WITAM Wszystkich i strasznie Wam dziękuję za Wasze cenne rady. Jak już napisałam w moim drugim poście, Heidi oczywiście zostaje z nami i nie ma mowy o odsprzedawaniu

. Agato, Heidi ma apetyt, zjada wszystko, fakt na gotowanie nie bardzo mam czas, mamy 4 miesięcznego dzidziusia. Heidi dostaje codziennie Provitę, ale tylko raz dziennie do ostatniego posiłku. Badania miała robione w listopadzie i grudniu, ale wyniki badań zostawił sobie lekarz. Muszę je odebrać, wówczas podzielę się nimi z Wami.Pamiętam jednak, że jej trzustka amylazę wytwarza i poziom jej jest w normie, natomiast ma niski poziom lipazy 40 jednostek a norma przewiduje 200. Nie dostała żadnego leku. Wet powiedział, że najpierw zmienimy karmę, teraz ma Royal Low Fat. NIfuroksazyd podawałam, ale 1 tabletkę około godz.17 i było lepiej, ale przestałam, bo bałam się, że mogę jej zaszkodzić długotrwałym podawaniem leku. Enzymu nie dostaje. Posiłki zawsze dostaje o stałych porach po 125 czyli cały kubek Low Fat zgodnie z zaleceniami lekarza. Lakcid zacznę podawać.
Magdo, do Ciebie nie pisałam , bo szczerze mówiąc nawet nie przyszło mi to głowy, ale jak wiesz, na bieżąco konsultowałam wszystko z Anią.
Jestem wytrwała, kochamy Heidi i musimy opracować plan działania.
Ogromnie dziękuję za wszystkie rady, z pewnością z nich skorzystam i wierzę, że będzie dobrze. CIekawa jestem czy wet wyda mi moje wszystkie wyniki, ale jest naprawdę fajnym lekarzem i widać, że mu zależy, kocha zwierzęta i z pewnością będzie starał nam się pomóc. Jednak mimo całej mojej sympatii do naszego weta, skonsultuję wyniki z innym wetem. Będę informowała na bieżąco.
p.s. Jestem niesamowicie mile zaskoczona, że od razu znalazło się tylu dobrych ludzi oferujących swoją pomoc. DZIęKUJę WSZYSTKJIM :)