Strona 1 z 1

lizanie podłogi, wyrywanie sierści !! :(

PostNapisane: 2010-09-02, 21:21
przez Dagmara
Hmm...mam pytanie i tym samym proszę o porady, moja Bajcia miała w swoim życiu 3 takie napady objawiające się lizaniem tego co znajduje się na podłodze/ziemi, wyrywaniem sierści i tak jakby miała błędne oczy :-/ Dziś wróciliśmy z działki do domu poszła do pokoju na dywan, ja wchodzę za parę minut a ona widzę zachowuje się nie tak jak zawsze, zaczyna lizać dywan i tak liżąc co jakiś czas tak mlaska językiem jakby przełykała, wzięłam ją na balkon ponownie zaczyna lizać kafelki, wcześniej zanim nie było w pokoju wyrwała sobie trochę sierści. Nie wiem jakie tego są przyczyny??? Wygląda to tak jakby złapały ją jakieś nerwy. W takiej sytuacji a trwa to ok pół godziny staram się ją czymś zając a przede wszystkim ją głaszcze, mówię do niej itp. Miedzy jednym takim "atakiem" a drugim i tym dzisiejszym minęło ok pół roku. Wcześniej jak zapytałam weta ( ale nie tego u którego zawsze jesteśmy) tylko taki inny to powiedział że to brak witamin, hmm mimo wszystko bym się z tym nie zgodziła. Jeśli ktoś miał kiedyś taki problem, może coś doradzić będę wdzięczna ;)
pozdrawiam ;-)

Re: lizanie podłogi, wyrywanie sierści !! :(

PostNapisane: 2010-09-02, 21:54
przez Cefreud
wiesz co,moze to padaczka? Słyszałam o przypadku co prawda u ludzi,że w czasie ataku dziecko poprostu stało i nic więcej nie robiło.
Spróbuj następnym razem złapać ja w trakcie takiego"ataku" i zawieźć do weta na badania krwi

Re: lizanie podłogi, wyrywanie sierści !! :(

PostNapisane: 2010-09-02, 22:04
przez iwona_k1
Napady psychomotoryczne??? http://e-bernenczyki.pl/index.php?page=zdrowie_2

PSYCHOMOTOR SEIZURE 9 Napady psychomotoryczne (ekwiwalenty padaczkowe) polegają na nienormalnym zachowaniu np. nieuzasadnione wycie, kłapanie, bieganie.

Re: lizanie podłogi, wyrywanie sierści !! :(

PostNapisane: 2010-09-02, 22:31
przez Majszczur
Już gdzieś był wątek o napadach niepohamowanego lizania ścian, podłóg, tapicerki kanap itp. Nie wydawało mi się szczególnie niepokojące takie zachowanie. Padaczka?... nie straszcie... Granda też tak się zachowuje... liże, liże, liże i nagle zrywa się z piskiem jakby ją coś ukłuło w zadek po czym gryzie i liże miejsce u nasady ogona lub udo... tylko nie trwa to pół godziny jak u psicy Dagmary tylko najwyżej kilka minut.

Re: lizanie podłogi, wyrywanie sierści !! :(

PostNapisane: 2010-09-02, 22:35
przez nika
A nie ma zapchanych gruczołów, jeżeli liże nasadę ogona?

Re: lizanie podłogi, wyrywanie sierści !! :(

PostNapisane: 2010-09-02, 22:40
przez Majszczur
zatoki ma sprawdzane, nie są pełne, choć nie całkiem puste, ale nie na tyle żeby je czyścić...

Re: lizanie podłogi, wyrywanie sierści !! :(

PostNapisane: 2010-09-03, 06:50
przez Cefreud
nie chodzi o straszenie.Oprócz tradycyjnych ataków padaczki Freud ma napady "strachu przed lampami"Spi sobie chłopina w przedpokoju pod drzwiami, nagle zrywa się biegnie z podkulonym ogonem przypłaszczony do ziemi nerwowo łypiąc na lampy.Trwa to około 1 min czasem krócej.
Na początku myślałam,że coś mu się śniło,dopiero wet wyjaśnił mi,że może to być krótki atak padaczki.

Wbrew pozorom u bernów jednak padaczka występuje.Patrząc na problem jaki mają z tym finowie,zaczynam zastanawiać się czy w statystykach brane są pod uwagę tylko tradycyjne napady czy takie prawie bez objawowe też :roll:

Re: lizanie podłogi, wyrywanie sierści !! :(

PostNapisane: 2010-09-03, 07:41
przez kreska
podobne zachowanie wystepuje w przypadku bolu :roll:

pozdr

Re: lizanie podłogi, wyrywanie sierści !! :(

PostNapisane: 2010-09-03, 09:11
przez kerovynn
Eśka też czasami liże dywan, podłogę, ściany, nawet moje spodnie i ma takie "nerwowe przełykanie". Ja ją wtedy wypuszczam na ogród, i zawsze wtedy rzuca się na trawę, podeżre ze dwie garści po czym albo wymiotuje albo wydala drugą stroną. Zimą dają jej garstkę sianka bo inaczej łapczywie zjada śnieg.

Re: lizanie podłogi, wyrywanie sierści !! :(

PostNapisane: 2010-09-03, 09:45
przez Busola
polecam lekturę "Pies który kochał zbyt mocno"

jest tam wiele przykładów na dziwne zachowania psów, a kilka z nich to przypadki psów z somatycznymi problemami neurologicznymi - objawy Bajci mogą również (choć niekoniecznie) wskazywać właśnie na taki problem. Nie bagatelizowałabym "strachów" Karoliny :->

swoją drogą, czy jest w Polsce wet na miarę autora książki Nicolasa Dodman'a. Przydałby się wet i behawiorysta w jednym, często problemy zdrowotne psa są mylone z psychicznymi :roll:

Re: lizanie podłogi, wyrywanie sierści !! :(

PostNapisane: 2010-09-03, 10:29
przez Marzena.zlotanimfa
Witam .
Twój pies ma zgagę,te psy bardzo często mają tę przypadłość.Wystarczy 1 łyżka śmietany , w razie takiego ataku i po kłopocie.

Re: lizanie podłogi, wyrywanie sierści !! :(

PostNapisane: 2010-09-03, 20:47
przez Dagmara
Dzięki za zainteresowanie i porady.
Właśnie przypomniało mi się że po jednym z takich ataków bodajże drugim zwymiotowała właśnie tą sierść :-/ Natomiast bodajże pierwszym razem wzięłam ja na dwór i zjadła duże ilości śniegu i po chwili też zwymiotowała. Wczoraj natomiast nie. Może to ma też faktycznie podłoże psychiczne bo Bajka boi się bardzo burzy po 2 odkurzacza :-/
Busola napisał(a):polecam lekturę "Pies który kochał zbyt mocno"

jest tam wiele przykładów na dziwne zachowania psów, a kilka z nich to przypadki psów z somatycznymi problemami neurologicznymi - objawy Bajci mogą również (choć niekoniecznie) wskazywać właśnie na taki problem. Nie bagatelizowałabym "strachów" Karoliny :->

swoją drogą, czy jest w Polsce wet na miarę autora książki Nicolasa Dodman'a. Przydałby się wet i behawiorysta w jednym, często problemy zdrowotne psa są mylone z psychicznymi :roll:


Co do tej książki to właśnie zakupiłam ją na bazarku ;-) Mama przeczytała teraz zaczynam ja :lol:
Pomyślałam też że wpływ na to jej wczorajsze zachowanie ma mój powrót do pracy, mojego "chłopa" i przez kilka godzin (4-6) jest sama w domu, a przez miesiące wakacyjne przeważnie ktoś był w domu. Już sama nie wiem :oops:
Niedługo będę u swojego weta to również o to zapytam.

dziękuje i pozdrawiam ;-)

Re: lizanie podłogi, wyrywanie sierści !! :(

PostNapisane: 2010-09-10, 08:05
przez HaniaHa
Wczoraj Dager miał taki napad i wszystko chciał lizać i podgryzać, nie wypuściłam go na dwór by czasem się nie dotrwał do trawy i dałam mu mleka... Pies się uspokoił w momencie.... Może to jednak ta zgaga :-P