lizanie podłogi, wyrywanie sierści !! :(

Hmm...mam pytanie i tym samym proszę o porady, moja Bajcia miała w swoim życiu 3 takie napady objawiające się lizaniem tego co znajduje się na podłodze/ziemi, wyrywaniem sierści i tak jakby miała błędne oczy
Dziś wróciliśmy z działki do domu poszła do pokoju na dywan, ja wchodzę za parę minut a ona widzę zachowuje się nie tak jak zawsze, zaczyna lizać dywan i tak liżąc co jakiś czas tak mlaska językiem jakby przełykała, wzięłam ją na balkon ponownie zaczyna lizać kafelki, wcześniej zanim nie było w pokoju wyrwała sobie trochę sierści. Nie wiem jakie tego są przyczyny??? Wygląda to tak jakby złapały ją jakieś nerwy. W takiej sytuacji a trwa to ok pół godziny staram się ją czymś zając a przede wszystkim ją głaszcze, mówię do niej itp. Miedzy jednym takim "atakiem" a drugim i tym dzisiejszym minęło ok pół roku. Wcześniej jak zapytałam weta ( ale nie tego u którego zawsze jesteśmy) tylko taki inny to powiedział że to brak witamin, hmm mimo wszystko bym się z tym nie zgodziła. Jeśli ktoś miał kiedyś taki problem, może coś doradzić będę wdzięczna ;)
pozdrawiam

pozdrawiam
