skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Moderator: Anirysova

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Grażyna i Coffee » 2009-06-16, 14:32

My z Coffisią dołączamy do trzymaczy kciuków i łapeczek. Musi być dobrze , takie porządne psisko nie może martwić swoich Państwa. Serdeczności dla całej ekipy :-)
Avatar użytkownika
Grażyna i Coffee
 
Posty: 1244
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 09:45
Lokalizacja: Gdańsk

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez MRUCZanka » 2009-06-16, 15:01

trzymamy nadal kciuki. Dzielny Czoper!
Avatar użytkownika
MRUCZanka
 
Posty: 1298
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-20, 10:17
Lokalizacja: Knurów koło Gliwic, Śląsk
psy: Benio [*]

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez annasm » 2009-06-16, 16:39

Oj trzymaj się chłopie!
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez EwaM » 2009-06-16, 18:25

Trzymaj się Czoperku :!:
Avatar użytkownika
EwaM
 
Posty: 2852
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-13, 15:40
Lokalizacja: okolice Warszawy
psy: Nera-prawie BPP i Bora-prawie bokser:))))

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Iwonka » 2009-06-16, 20:53

Trzymam bardzo mocno kciuki !!! Bedzie dobrze :)
Avatar użytkownika
Iwonka
 
Posty: 162
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-13, 11:40
Lokalizacja: Śrem
psy: Gordon, Impresja, Żiżi :)

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Mr. Frodo » 2009-06-16, 21:52

Czoperku, dużo zdrówka dla ciebie, trzymaj sie dalej dzielnie
Avatar użytkownika
Mr. Frodo
 
Posty: 746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-08-06, 19:16
Lokalizacja: Rudziczka, śląsk
psy: Frodo i Sting

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez maat » 2009-06-16, 21:57

Tess napisał(a): i tylko pieszczot domaga się dwa razy więcej.

No to solidna porcyjka ode mnie :-D
Avatar użytkownika
maat
 
Posty: 1974
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-02, 23:46
Lokalizacja: Kraków
psy: Souri
Hodowla: Hała-Bała

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Halina » 2009-06-16, 21:59

O rany, Czoper no miej litość !!! Trzymam kciuki.
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Wydra » 2009-06-16, 23:09

Czoperku!już dość nastraszyłeś swoich psijaciół,teraz szybko wracaj do zdrowia.Kciuki już nas zaczynają boleć ;-) a trzymać trzeba aż do skutku.
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez starter1 » 2009-06-17, 08:45

Asia nadal zaciskamy kciuki. Pozdrowienia dla wszystkich. :-)
Avatar użytkownika
starter1
 
Posty: 1245
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-07-31, 13:46
Lokalizacja: Glincz
psy: Neska(*), Tija, Ala

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Tess » 2009-06-17, 09:51

Dzisiaj czujemy się wyśmienicie. Aż za bardzo. Zastanawiam się nad sposobami unieruchomienia psa, bo ma ochotę brykać, a zdecydowanie nie powinien! Wet sie obawia o wytrzymałość szwów. Poprzednim razem nie zerwała się nić tylko...mięsień. Teraz jest pozszywany jak porządny baleronik, ale ryzyko zawsze istnieje. Rany Boskie niech on już wyzdrowieje bo zwatpię - w domu dyżury przy psie. Jedno pracuje, drugie pilnuje ( a pracować trzeba, bo weci kosztują, że ho! Ho! :-P ) Ale czego się nie robi dla swojego syneczka... :mrgreen:
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Busola » 2009-06-17, 10:01

Asiu, moze klatka ?
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Tess » 2009-06-17, 10:06

Próbowałam - jest potwornie nieszczęśliwy :roll: Siedzimy przy nim cały czas i pilnujemy, co by był spokojny...
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Aga-2 » 2009-06-17, 16:07

Musicie jakoś wytrzymać! To dobrze, że psisko się czuje świetnie. Gorzej, jakby się patrzyło na smutnego, cierpiącego psa.
Tess, a jeszcze ze spraw technicznych odnośnie skrętu żołądka: ile czasu po posiłku Czoper zaczął przejawiać niepokój? Zastanawiam się jak długo po nakarmieniu trzeba na psa uważać.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Tess » 2009-06-17, 16:09

Aga, Czoper posiłek jadł około 18-tej. Skręt nastąpił przed pólnocą...
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Busola » 2009-06-17, 19:21

kurcze, to może coś z tego grilla zwinął? 6 godzin to troche długo.
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Tess » 2009-06-17, 22:06

W płukaniu żoładka " wyszedł" kawałek kiełbaski, który dostał legalnie. Czoper generalnie nie kradnie - jest przyuczony, że nie wolno. Nasz wet mówi, że w zasadzie nie ma reguły. U niego przyczyna posrednią był grill i nadmierne wydzielanie sliny - czyli łakomstwo. No i stres, czyli strach przed jednym z gosci ( ostatnim razem jak był wystraszył nasze bociany. Wrrr. nie wiem jak wyplatać się z tej znajomości.) Ale pozostałych gosci Czoper kocha i wielbi bo to jego osobiste wujostwo jest. Teraz można by długo gdybać. Ja jestem szczęśliwa, że mój pies czuje się dobrze - mimo dwóch powaznych operacji,ma apetyt, chce się bawić i tylko martwi mnie, że coraz mniej miejsca mam, żeby robić mu zastrzyki. Kurczę - zaczynają się zrosty. Dostaje lufki parę razy dziennie, a tu jeszce ze dwa tygodnie...
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez s.z. » 2009-06-18, 06:55

To tak kolejny raz wychodzi, że pewnych rzeczy po prostu przwidzieć sie nie da.
Dobrze, że jest lepiej i niebezpieczeństwo minęło. Trzymamy kciuki, by te najblizsze tygodnie zleciały jak najszybciej
Avatar użytkownika
s.z.
 
Posty: 378
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-04, 07:38
Lokalizacja: Międzybrodzie B.

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Aga-2 » 2009-06-18, 12:36

Dzięki za odpowiedź, Tess. Myślałam, że skręt następuje szybciej. Sześć godzin to bardzo długo. W takim razie jest to praktycznie nie do upilnowania :-(
A Czoper musi te zastrzyki brać tak ciągle?? Na co one są? Strasznie ich dużo!
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: skręt żołądka - potrzymajcie kciuki za mojego synka

Postprzez Tess » 2009-06-18, 12:39

Skończył już zastrzyki podwyższające krzepliwość krwi ( wczoraj ostatnie dwa) musi dostawać dwa rodzaje antybiotyku. to i tak dwa zastrzyki dziennie :cry:
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Choroby układu pokarmowego, zatrucia i alergie pokarmowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości