak maja, a to biegunka, a to kulawizna, a to chore oczko. Jak z dziecmi malymi

Wszystko bedzie ok, zobaczysz.