Dysplazja

Moderator: Anirysova

Re: Dysplazja

Postprzez STAWKA » 2008-08-01, 16:55

Szam napisał(a):Tak z ciekawosci, jaki jest koszt tego zabiegu??
Nierzadko weci operuja dla kasy :( Przykre to i niestety ja slepo wetom nie ufam, gdyby jeden powiedzial mi ze moj pies ma dysplazje, sprawidzilabym to jeszcze w 2 klinikach, ktore typowo sie tym zajmuja.



Zgadzam sie w 100% !!! Ja na własnej skórze odczułam jak wielka jest chęć zarabiania pieniędzy na ,, nieszczęściu'' psiaków... Już kiedyś pisałam, że mój Astor w wieku 4 miesięcy za namową weta miał zrobiony RTG , wczesniej ten sam wet wyciągnął nam psa spod łopaty ( w wieku 8 tyg. Astor miał babeszje i silna anemię ) grabarzowi , przy czym zarobił sporo kasy ;-) i stwierdził ze profilaktycznie powinnismy go przeswietlić i juz na korytarzu jednej z bardzo znanych klinik warszawskich widac było ze mu sie złotówki w oczach paliły... stwierdził ze niezbedna jest operacja ( 2500 - 3000 PLN ) i to od zaraz bo w przeciwnym wypadku czeka nas wstawianie sztucznego stawau czy cos w tym rodzaju za jakieś 2000 Euro + koszta poboczne... przedstawił nam straszny scenariusz i ustawial date operacji. Pierwsza reakcja to oczywiście płacz ,złośc itp... ale po chwili przyszła pora na refleksję i poczatek szukania innej drogii, stwierdziłam, ze nie oddam psa pod nóż bez konsultacji ... zaczełam od hodowcy, który poradził mi innego weta i naprawde mi pomógł ( jeżdził ze mną po lekarzach , pytał wnikał itp...),a poza tym ze zdjęciem rtg umówiłam sie jeszcze u dwóch innych specjalistów... i co każdy z nich stwierdził to samo: U tak młodego psa bardzo czesto obraz stawów nie jest w 100% czytelny ( podaje to na przykładzie mojego psa ) . Zaczełam podawać Artroflex , przez pierwsze dwa tygodnie dawkę tzw lecznicza tzn 5 ml , a póżniej do dnia dzisiejszego 25 ml... pies ma dużo ruchu, pływania, odpowiednie jedzenie . W miedzy czasie co pół roku rtg i efekt tego jest taki ze w 24 miesiącu zycia Astor ma stawy ocenione na B i jestem z tego naprawde zadowolona... ,a z dopiskiem delikatne odchyłka od normy... A naprawde znam pare psów, co prawda nie bernów, którym operacja zamiast poprawic zywot to wrecz pogorszyła , nie wspominając juz o kieszeni właścicieli. Poza tym zoperowac staw tez trzeba umieć...
Wniosek z tego taki przynajmniej wg mnie ze człowiek omylny jest i to nie grzecha , a ze pazerny jest to FAKT!!!!
Pozwoliłam sobie na takie drobne wspomnienia na swoim przykładzie!!! Może nie potrzebnie, no ale siedze w pracy i sie troszke nudzę wiec....
Wszystkim których dotyka problem dysplazji zyczę aby sie nie poddawali... A co do ,,uspienia'' to jest naprawde ostateczność ... nie wiem jak to inaczej okreslić...

Pozdrawiam,
Aga & Astor
Avatar użytkownika
STAWKA
 
Posty: 262
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 22:46
Lokalizacja: Warszawa
psy: ...

Re: Dysplazja

Postprzez Anuta » 2008-08-01, 18:56

Stawka dzięki że tak dokładnie opisujesz swoje perypetir, ku przestrodze. Wszyscy kochamy swoje "pocichy" i nieba byśmy im przychylili, ale pod nóż, nawet pod namową weta, trzeba przemyśleć, upewnić się, że rzeczywiście nie ma innego wyjścia. Zawsze można leczyć zachowawczo zanim zapadnie decyzja o operacji. Odcięcie fragmentu kości to na prawdę bardzo poważna decyzja, ona już nie odrośnie. Dla wetów to tylko kolejny przypadek, a dla nas to przyjaciel, towarzysz życia i oby jak naj dłużej i bez cierpienia, z radością.
Avatar użytkownika
Anuta
 
Posty: 1370
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-29, 15:45
Lokalizacja: Warszawa
psy: Astra(*), Nora(*) i Indi(*), Jumper, KeyRa

Re: Dysplazja

Postprzez Szilkowa » 2008-08-11, 14:29

Ostatnio zauważyłam że Szila kuleje na przednią lewą łapkę :-(
Ale gdy chce pokazać to rodzicom to przestaje kuleć, a rodzice uważają że jestem przewrażliwiona na jej punkcie i tylko mi się wydaje. Kuleje w tedy gdy się podnosi po spaniu. Wcześniej nie było nigdy takich problemów :-(
Boje się że to może być dysplazja :-(
Avatar użytkownika
Szilkowa
 
Posty: 3098
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-08, 11:52
Lokalizacja: okolice Gorzowa
psy: Szila-bpp Tia-bc

Re: Dysplazja

Postprzez Tess » 2008-08-11, 14:51

Ile ona ma dokładnie?
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: Dysplazja

Postprzez Szilkowa » 2008-08-11, 15:07

Szila ma 2 lata i 3 miesiące
Avatar użytkownika
Szilkowa
 
Posty: 3098
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-08, 11:52
Lokalizacja: okolice Gorzowa
psy: Szila-bpp Tia-bc

Re: Dysplazja

Postprzez Ania Gd » 2008-08-12, 11:10

Madzia
idź do "uprawnionego" weta i zrób prześwietlenie w kierunku określenia dysplazji (a raczej jej braku).
Tylko proszę !!!! - nie u "jakiegoś" weta tylko u takiego "z listy".
To prześwietlenie ciutkę kosztuje, ale i tak mniej niż operacja na jaką naciągnie cię "jakiś" wet.
Nawet jeśli ten "jakiś" wet leczy twoje psy od wielu wielu lat i "wszyscy go chwalą".

Powodzenia
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: Dysplazja

Postprzez Szilkowa » 2008-08-12, 13:29

Tata że jak będzie miał wolną chwilę to pójdziemy do weta.
Bardzo się boję ponieważ Szila jest dla mnie najważniejsza.
Avatar użytkownika
Szilkowa
 
Posty: 3098
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-08, 11:52
Lokalizacja: okolice Gorzowa
psy: Szila-bpp Tia-bc

Re: Dysplazja

Postprzez Agama » 2008-08-13, 23:06

Nie martw się Fionka też kulała prześwietliliśmy wszystko i nic nie ma.Będzie dobrze ,może gdzieś sobie nadwyrężyła nogę
Avatar użytkownika
Agama
 
Posty: 5685
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-03, 16:34
Lokalizacja: Góra Siewierska
psy: Philadelphia, Alhambra, Fiona, Kayah i Nemezis
Hodowla: Z CICHEJ GÓRKI

Re: Dysplazja

Postprzez anula » 2008-08-23, 00:09

obejrzyj jej poduchy, skórę między palcami i poduchami, może tam sobie coś uszkodziła
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: Dysplazja

Postprzez Hekate » 2008-08-23, 08:10

a może sobie jakiś mięsień naciągneła, skoro kuleje tylko po spoczynku, a póżniej się rozchodzi, ale i tak warto iść na prześwietlenie i sprawdzić, trzymam kciuki aby to nie było nic groźnego ;-)
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Dysplazja

Postprzez santa » 2008-11-03, 22:44

najpierw opisze jak to u nas wyglada a potem zabiore sie do przeczytania wszytskich 20 stron :)

w maju tego roku, pewnego ranka Santa nie mogla wstac - miala paraliz tylnych lap. Zawiezlismy ja do weta, podejzewajac babeszjoze - juz kiedys ja miala, a u nas niestety wysyp zarazonych kleszczy. badania krwi nie potwierdzily naszych przypuszczen. Na wizycie kontrolnej inny wet zaproponowal wykonanie przeswietlenia podejrzewajac dysplazje stawow biodrowych... niestety badania to potwierdzly.
diagnoza byla dla mnie ciosem, wystawy i psie sporty odeszly w zapomnienie (doslownie nastepnego dnia po badania mialam rozpoczac szkolenie agility). Stan zostal okreslony jako D. W chwili wykrycia choroby santa miala niewiele ponad rok.
Diagnoza zostala potwierdzona u ortopedy.
Oczywiscie od razu wprowadzilismy pewne ograniczenia ruchowe, czyli zakaz biegania za patykami i pilkami...
Jednak juz po krotkim czasie doszlismy do wniosku ze tak sie nie da.... Santa to pies bardzo aktywny, kochajacy biegac i szalec. Nie nadaje sie na zwykle spacerowanie. Potrzebuje sie zmeczyc, wyszalec... wrocilismy do aportowania, ktore santa wrecz przeklada nad wszytskie inne zabawy, nawet psy... oczywiscie nie jest to pelna swoboda jakby byla calkowicie zdrowym psem. Staramy sie regulowac dzienna dawke ruchu.
Byc moze spotkam sie z krytyka jednak doszlismy do wniosku ze mimo choroby chcemy zapewnic jej w miare normalne szczesliwe psie zycie!! Licze sie z tym, ze byc moze bedzie musiala miec operacje, ze jej stan bedzie sie pogarszac. Jednak dla psa nie wazne jest czy przezyje 10 czy 12 lat, dla niego wazna jest terazniejszosc.... Byc moze stracimy ja wczesniej, ale wole by byla z nami kilka lat ktrocej ale byla szczesliwa. No poza tym im lepiej wykszalcone miesnie tym lepiej "tam" sie wszytsko dobrze trzyma.

Jak na razie santa jest w swietnej formie, i nawet nie widac by byla chora. Wszyscy patrza z niedowierzaniem, zwlaszcza gdy widza ja w akcji (czyli pogoni za pilka ;-) )
Z tego wzgledu niedlugo planujemy powtorzyc badanie, tym razem na sggw, i umowic sie na wizyte do weta z uprawnieniami. Co prawda musialby stac sie cud zeby okazalo sie ze santa jest zdrowa, w koncu diagnoze postawilo dwoch wetow, ktos po prostu musialby pomylic zdjecia z przeswietlenia...
ale kto wie...
Ostatnio edytowano 2008-11-04, 00:17 przez santa, łącznie edytowano 1 raz
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Re: Dysplazja

Postprzez Ania Gd » 2008-11-03, 23:14

santa napisał(a):Jak na razie santa jest w swietnej formie, i nawet nie widac by byla chora. Wszyscy patrza z niedowierzaniem, zwlaszcza gdy widza ja w akcji (czyli pogoni za pilka ;-) )
Z tego wzgledu niedlugo planujemy powtorzyc badanie, tym razem na sggw, i umowic sie na wizyte do weta z uprawnieniami. Co prawda musialby stac sie cud zeby okazalo sie ze santa jest zdrowa, w koncu diagnoze postawilo dwoch wetow, ktos po prostu musialby pomylic zdjecia z przeswietlenia... ale kto wie...

Santa - ja pozwolę sobie powtórzyć po raz setny i tysięczny jeśli będzie trzeba.
Ilu jest wetów w Polsce ? - jak myślisz ?
A dlaczego TYLKO 8 wetów ma prawo "stwierdzać dysplazję lub jej brak"

Dziewczyno - weci "prześcigają się" w stwierdzaniu dysplazji u psów. Widzą ją wszędzie, często tam gdzie jej nie ma. To już jest niemal psychoza. Oni wychodzą z założenia, że im więcej przypadków dysplazji "wykryją" tym lepszymi "specjalistami" będą w oczach klientów. Poza tym dla nich to sprawa ambicjonalna. Próbują pokazać, że ograniczenie ilości uprawnionych wetów do 8 osób jest nieuzasadnione, bo "dysplazję potrafi stwierdzić każdy weterynarz". A jak nie wiadomo o co chodzi, to jak zwykle chodzi o kasę. Ile zapłaciłaś za to badanie ? 350 zł ? 450 zł ? Ile taki wet musi sprzedać "witaminek", żeby tyle zarobić ? I co dostałaś za te pieniądze ? Mnóstwo nerwów ! I po co ? I tak musisz zrobić kolejne prześwietlenie u "uprawnionego" weta, żeby rozwiać swoje wątpliwości.
A ile osób dałoby się naciągnąć takiemu wetowi na kosztowne "leczenie dysplazji" albo operację ?

Wierzę, jestem pewna, że po zrobieniu ponownych badań, zmienisz zdanie co do swojego weta.
Ja naprawdę wiele w życiu widziałam i powiem ci, że praca większości wetów nie ma nic wspólnego z miłością do zwierząt. Liczy się tylko kasa i naiwni właściciele.

Jeśli twoja sunia zachowuje się tak jak piszesz to NA PEWNO nie ma dysplazji.
Prawdopodobnie miała młodzieńcze bóle wzrostowe (większość wetów diagnozuje to jako dysplazję).
Bóle wzrostowe występują w okresie silnego wzrostu organizmu, zwłaszcza kości długich.
Wystarczy podawać duże ilości witaminy C i po bólach nie ma śladu. Nie trzeba żadnych środków przeciwbólowych ani sterydów.
Teraz podawaj suni witaminę C wspomagająco, 2-3 tabletki dziennie.
Wszystko będzie dobrze.
A badania zrób u "uprawnionego" weta.
Im szybciej tym lepiej - tym szybciej odzyskasz spokój.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: Dysplazja

Postprzez santa » 2008-11-03, 23:35

No wlasnie po tym jak tyle osob zaczelo mi zwracac uwage, ze po sancie nie widac zadnej dysplazji zaczelam zastanawiac sie "co jest" :shock: ?? przeczytalam caly watek i przyznaje bez bicia ze nie zdawalam sobie sprawy ze potwierdzenie diagnozy u uprawnionego weta jest az tak istotne!!
Pozostaje tylko jedna sprawa, santa od wrzesnia byla dwukrotnie poddawana narkozie - czy ponowne znieczulenie w najblizszym czasie nie odbije sie negatwynie na jej zdrowiu (np. serce)?


aha co mi sie jeszcze przypomnialo - po tym incydencie w maju, santa nie miala juz nigdy podobnej sytuacji, nie kuleje, i nie wykazuje innych oznak bolu. w tamtym okresie mialam jeszcze tylko wrazenie ze zaczela szybciej sie meczyc i wiecej spala, ale moze porownywalam to z jej szczeniecymi wybrykami. mam tez zdjecie przeswietlenia i gdyby ktos chcial moge je wrzucic na forum.
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Re: Dysplazja

Postprzez Natalia i Galwin » 2008-11-04, 08:56

Nawet jeśli ma dysplazję - ja wychodzę z tego samego założenia. Ograniczenie ruchu Galwinowi byłoby go skazaniem na cierpienie i dopiero wtedy miałaby chorego psa.
Dziś jest radosny, szczęśliwy, wysportowany i nie mamy problemów z kulawizną. No może niektórzy (np ja) czasem panikujemy jak jakoś dziwnie chodzi, ale najważniejsze że go nie boli :!: Profesor mówi, że on poprostu dostosował się do swojej choroby - nie odczuwa bólu, bo tego bólu nie ma co powodować. A bieganie ładnie wyżłobiło jego kiedyś byle jakie panewki - czyli po prostu natura zadziałała.

Skonsultuj się u ortopedy, pewnie dowiesz się, że sunia nigdy dysplazji nie miała, a nawet jeśli ma to... co z tego :?: ;-)
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Dysplazja

Postprzez MB » 2008-11-04, 09:24

santa napisał(a):
w maju tego roku, pewnego ranka Santa nie mogla wstac - miala paraliz tylnych lap.

Dokładnie w taki sam sposób zaczęlo się młodzieńcze zapalenie kości u mojego Solo . Przeszło po wit.C i podwójnej dawce Artroflexu po kilku dniach .
Skoro znieczulałas Santę 2x w krótkim odstępie czasu , a właściwie nic się z nią nie dzieje , to odczekaj jeszcze ze 3m-ce i dopiero wtedy zrób zdjęcie - jak pisze Ania Gd u uprawnionego weta :!:
Avatar użytkownika
MB
 
Posty: 1690
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 23:15
Lokalizacja: Mazańcowice k.B-B
psy: Wania,Konrad,Fia, Solo['] Paiko['] Sasza[']

Re: Dysplazja

Postprzez santa » 2008-11-11, 11:18

zrobimy sancie badanie po nowym roku. nie moge sie doczekac, bo mam nadzieje ze to jednak jedna wielka pomylka...
chociaz od 2-3 dni mam wrazenie ze wieczorem ma problemy ze wstawaniem i dziwnie stawia lewa tylna lape... ale moze to juz tylko moja podswiadomosc i doszukuje sie czegos czego nie ma.
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Re: Dysplazja

Postprzez KAMILAZ » 2008-11-28, 18:18

Natalia jak czuje się Galwin? nic o tym wcześniej nie wiedziałam
Avatar użytkownika
KAMILAZ
 
Posty: 39
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-25, 15:55
Lokalizacja: Kraków
psy: FUGA

Re: Dysplazja

Postprzez KAMILAZ » 2008-11-28, 18:34

Nie wiem czy to dobre miejsce bo właściwie to nie dysplazja ale dylematy i zapytania z nia zwiazane :oops:
Oczywiscie jak przypuszczaliście zrobiłam prześwietlenie i co się okazalo ze Fu ma lużne stawy biodrowe (rozlużnione) i moga ja zakwalifikować do zabiegu na decyzje mam 2 dni bo to juz ostatni dzwonek zeby coś robic :shock: ten zabieg nazwywa sie JPS i jest od 55-70% szans na to ze się powiedzie- chyba jest to jakieś wyudzanie - nie chce tu nikogo o nic oskarżać ale - albo ja tu czegoś nie rozumiem albo nie wiem bo namawiali mnie zeby zrobić prześwietlenie teraz bo ten zabieg jest najmniej inwazyjny ze wszystkich - ale ja myslałam ze to nie jest aż tak drastyczne i ze idze sie tu na pewniaka a tu prosze 70 % szans i to w najbardziej optymistycznej wersji - i co kroić moją Fuge ot tak bo nie mam pewności ze ta diagnoza jest dobra bo ja jako laik nie wiele tam tej lużności widziałam!!! no napewno sie na to nie zgodze :!: :!: :!: chce to skonsulkować z jakimś weterynarzem moge nawet posłać zdjęcia hmm a jak jest w tym ziarnko prawdy chodze taka skołowana od wczoraj co radzicie???
Avatar użytkownika
KAMILAZ
 
Posty: 39
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-25, 15:55
Lokalizacja: Kraków
psy: FUGA

Re: Dysplazja

Postprzez Anirysova » 2008-11-28, 18:43

A w jakim wieku jest Fuga? Większość szczeniaków ma luźne stawy i nie trzeba robić żadnych zabiegów tylko odpowiednio karmić i podawać preparaty wspomagające typu Arthroflex czy też Gelacan.
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: Dysplazja

Postprzez Natalia i Galwin » 2008-11-28, 19:09

W jakim wieku jest Fuga, jak się zachowuje, czy ma problemy ze wstawaniem, pojawia się kulawizna :?: :?: Jeżeli nic dziwnego nie obserwujesz to nie masz czym się martwić.
JPS zespolenie spojenia łonowego której jest wykonywane bodajże do 5tego miesiąca.
I to nie prawda, że jest to ostatni dzwonek, jeżeli Twój psiak faktycznie ma dysplazje to może przejść po ukończeniu 5 miesięcy kilka innych zabiegów czy też operacji. Tak jak napisała Ania - większość szczonów ma luźne i nie do końca jeszcze wykształcone stawy, a nie doświadczony wet widzi w każdym praktycznie stawie szczeniaka dysplazję.

Ja mam jedną radę - wsiadajcie do samochodu u jedźcie do dobrego ortopedy, nie wiem gdzie jest najbliższy... Niech ktoś z południa Polski coś podpowie :-P

A Galwin czuje się bardzo dobrze :-)

I jeszcze taki mały off... Tu zabieg na oczka, tu prześwietlenie, operacja na bioderka i już mamy trochę zarobione... Zmień weterynarza :!:
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Choroby układu kostnego i aparatu ruchowego (stawy)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość