Strona 1 z 4

Zapalenie woreczka żółciowego

PostNapisane: 2010-08-15, 12:30
przez Cefreud
Dziś od rana Freud nie mógł znaleźć miejsca.Koło 8 wyszłam z nim na kolejny spacer,bo sprawiał wrażenie jakby chciał kupę.Wróciliśmy,ale wiercenie nie ustało.Poszłam na kolejny spacer,gdzie zaczęły się jakby skurcze.Freud wypinał się jak do koopy i zaraz siadał.W połowie drogi powrotnej do domu,zaczął rzęxić.Bartek na sygnale podjechał po nas autem i pognaliśmy na Centralną(jedynego otwartego weta).Wepchnęliśmy się bez kolejki,pod hasłem mamy skręt żołądka.Badania nic nie wykazały.Jedynie temperatura 40,5.Freud dostał zastrzyki p/gorączce i odesłali nas do domu.Teraz skurcze ustały,rzężenie też.Dyszy tylko jak lokomotywa.
Moje sugestie dotyczące skrętu śledziony zostały wyśmiane a wet dyżurny na usg odesłał mnie na jutro :evil: :evil:
Jak do rana się nie będzie pogarszać,to czekamy i jedziemy do naszego weta na usg.Jak by coś się działo-jedziemy do tych nieuków :evil: Potrzymajcie kciuki bo oczywiście na widok wpisów do książeczki mamy hipotezę guza(tylko oczywiście diabli wiedzą czego)

Re: Kciuki dla Freuda.gorączka nie wiadomo skąd

PostNapisane: 2010-08-15, 12:37
przez Anirysova
Trzymamy mocno kciuki !!!

Re: Kciuki dla Freuda.gorączka nie wiadomo skąd

PostNapisane: 2010-08-15, 12:42
przez Agama
Trzymaj się chłopaku i Wy oczywiście też

Re: Kciuki dla Freuda.gorączka nie wiadomo skąd

PostNapisane: 2010-08-15, 12:56
przez iwona_k1
A brzuch ma miękki?

Re: Kciuki dla Freuda.gorączka nie wiadomo skąd

PostNapisane: 2010-08-15, 13:03
przez Zuzanda
Karolka ,trzymam bardzo ,bardzo mocno kciuki.
Oby to był fałszywy alarm

Re: Kciuki dla Freuda.gorączka nie wiadomo skąd

PostNapisane: 2010-08-15, 13:17
przez Boyowa
Trzymamy mocno kciuki :!:

Re: Kciuki dla Freuda.gorączka nie wiadomo skąd

PostNapisane: 2010-08-15, 13:19
przez kerovynn
Qurcze blade :shock: ... trzymamy bardzo mocno :!:

Re: Kciuki dla Freuda.gorączka nie wiadomo skąd

PostNapisane: 2010-08-15, 13:23
przez Mr. Frodo
Kciuki mocno zaciśniete, trzymaj się

Re: Kciuki dla Freuda.gorączka nie wiadomo skąd

PostNapisane: 2010-08-15, 13:36
przez Drixon
Freudek nie strasz Pańci tylko weź się w garść i 'ozdrowiej'
trzymamy!

Re: Kciuki dla Freuda.gorączka nie wiadomo skąd

PostNapisane: 2010-08-15, 13:52
przez Olcia
Nasze kciuki też są.

Re: Kciuki dla Freuda.gorączka nie wiadomo skąd

PostNapisane: 2010-08-15, 13:53
przez Katarzyna Saganowska
Udar? trzymamy!!

Re: Kciuki dla Freuda.gorączka nie wiadomo skąd

PostNapisane: 2010-08-15, 14:04
przez Szam
Karola jak z prostata u niego?
Udar tez mozliwy, mierz mu temp. co jakis czas.

Re: Kciuki dla Freuda.gorączka nie wiadomo skąd

PostNapisane: 2010-08-15, 14:05
przez EwaM
My też zaciskamy kciuki i łapki

Re: Kciuki dla Freuda.gorączka nie wiadomo skąd

PostNapisane: 2010-08-15, 14:22
przez Barbel
Freudek, trzymaj sie chłopie!

Re: Kciuki dla Freuda.gorączka nie wiadomo skąd

PostNapisane: 2010-08-15, 14:25
przez annasm
My też trzymamy.

Re: Kciuki dla Freuda.gorączka nie wiadomo skąd

PostNapisane: 2010-08-15, 14:52
przez marzena
I my trzymamy bardzo mocno!

Re: Kciuki dla Freuda.gorączka nie wiadomo skąd

PostNapisane: 2010-08-15, 15:26
przez Cefreud
dyszenie ustało,Freudek śpi.Jak nic się nie zmieni jutro zaczynamy od usg.
Kurcze pieczone,ładowałam do auta zwłoki.Nawet pan kierowca z autobusu wysiadł spytać co temu psu jest i czy do weta nie zawieźć(czekałam na Bartka na pentli autobusowej).Nie wiem co mu jest ale dziś wyglądało to bardzo kiepsko.
Mam nadzieję,że tylko coś gdzieś zeżarł i mu przejdzie...

Re: Kciuki dla Freuda.gorączka nie wiadomo skąd

PostNapisane: 2010-08-15, 15:29
przez OlgaO
Trzymamy kciuki musi byc dobrze!

Re: Kciuki dla Freuda.gorączka nie wiadomo skąd

PostNapisane: 2010-08-15, 15:38
przez Agnieszka
Oby wszystko było dobrze.

Re: Kciuki dla Freuda.gorączka nie wiadomo skąd

PostNapisane: 2010-08-15, 15:54
przez Julian
Freud! Trzymamy!