Buczer i jego problemy z aparatem ruchu

[lilia3]

cały czas trzymam kciuki

[asia78]

Marcin cały czas trzymamy za Was kciuki.

[marcinek]

Sytuacja dalej wygląda tak samo. Czyli jest kulenie zaraz po wstaniu z pozycji leżącej przy pierwszych kilku krokach. Póżniej chodzi w miarę normalnie, ale spacery ma krótkie.Jeszcze 3 tygodnie będzie leczony tymi samymi lekami.
Ania nie mam nowych zdjęć Buczera , ale jak chcesz go zobaczyć to on ma małą galerie tu na forum. Dopiero dziś się zorientowałem , że twój Apek też jest po Tarce tylko rok młodszy.

[Anna Przybylak]

Marcinek mam nadzieję że w końcu wszystko w końcu wróci do normy .Wiesz mi wiem co znaczy mieć chorego psa moja buldożka ma 13 lat i że tak powiem na stare lata sunia ma się bardzo dobrze ,a przez całe życie raz ma około półtora miesiąca odwiedzałyśmy doktora.Teraz nie pamiętam kiedy z nią byłam .Uszy do góry wszystko będzie dobrze tylko cierpliwości .

[marcinek]

Ostatnio Buczer już nie zawsze kuleje przy wstawaniu. Coraz częściej mu się zdarza , ze wstaje normalnie. Pani weterynarz poprosiła , żebym dokupił po 2 ampułki leków. Także leczenie będzie do końca miesiąca. Zastrzyki dostaje co 3 dni.

[Wydra]

Oby już skończyły się te problemy zdrowotne Buczera.

[Anna Przybylak]

To są dobre wiadomości byle tak dalej.Pozdrawiam

[Alicja i Spartki]

spartki tez trzymaja kciuki .Marcin bedzie ok zycze z calego serca

[Anna Przybylak]

spartki tez trzymaja kciuki .Marcin bedzie ok zycze z calego serca

Alicja a ekipę masz niezłą jak widać na zdjęciu .Więc będzie dobrze .Pozdrawiam

[marcinek]

Dzisiaj byliśmy ostatni raz przed przerwą na zastrzykach. Buczer teraz czasem utyka na lewą przednią łape. Z tylnymi łapami jest wszystko wporządku. Ta przednia lewa lapa czasami mu sztywnieje i on ją dostawia jak idzie. Po jakimś czasie mu przechodzi i idzie normalnie. Zdaniem pani weterynarz przyczyna jest w kręgosłupie.
Przerwe w leczeniu zrobimy co najmniej na miesiąc po to , żeby jego organizm się nie uodpornił na leki.

[Anna Przybylak]

Co u was słychać ? Jak zdrowie Buczera ? Pozdrawiam

[marcinek]

Nie jest żle. Na takich 20 min spacerach jest wszystko wporządku. Dłużej on nie chce chodzić. W zeszłym tygodniu w czwartek dostał głupawki na widok śniegu . Miałem go na lince 5 m. Biegał w jedną i druga stronę jak wariat. Przyszliśmy do domciu i pózniej jak jadł to się połozył. On tak zawsze robi . Niestety jak się miał podnieść to za trzecim razem dopiero mu się udało. Póżniej nie miał jednak żadnych problemów . Od kilku dni nie sztywnieje mu ta lewa przednia łapa i normalnie ją prowadzi. Nie jest w tej chwili na żadnych lekach.

[Anna Przybylak]

Czyli dobre wieści i byle tak dalej i oby tylko dalej było lepiej . Pozdrawiam

[marcinek]

Niestety od stycznia musze podawać mu Encorton , żeby wogóle mógł się poruszać. Weterynarz podejrzewa , że to jest problem autoimmunologiczny . Oprócz tego pdaje mu wit B , C i glukozamine.

[Cefreud]

a coś Wam daje encorton? Freud mimo dawki 100 mg okulał.Oczywiście zdjecie nie wykazuje przyczyny.Jakiś stan zapalny w obrębie stawu skokowego

[marcinek]

Tak , po encortonie nastapiła wyrażna poprawa. Dostaje 20 mg dziennie. Dostawał też domieśniowo Milgame. Są to witaminy z grupy B.

[marcinek]

Od ok 6 tyg nie podaje mu encortonu. Wet stwierdził , że lepiej będzie to zamienić na niesterydowy lek Cimalgex. Widać . że pomaga mu on, ale na dłuzsze spacery nie ma szans.

[Anna Przybylak]

Bardzo dobra wiadomość byle tak dalej . Marcinek ja pojechałam do Wrocławia by zrobić Apolowi prześwietlenie i w pisać w rodowód .Wyniki Super łokcie 0 biodra A .

[marcinek]

Dobrze , ze u Apola wyniki z prześwietlenia są dobre. U Buczera te problemy mają wedlug weterynarza podłoże immunologiczne. Od grudnia zaobserwowalem u niego poprawe. To znaczy chodzi na 3 spacery w ciągu dnia po ok 25 min. Dużo lepiej wyglada wchodzenie po schodach. W domu jest bardziej aktywny. Lepiej wyglada podnoszenie się.
Jako lek podtrzymujący caly czas podaje mu Cimalgex 40 mg oraz wit B complex , B1, wit C.
Zastanawiam sie co może być przyczyną powstawania takiej choroby?

[Anna Przybylak]

Marcin myślę że takie rozmyślanie nic nie pomoże jedynie będziesz się pogrążać . Należy cieszyć się że jest lepiej i starać się by było jeszcze lepiej ,a ty to właśnie robisz
Wiesz mi 13 lat miałam chorego buldożka i do pewnych rzeczy trzeba przejść jak do porządku dziennego tak jak wizyty u weta raz na miesiąc .Dla mnie stało się to czymś normalny i oczywistym że przyszła pora i jedziemy do doktora . Muszą ci powiedzieć że dzięki temu zyskałam nowego przyjaciela (weta który opiekował się moją Berą do końca jej dni ) .
Cieszę się że się odezwałeś i dalej trzymamy kciuki

Pozdrawiam