Biegunka

[Danka]

Narazie to je eukanube weterynaryjna dla szczeniąt i mamy zamówione na jutro jeszcze jedno opakowanie bo dzis na wieczor jest ostatnia dawka leku a pozniej znow musimy sprawdzic czy o "cos" co go meczy od środka nie powróci w pseudo nocnych biegunkach i ma byc poki co tylko na tej karmie, dodatkowo zobaczymy co wyjdzie w wynikach badan moze sie cos wyjasni. Mi to się zdaje, że on za pierwszym razem jak ta biegunke miał taka silniejsza to wtedy chyba nie miał doleczonego i teraz mu cały czas cos powraca choc z drugiej strony dziwne jest to, że przy tabletkach sie uspokaja a po juz wraca ten sam stan- tak wiec pomyslałam o pasożytkach. A powiedzcie mi skoro nie miał tego 3 szczepienia to mozliwe jest zeby złapał cos z tych swoim psich chorób i mogłoby to si eobjawiac w taki sposób? Rozwija sie normalnie, własnie ząbkuje wypadłu mu juz 4 ząbki z których 2 rosną i są widoczne a inne sie ruszaja; jest radosny jak zwykle i zadnych innych dzienych rzeczy nei zauwazam, sersc normalna, błyszczaca, wychodzi ale on poprostu teraz lineje i traci ten swoj szczeniecy puszek , oczy normalnie, nei łazawia bardziej ani nie sa zaczerwienione... nie wiem jakby to był helikobakter to wime ze to straszne dziadostwo jest bo mój mąz to miał kiedyś i wiemy ze leczenie jest długie a on i tak lubi powracac.

[Natalia i Galwin]

helicobacter pylori ma 70% jakieś populacji ludzkiej i to, że będzie ją posiadał w swojej florze bakteryjnej Credo to nie jest nic strasznego Bakteria ta powoduje u ludzi zapalenie błony śluzowej żołądka, co nie leczone prowadzi do pojawienia się wrzodów,raka żołądka/dwunastnicy, chłoniaka.. Trzeba pamiętać o tym, że bakteria ta jest niebezpieczna tylko w szczególnych przypadkach, a sama jej obecność nie oznacza, że człowiek zachoruje Jednak w jaki sposób obecność tej bakterii wpływa na zwierzęta nie wiem

[Anna Rozalska]

Na zwierzęta wpływa tak samo jak na ludzi. Niestety coraz więcej psów ją ma. Z otoczenia znajomych mi psów ma ją mini sznaucerka i basset. U nich objawiało sie to identycznie. Częste biegunki nawet z krwią oraz wymioty.
Najbardziej nasilają sie wiosną i jesienią jak u wrzodowców. Leczenie przebiega jak u ludzi. Najpierw leczenie antybiotykiem w celu zwalczenia bakterii a potem dieta w zasadzie tylko jedzenie gotowane. Nie jest to wyrok i normalnie mozna z tym zyć. Wcale mały nie musi jej mieć , natomiast wszystkie przyczyny powracającej biegunki nalezy wziąc pod uwagę. Gdyby mały (nawet tak nie myśl złapał jakaś psią chorobę bo nie ma 3 szczepienia) to byłby osowiały, nie miał apetytu miałby goraczkę itd. Poczekaj spokojnie na wyniki badań i co dalej zaproponuje wet. Możesz spytać o helicobakter.

[Danka]

Ostatnio badali go w przychodni pod wzgledem biegunki i wogole go ogladali wiec jak mówie jest w porzadku jesli o zachowanie chodzi a wczoraj to wogóle był wulkan energii popołudniu- było chłodniej wiec sie nie dziwie, dołków nakopał w ogródku. Zobacze na wyniki i moze cos sie okaze a jak nie to zlece krew na tego helikobaktera pyroli. Dzieki za odzew jakos tak lepiej na sercu jak sie cos poczyta a ktos juz podobne rzeczy przechodził

[Danka]

Wyniki jak beda to dop[iero po 14.00 a co do karmy to poki co zeby ustabilizowac sytuacje bedzie leciał na tej weterynaryjknej napewno jakies 2 miesiace a pozniej jesli sie unormuje to mozemy przejsc na karme nieweterynaryjną.

[Danka]

Wyniki badań kału są ujemne, wiec tyle dobrze ze przynajmneij wiem ze nic mu sie tam nie gnieżdzi, wczoraj wieczór była podana ostatnia dawka leku i teraz mamy obserwowac co i jak i czy sytuacja przy karmie weterynaryjnej sie nie powtarza- mam nadzieje że nie będzie wiec trzymajcie kciuki pozdrawiamy

[Anna Rozalska]

Trzymamy kciuki. Dobrze, ze nie wykryto pasożytów. To dobra wiadomosć. Pytałaś o helicobakter?

[Anuta]

Trzymaj się zaleceń weta. Daj maluchowi szansę. Często zupełnie zdrowy psiak po zmianie karmy ma biegunkę.
Jego układ pokarmowy jest jeszcze niedojrzały i musi się dopiero nauczyć prawidłowego funkcjonowania. Jednak biegunki nigdy nie należy bagatelizować. Dbaj by maluch się nie odwodnił.

[Danka]

Trzymamy kciuki. Dobrze, ze nie wykryto pasożytów. To dobra wiadomosć. Pytałaś o helicobakter?

Pytałam o helikobakter Aniu ale wet poki co powiedział zeby teraz ze 4 dni obserwacji zrobic po lekach io zobaczymy jak si epowtórzy bierzemy krew do badania na helikobaktera również.

[Anna Rozalska]

To super .Dobrze wykluczyć wszystkie możliwe podejrzenia. Oby biegunka się juz nie powtórzyła. Na zdjęciach w galerii Credo wygląda na jak najbardziej na zdrowego dobrze rozwijajacego sie szczeniaczka.

[Danka]

Trzymaj się zaleceń weta. Daj maluchowi szansę. Często zupełnie zdrowy psiak po zmianie karmy ma biegunkę.
Jego układ pokarmowy jest jeszcze niedojrzały i musi się dopiero nauczyć prawidłowego funkcjonowania. Jednak biegunki nigdy nie należy bagatelizować. Dbaj by maluch się nie odwodnił.

Trzymamy się zalecen choć szkoda patrzec na niego jak patrzy błagająco o coś lepszego do jedzenia bo nie bardzo mu ta karma weterynaryjna podchodzi no cóż ale mus to mus, trzeba sprawdzić co i jak. Dzowniła do mnie tez wczoraj nasz kochana pani z Hodowli, z której go mamy bo sie martwi (a jest na bieżąco informowana) i mówiła ze przyczyn moze być wiecej:
1- moze byc to ząbkowanie, bo to nie jest typowa biegunka tylko taka rozwolniona kupka a szczenie czasami jak dziecko małe tak własnei reaguje,
2- może po kuracjio antybiotykowej ma wyjałowiona flore bakteryjna,skoro rozwolnienie powraca juz po lekach, i porostu każde najmniejsze zetknięcioe z jakimiś brudkami i bakteriami ogolnie, typu gryzienie patyków, kapci itd moze spowodowac przedostanie się do nieosłonietego żołądka bakterii i dlatego rozwolnienie po kuracji powraca i moze trzeba to przeczekac podając ta karme i osłonę na żołądek żeby sytuacje ustabilizowac.
3- moze to tez byc ta pierwsza jakas infekcja bakteryjna niedoleczona i powracająca
4- pasozyty, robaki i lambrie nie wchodza juz w gre bo było robine badanie-> wynik ujemny.

Wyszorowałam mu wczoraj wszytskie jego gryzaki i zabawki na nowo, jest bezwzględny zakaz gryzienia kapci, no i wszytskie pattyki i gałązki pozbieralismy z placu. teraz czeka nas obserwacja i przetrzymanie Creda na karmie weterynarynaryjnej i zobaczymy co będzie. Rozwija sie normalnie i wszytsko poza tym z nim w porzadku. mam nadzieje,że tym razem sie nam uda opanowac sytuacje bo bagatelizowac to my nie potrafimy, kazda głupota zaraz jest poddawana pod dyskusje i obserwacje- nie wiem czy to źle czy dobrze? ale lepiej być przezornym, bo nie przezyłabym jakbym czegoś neidopatrzyła i biedak by się meczył

[Danka]

ja juz nie wiem, wczoraj cały dzien było ok i dzis rano tez, a w ciagu dnia znów ma "pseudo biegunkę", pseudo znów ją tak nazwe bo nei biega co chwilę jakby go czyściło tylko jak mu się zachce czyli gdzies 2 do 3 razy na dzień. Ja już nie wiem, wczoraj kupilismy 6kg karmy weterynaryjnej i mielismy go na niej trzymac a ta kupa taka rzadka i b.ciemna jest -zastanawiam się czy on moze na ta karme tak zareagował po tych lekach ze teraz musi sie do niej przyzwyczaić i moze musimy to przeczekać moze samo mu przejdzie? Juz naprawde nie wiem, ma dopiero 4 m-ce a wypadło mu juz 6 zębów moze to tez to ząbkowanie...ehh.,wyniki badan kału sa ok, dzwoniłam do weta i czekam na jakies info bo wole zeby lekarz prowadzący Creda sie wypowiadał co moge zrobic, moze na jakis zastrzyk pojechac a moze od razu krew do badania. Z tego co wiem to je dzis znacznie mniej ale za to bardzo duzo wody pije- wiec moze tez tego za duzo pije- kiedys słyszałam, ze jak pies przystawi się do miski i pije bez opamietania to trzeba mu ja na chwile zabrac i poczekac bo zołądek nie nadarza i tez moga zdarzyc sie rozwolnienia....naprawd ejuz nic z tego nie wiem. Wyniki ok, karma weterynaryjna dla szczeniąt z problemami zołądkowymi, bez podjadania i jestesmy bardzo uważni...może ZBYT UWAZNI?

[Danka]

Wracając do mojego problemu. Zrobiliśmy badania ogólne kału i na lemblie i wszystko wyszło w normie. Przy odbiorze wyników pogadałam sobie z recepcjonistą i polecił mi jeszcze badania na aktywność trypsyny. No i wyszło szydło z worka Dulka ma prawdopodbnie niewydolność trzustki i to sporą bo wyszło tylko 30% aktywności. Jestem trochę podłamana, ale z drugiej strony sie cieszę, że w końcu wiem co jej jest i mogę działać. Poza tym jestem też lekko zdziwiona, że pomógła mi osoba z recepcji, a weterynarz nie potrafił.

Arachne, mam nadzieje ze u nas sytuacja się nie powtarza ale scenariusz wydaje sie byc bardzo podobny... dzis nawrót ale to taki kupon-papka bardzo ciemna. Wet powiedział zeby poobserwowac do poniedziałku czy nie pojawia się zbyt czesto bo jak narazie to standardowo jak normalna czyli tak do 3 razy na dzien/zobaczymy co w nocy i jutro/ gdyby sytuacja sie pogorszyła to mamy od razu przyjechac na zastrzyk antybiotykowy ale przed tym pobiora nam krew własnie na niewydolnośc trzustki bo to jeszcze jedyne co wetpowi przyszło do głowy. Natomiast jesli sytuacj abedzi etak ze kupka rzadkawa ale czaem jednak powracająca do normy, nic w zachowaniu sie nie zmienia, pies je i normalnie sie zachowuje to moze poprostu sam sie do czegos przyzwyczaja i wystraczy przeczekac i ewentualnei podac probiotyk> Ohh mam nadzieje, czekamy teraz z obserwacja do poniedziałku chyba ze bedzie gorzej niz dzis wtedy jedziemy od razu na badania.

[Anna Rozalska]

Trzymamy kciuki. Jak już drązycie temat do to zróbcie te badania z krwi na wszystko co moze powodować biegunkę. Mały będzie przebadany gruntownie . Wcale Ci się nie dziwię , że się denerwujesz bo zdrowy szczeniak na jakiego wygląda Credo powinien załatwiać się po dobrej karmie nawet do 4 razy dziennie ale na twardo.

[Danka]

Tak dokładnie Aniu własnie tak mysle. Wczoraj konsultowałam z wetem te akcje ale chyba troche spanikowałam , w sumie to moja babcia troche bo taka juz biedna przewrażliwiona tez. Te kupki to były fakt takie papki ale z wetem ustalilismy nastepująco: ze nei bedziemy go póki co męczyc, damy mu szanse na to zeby okazało sie czy to czasem nie takie szczenięce przypadłości tez przy dość szybkim ząbkowaniu(juz 7 zębów a dopiero 4 m-ce) i mamy nadal podawac karme weterynaryjna, obserwacja ma trwac do poniedziałku jesli bedzi eto wygladało tak ze od czasu do czasuy robi papke a reszt ato jest w miare normalna kupka to nei ma powodów do zmartwien wtedy we wtorek lub srode pojedziemy na kontrole i szczepienie(bo jeszcze nie miał 3) ale gdyby w ciagu dzisiejszego dnia i nocy sytuacja sie pogorszyła i zaczełaby sie faktycznei beigunka to mamy nie zwlekac i jutro przyjechac, poberzemy krew na wszystko co możliwe i podamy zastrzyk antybiotykowy. Natomiast musze powiedziec że Credo nas mile zaskoczył, bo od wczorajszej kupki popołudniowej, następna zrobił przy ostatnim wyjsciu na zewnątrz przed snem i była taka 50/50 poźniej spał spokojnie całą noc(cpo do tej pory przy powrotach sytuacji sie nei zdarzało)i rano wcale za bardzo go nie goniło ani na siku ani na kupkę, jak juz go wyprosiłam zeby wyszedł to załatwił sie i kupka była normalna, co prawda "pachnąca" całkowicie karmą weterynaryjną ale normalną. Jestem dobrej mysli i wydaje mi sie ze moze sytuacja została opanowana. Jest wesoły i rozbrykany, z wylaującym jęzorkiem mniej je w ciagu dnia ale za to nadrabia wieczorem - moze mu za ciepło a moze go troszke te dziasła bola jak gryzie karmę. Takze napisze wam po weekendzie jak wyglada sytuacja. Jak uda nam sie ustabilizowac i podamy szczpieonke to po przyujeciu gdzies w sierpniu bede chciała mu zrobic takie wogóle gruntowne badanie krwi bo bedzi emiał juz 5 miesiecy. Póki co wydaje sie byc naprawde dużo lepiej. dzieki za miłe słowa Aniu

[Anna Rozalska]

No to super wiadomości. Z tego co piszesz to weta macie w porządku i sytuacja jest pod kontrolą. Czy mały może jeść kostki cielęce? W trakcie wymiany zębów są bardzo pomocne. Myślę o tych z glówkami. Tylko własnie nie wiem czy jemu w tej sytuacji można dawać. Może spytaj weta.

[Danka]

Aniu pytałam o kostki ale ponieważ mały jest teraz tylko i wyłącznie na karmie weterynaryjnej to wet powiedział ze absolutnie dopóki sie sytuacja nie ustabilizuje nie podawac, jak po kontroli powie ze ok to mu cos kupie. narazie moge mu od czasu do cvzasu dac skórke od chleba do pomuldania bo podobno dobrze działa na dziąsełka malucha. Wet jest naprawde w porzadku, cały czas pełni dyzu pod telefonem w domu jakby cos sie działo i moze do nas w kazdej chwili tez przyjechać, ale wydaje mi sie ze jest juz w miare ok. Nie bede zapeszac wiec tylo trzymam kciuki za naszego maluszka. jest taki słodki jak rano człapie rozespany do naszej sypialni zeby się ze mną przywitac i poprzytulac, normalnie jak dziecko co powoduje u mnei zwiekszone instynkty macierzynskie bo mamą jeszcze nie było mi dane zostac, no w sumei to jestem ale taka psią- mysle ze równie ważna

[Anna Rozalska]

To dobrze. Jak sytuacja się unormuje to dawaj mu te kostki cielęce tylko sparzone. To rarytas dla szczeniaków i w ogole. Lepsze te kostki naturalne niż wędzone w sklepie zoo. Ja rownież Lamię traktuję jak córeczkę bo mam już dorosłego syna, który mieszka z narzeczoną. Na wnuki pewnie jeszcze trochę poczekam więc uczucia macierzyńskie przelałam na nią. Wcześniej mieliśmy rottkę i też mowiłam, że to moja córeczka a mój mąż dostawał białej gorączki.

[Danka]

poki co, jest połowa dnia a z tego co wiem to z Credem dobrze i nie zapowiada sie na inaczej. jak tylko sie unormuje kupie mu kosteczki. Biedak teraz tak tylko na tych suszkach z Eukanuby i ma tak wymowne spojrzenie , że aż sie serce kraje ale mus to mus.

[Danka]

Jesteśmy ponownie ale całe szczęście juz z dobrymi wiadomościami Credkowi sytuacja się ustabilozowała co tylko upewniło mnei w przekonaniu że warto było zapłacić za karmę weterynaryjna żeby dzieciak sie wyleczył. mamy stabilnoa stytuacje od zesłżego piątku popołudniu i jak narazie wszystko w porzadku. dzieki za porady!