przez kabi » 2012-11-19, 12:27
na 17.30 mamy wizytę u dr.Janickiego,więc już poczekam do tego czasu. Wczoraj dostała zastrzyk,ale nie widziałam poprawy - Chili i tak ciągle śpi.
Tramal dałam jej dwa razy, dzisiaj już odpuszczam, skoro jedziemy na wizytę. Zjadła dzisiaj pół puszki, na suche nie chce nawet patrzeć(chociaż jak dałam jej kocie to zjadła, więc nie wiem czy po prostu nie chce jeść swoich chrupków i już). Całkiem pustego żołądka nie ma, choć je tyle co jamnik mojej mamy. Wcześniej pochłonęłaby całą miskę suchego i na deser puszkę.
Wczoraj lekarz ja osłuchiwał, macał, sprawdzał krok po kroku i mówił że wg niego wszystko ok i że zdecydowanie mam się wstrzymać do wizyty u dr.Janickiego. Pewnie zdejmiemy dziś opatrunek i się okażę.
Najbardziej irytuje mnie to, że ona non stop śpi, to nie jest u niej normalne, bo głodówki od czasu do czasu sobie robiła.
Aha, ostatniego kleszcza pamiętam jakoś w wakacje, potem nic się nie działo.
Ale pewnie trzeba będzie wszystko sprawdzić.
Dzięki Wam, Tomeczku łączymy się w bólu :)Damy rade