Strona 1 z 1
mam zagwostkę:(

Napisane:
2008-02-11, 11:44
przez madox
witam
od czwartku Madox ma rozwolnienie....w ciagu dnia jest ok ale przychodzi wieczór(późny) i sie zaczyna z czwartku na piatek nieprzespana noc bo co 1.5h kupa:(w piatek ok w sobote powtórka w niedziele ok i dzisiaj znowu nie spalismy:(w ciagu dnia kupy sa zwiezłe a w nocy poprostu sie z niego leje...dzisiaj znalazłam dwa trzonowce na podłodze- czy to moze być efekt wymiany zebów????je tylko sucha karme i to ta sama odkąd jest u nas wiec chyba to nie pokarmowe, nic mu nie daje od czwartku ze smakołyków zeby nie miec problemu co go tak czysci...pomózcie...jakies sugestie???czy moge dac mu wegiel??

Napisane:
2008-02-11, 12:00
przez inbloom
wet!
przerabialam to i wiem co mówię. nie ma co czekać. u weta dostanie leki i wszystko wróci do normy.

Napisane:
2008-02-11, 12:12
przez Tess
Zgadzam się - wet i to szybciutko.

Napisane:
2008-02-11, 12:35
przez bea
Zdecydowanie wet,jezeli to nie biegunka ,ale leje sie to pewnie trzeba podac i kroplóweczke!Moze to wirus(nawet jezeli jest zaszczepiony),pies moze byc osłabiony wymiana zebów i bach.Wegiel zawsze mozesz podac (zbiera dodatkowo wszelkie toksyny z zoładka)ewentualnie napar z czarnej suszonej jagody(dziala cuda i nie zaszkodzi)Bedzie dobrze,ale wizyte odpracujcie,bo nie ma co meczyc psa i siebie

Buziaczki dla choraska!

Napisane:
2008-02-11, 13:01
przez Przemo
popieram
U bery jedna noc nie przespana a potem calkowite oslabienie. ||Doszlo do tego ze krew sie wylala z odbytu.

Napisane:
2008-02-11, 13:27
przez madox
no własnie dzwoniłam do wetki...powiedziała ze to moze byc jakis wirus ponoć teraz panuje w wawce:(dzisiaj jedziemy na wizyte:)mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze po podaniu leków

Napisane:
2008-02-11, 13:47
przez bea
Przy wirusówce mozesz spokojnie podac jagody suszone (na ogól trzeba podac wystudziny napar ze strzykawki do pysia),zaprzone mielone siemie,tez zlagodzi objawy stanu zapalnego.(polecam do psiej apteczki suszone jagody-czrna borówke idealny srodek przy wszelkich biegunkach)Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia

Napisane:
2008-02-11, 16:13
przez bea
Ania śluz z siemienia lnianego ma własciwosci łagodzace i moze byc uzywany przy wszelkich problemach jelitowo -żoładkowych(siemie lniane jest np.najczesciej uzywanym specyfikiem u wrzodowców

) .Obydwa specyfiki +wegiel przetestowalam (konsultujac z wetem)wielokrotnie w tym i na szczeniakach gdy komisja hodowlana sprowadzila mi wirusa do hodowli(ostrzegam innych przy tej okazji -poczekajacie z przegladem miotu,nigdy zaraz po szczepieniu,bo moga byc kłopoty).

Napisane:
2008-02-11, 22:38
przez Anuta
Siemie, ale nie mielone, tylko w ziarnach. Gotować ok 10 min i podawać sam kisielek, bez pestek.

Napisane:
2008-02-11, 22:41
przez Kasia
i jak po wizycie u weta?
ja też raczej bym nic nie podała i poczekała nawet ze dwa dni...
sa jakies wieści?

Napisane:
2008-02-12, 10:48
przez karasiew
Mój Atos jak był mały i miał rozwolnienie ,takie że pokój po nocy wyglądał fatalnie ale na szczęście wszędzie są płytki podawałam do miseczki niufuroksazyd dla dzieci w płynie.Wet powiedział że nic lepszego mi nie da ,ale to jest niestety na receptę.

Napisane:
2008-02-12, 10:59
przez Olka
do weta, moj Bastek tez mial biegunke z krwia jakis czas temu , tabletki nie pomogly, okazalo sie ze jest uczulony na jedzenie, w przypadku Bastka pomagla zmiana karmy na royala i biegunka przeszla.
pozdrawiam

Napisane:
2008-02-12, 14:37
przez madox
wet sprawdził jelitka namacalnie nic tam nie wykrył, goraczki nie było, pies ma apetyt wiec zapisał niufuroksazyd w tabletkach i wczoraj dalismy w sumie 2 tabl. pies przespał calutka noc i dał nam nawet pospac do 7.15:)rano kupa piekna i zwiezła:)mamy podawac jeszcze lek przez dwa dni czyli do srody włacznie po 3 tabl. dziennie i zobaczymy czy to juz koniec naszych nocnych atrakcji....psina nie wykazuje oznak choroby, jest wszedobylski, ma apetyt, zaczepia do zabawy...moze jakies niestrawnosci zoładkowe:)

Napisane:
2008-02-12, 19:26
przez Tess
To już bedzie dobrze. Wygłaskajcie od nas małe słoneczko!