Jeżeli wyrostek dziobiasty będzie musiał być usunięty to chyba lepiej zrobić to jak najmniej inwazyjnie i usunąć to artroskopowo. Dla mnie to jest oczywiste- nie trzeba otwierać całego stawu tylko dwie dziurki i po sprawie. Wybacz ale jestem zaskoczona tym pytaniem i to jeszcze zadanym przez weta
ok nie będę dyskutować w tym temacie.Trzymajcie sie WIERZĘ że wszystko dobrze sie skończy bo nie może być inaczej!!!!! Zenuś musi stracić ksywkę kulawy Trzymamy kciukasy i czekamy na wiadomości.
Ewo ja wcale nie chcę się spierać. Jestem laikiem w sprawach operacji. Słucham i dowiaduje się ciągle nowych rzeczy. Mój brat jest wetem i też zasugerował wstrzymanie się jeszcze jakiś czas.Nie mamy wyboru możemy tylko konsultować i słuchać specjalistów. Dysplazja to nie wyrok, wolimy jednak być pewni że operacja to jedyne wyjście i dopiero wtedy ją zrobić. Miesiąc temu rtg nic nie wykazało, teraz zmiany są już bardzo widoczne za 3 tyg rtg pewnie pokaże jeszcze więcej i wtedy podejmiemy decyzję.
ok ok ja tylko w moim pierwszym wpisie na ten temat przekazałam fakty z leczenia mojego Beya.Do tej pory się nie odnawia !! nie ma śladu kulawizny.Ja jestem z wykształcenia i zamiłowania zootechnikiem , z różnymi wetami miałam do czynienia. ABSOLUTNIE NIE MAM ZAMIARU PODWAŻAĆ ANI KOMENTOWAĆ WASZYCH DECYZJI A TYM BARDZIEJ OPINII FACHOWCÓW.Jeszcze raz pozdrawiamy Trzymajcie się !!!!!!
Zenuś ma się dobrze kuleje mniej ale też ograniczamy mu szaleńcze zabawy więc łapy nie przeciąża. W sobotę kolejny zastrzyk. Za ok 1,5 tyg kontrolne rtg i decyzja o ew. operacji. Płytkę ze zdjęciami puściliśmy w obieg wetów odzyskamy w sobotę i postaramy się wstawić fotki na forum. Może komuś się przyda. Brożkin dziękuję za rady i waszą historię.
Wieści dobre choć jeszcze nie potwierdzone badaniami. Kulejemy mniej poprawa widoczna na pierwszy rzut oka. Przy masażu zdecydowanie mniej płynu w stawie.Leków przeciwbólowych już nie podajemy więc to na pewno nie ich zasługa. Kurze łapki to niedługo sama będę jadła bo tylko to mam w zamrażarce Kontrola już wkrótce tylko musimy się zorganizować. Mamy nadzieję ze na rtg też będzie widać poprawę.
Mamcia i ciotka do dziś bardzo lubią kurze łapki. Ulka one bardzo dobrze robią na stawy, na pewno ci nie zaszkodzą, tylko nie zjedz wszystkich żeby dla Zenusia wystarczyło aaa tylko pazurki poobcinaj
Pazurki obcinamy wszystkim równo kurzym łapkom też Mama mówiła mi ze kiedyś jadła galaretkę z kurzych łapek i bardzo jej smakowało ale to było bardzo dawno temu Kostki cielęce( po obgryzieniu główek resztę kostki zabieram i wyrzucam) tez zamawiamy w zaprzyjaźnionym sklepie więc Zeniutek ma urozmaicone przekąski. Jesteśmy dobrej myśli
Sytuacja Zeniutka na chwilę obecną: jesteśmy tu Po kolejnym RTG: wyrostek dziobiasty jest na swoim miejscu mały krwiak przy główce kości lecz najprawdopodobniej od czasu zdjęcia już się wchłonął. Nasza Pani wet podeśle zdjęcia swojemu koledze ortopedzie z Olsztyna może on się czegoś doszuka. Jeżeli powie że on też nic nie widzi w łokciu to od razu Rtg barku. No i co czyż nie jesteśmy w