Strona 7 z 10

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2013-01-03, 10:50
przez inbloom
Zuza, trzymamy za Was nieustająco.
wszystko pójdzie dobrze - tej wersji się trzymamy :-D

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2013-01-03, 11:51
przez Ewa
O jej trzymamy za Tomcia cały czas. Będzie dobrze musi być!!!

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2013-01-03, 12:28
przez Anirysova
Trzymamy!

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2013-01-03, 13:23
przez kabi
oczywiście my też trzymamy,oby szybko zapomniał o tym wszystkim!

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2013-01-03, 16:22
przez Farah
Zuza my też trzymamy za Tomka kciuki! Suki właśnie jest na stole operacyjnym i czekamy zestresowani na wieści...

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2013-01-03, 16:32
przez Agama
My też mocno trzymamy

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2013-01-06, 14:29
przez Farah
My jesteśmy już po zabiegu. Wszystko poszlo dobrze :) Więzadło przednie (składa się z dwóch części) - jedna z nich była zerwana, a druga częściwow zerwana z krwiakiem przy kości piszczelowej. W stawie są zwyrodnienia,ale nie są masakryczne. Stabilizacja tez się udała, jednak ostatecznie doktor zdecydował się na jeszcze inną technikę z osteotomią gdyż kość piszczelowa była bardzo mała - TWCO ,CWTO ( Osteotomia klinowa kości piszczelowej). Nie widziałam na żadnych forach opinii na jej temat,ale mam nadzieje, że będzie wszystko ok. Wiadomo, że beagiel ma inną budowę niż berneńczyk czy inny duży pies. Suki nie jest rasowa, jest w typie beagla, dlatego jest trochę dłuższa i waży więcej, a nóżki krótkie, beaglowe. Stąd ta kość te jest mniejsza niż u reas średnich ważacych w granicach 20kg.
Suczka ma się dobrze, jestem pod wrażeniem tego stanu,bo po wcześniejszych artrotomiach to była masakra!2 tyg bez obciążania nogi. a tu po 24h chodzi delikatnie na 4 łapkach, tylko jak chce podbiec to próbuje na 3-ale od razu ją hamuje!takie dobre sampoczucie ma też złe strony-pies się czuje za dobrze jak na swój stan i chce świrować!przed chwilą właśnie leżac obok mnie nagle zdziczała i przyjęła pozycje-łapy przednie na ziemi, tyłek do góry a w oczach -goń mnie!!strach się bac!chodzimy i pilnujemy jej jak oka w głowie,oby wszystko goiło się jak należy.
Jestem tez pod wrażeniem samopoczucia po narkozie wziewnej. przy wcześniejszych "zwykłych"narkozach to była masakra! 4 pierwsze noce nie do spania - nagłe piski, ujadanie, sapanie, burczenie, ślinienie się!pies miał jazde a my razem z nim. A teraz!pierwsza noc w klinice wiec wiem tylko ze byla grzeczna,ale druga noc u nas i co -spokoj!to ja sie budzialam przy kazdym jej ruchu bo bałam się że będzie tak jak zawsze jazda!a tu nic!zmieniała tylko boczek na którym spała!raną też się nie interesuje, nie zaklejamy jej niczy,bo wtedy zaczyna się wylizywanie plastra, bo ciagnie wygoloną skóre. tak jest spokój, rana ładnie się goi a pies - odpukać-czuje się dobrze ;)

Tomek zaraz będzie jechał do kliniki?trzymamy kciuki!my za dwa tygodnie jedziemy na zdjecie szwów ;) trzymamy za was kciuki!

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2013-01-06, 14:42
przez Solonek
trzymamy kciuki za oba pieski :-)

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2013-01-06, 14:51
przez Zuzanda
Super oby tak dalej Wasza sunia miala się dobrze .
Tomek też po wybudzeniu po pół godzinie był o własnych nogach na siusiu .
Poza tym, że operacje odbywają się na wziewnej narkozie to w przypadku Tomka oddychał za niego respirator aby jak najmniej obciążać organizm gazami, efekt fenomenalny .
Nasz zabieg z powodu choroby doktora przesunięty na wtorek 8 stycznia, jedziemy na 10 rano i tam zostanie w szpitalu do środy rano .
Chciałam tez powiedzieć że cała operacja ,szpital i wszystko co jest związane z komplkacjami po operacji jest robione nieodpłatnie tylko koszty dojazdu (600km w obie strony <bezradny> )

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2013-01-06, 19:50
przez Solonek
jejku, to wspaniale! To się ceni u weterynarzy :)

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2013-01-10, 17:46
przez Zuzanda
No więc jesteśmy w domu <pies>
Tomek dzielnie zniósł operacje ,która odbyła się 8 stycznia .miał przeprowadzoną dodatkowo stabilizacje zewnątrztorebkowa stawu kolanowego .Sam staw nie był otwierany ze zdjęć tez wynika że jest w idealnym stanie .
Guzowatość kości piszczelowej zrośnięta w 95-97% czyli super .
Złamany pręt został usunięty z kości . <krzyk> .
Po zabiegu został na resztę dnia i noc w szpitalu na obserwacji i wczoraj wróciliśmy .
No i znowu mamy 3 tygodnie ograniczenia ruchowego ,za 2 tygodnie zdjęcie szwów i tylko nadzieja zostaje ,że tym razem 2 metody w jednej nodze zrobią swoje i Tomek zacznie normalnie chodzić .
Na razie leży ,chyba jest obolały bo bardzo ma smutna minkę i nie chętnie się podnosi apetyt dopisuje ,potrzeby fizjologiczne są <tak> .

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2013-01-10, 18:20
przez kabi
Brawo Tomeczku,dzielny byłeś i jesteś :) Oby było już z górki.Powodzenia!

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2013-01-10, 19:41
przez inbloom
Dacie radę! Szybkiego powrotu do formy :]

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2013-01-10, 20:05
przez Zuzanda
inbloom napisał(a):Dacie radę! Szybkiego powrotu do formy :]

MUSIMY nie ma innej opcji :cwaniak: :cwaniak:

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2013-01-10, 22:42
przez Roma
Zuza-nie może być zawsze tylko pod górkę,kiedyś wreszcie musi być z górki, czego Tobie i Tomusiowi życzę.Mocno trzymam kciuki, niech chłopak szybka wraca do formy, dziewczyny czekają <skromny>

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2013-01-10, 23:32
przez Renata.P
Zuza ty wiesz że nieustannie trzymam kciuki za Tomka!!!

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2013-01-11, 19:19
przez P.P.
Bardzo mocno życzymy Tomkowi szybkiego powrotu do zdrowia <okok>

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2013-01-11, 19:30
przez Farah
No to super!! Niech Tomek wraca do formy!!! U nas pękł dwa dni temu szew po artroskopii,ale ranka ładnie zagojona. Jednak nasza czujność z lizaniem rany została uśpiona i po nocy mieliśmy smutną niespodzianke - ;( od dzisiaj nie ma litości - kołnierz!!właśnie leży ta bida ze smutną miną i błaganiem w oczach - zdejmij mi to!!!
Szwy ściągamy 21.01, bo doktora wcześniej nie będzie.

Zdrówka dla naszych złamasów ;)

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2013-01-11, 20:49
przez Zuzanda
U nas 3 doba po operacji a Tomek "śmiga" tak jak 2-3 tygodnie po pierwszej .
Na spacerkach (krótka smycz -5-10 min\) stawia już cała stope czego właściwie przedtem nie było .oczywiście kuleje ale to świeżutkie wszystko to ma prawo .
My śpimy zawsze w kołnierzu ,tomek jest taki cwaniak że jak jest z ludźmi i ma kontakt wzrokowy to wogule go noga nie interesuje ,tylko zostanie na chwilkę sam już opatrunek naruszony lub obśliniony <głupek>
Jego postępy napawają mnie optymizmem wreszcie <haha> <haha>

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2013-01-11, 21:02
przez Agama
i tak trzymać ;) ;) ;)