Strona 1 z 10

Zerwanie wiezadla

PostNapisane: 2012-10-10, 19:22
przez ewazoltowska
Na szczęscie mojego psa to nie ale może ktoś z tak okrutnie przez los doświadczonych podzieli sie spostrzeżeniami co bylo przyczyną zerwania ?

Re: Zerwanie wiezadla

PostNapisane: 2012-10-10, 19:50
przez Barbel
U kundla mojej ciotki (wagi ok 7 kg) najpierw lekka kulawizna - oczywiscie zbagatelizowana. A potem dalsze wyskakiwanie na murek w celu oszczekania interesujących obiektów. No i sie zerwało. Teraz jasnie pan biega na sztucznym - u tak małego pieska jest taka mozliwość. Szaleje jak pijany zajac, oczywiscie mozliwość wskakiwania na murek została zlikwidowana.

Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,koszty ,

PostNapisane: 2012-10-12, 17:11
przez Zuzanda
Zgodnie z obietnicą napiszę wszystko co dotyczy zerwania więzadla krzyżowego przedniego tylnej nogi
Tomek ma 3,5 roku jest psem wysportowanym ,biegającym systematycznie (pan uprawia biegi średniodystansowe i Tomek mu towarzyszy w treningach),szczupłym o masywnym kośćcu.
22 września jak zwykle pobiegli w znany sobie teren ,płaski miedzy polami zaoranymi w okolicach .W pewnym momencie Tomek pobiegł za wypatrzona zwierzyna w polach i tylko kurz został .Trwało chwile nim wrócił nie reagował na odwołanie od razu, przyszedł po pewnej chwili już na 3 nogach :ojoj:
Tak wrócili do domu
26 września pojechałam z nim do ortopedy do Warszawy (dalej mocno utykał ,prawie nie stawał na łapie) wet stwierdził test szufladowy dodatni , pewnie zerwane więzadło ale rtg nie można było wykonać bo wlaśnie instalowano nowe.
28 września ponownie pojechalam do Warszawy na rtg cyfrowe ,wyszło niby zerwanie i propozycja operacji metodą rekonstrukcji zewnątrztorebkowej .Propozycja tegoż lekarza była taka abym pokonsultowała przypadek ,wysłała zdjęcia no i podjęła decyzję .
Wysłałam zdjęcia rtg do min. dr. Mederskiego ,konsultowałam też z dr. Sterną - wszyscy byli negatywnie nastawieni do tej metody jako nieskutecznej dla tak dużego i młodego psa.
Również okazało się, że zdjęcia rtg są niedokładnie zrobione - nie do końca czytelne :boszz:
Tu pozwole sobie wstawić odpowiedz dr. J Mederskiego na moje zapytanie co do kontuzji Tomkowej :
Dzień dobry,
niestety na tych radiogramach nie zaznaczono która jest prawa a która lewa kończyna. Trudno jest jedno z tych zdjęć zinterpretować- nieprawidłowe ułożenie kończyny- uniemożliwiające ocenę stawu kolanowego.
Reasumując- zewnatrztorebkowa technika - za duży pies, zawsze pojawi się z czasem choroba zwyrodnieniowa w stawie i trwała kulawizna. Gdyby mozna było ocenić radiogramy wtedy więcej bym powiedział odnośnie np. kąta nachylenia powierzchni stawowej kości pioszczelowej i np. całkowicie odrzucił mozliwośc operacji technika zewnątrztorebkową. Ja zdecydowanie operuję technikamio z cięciem kości piszczelowej zwłaszcza u tak dużego psa. Jeżeli Pani miałaby chęć zapraszam do Grudziądza- na pewno wykonam odp. badanie rtg i polecę odpowiednią technikę operacyjną.

Z poważaniem
Jacek Mederski
4 października
Zdecydowałam sie pojechać do Mederskiego na konsultacje - rtg w sedacji , badania krwi ,wywiad i propozycja naprawy metodą TTO - jest to nowatorska odmiana - nowocześniejsza, mniej obciążajaca organizm metoda TTA.
Decyzja zapadł zgodziłam się na tę operacje.
Odbyła się 11 pażdzernika 2012
wstawiam teraz skany Świadectwa lekarskiego jak i kosztorysu samej operacji
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Tak to na dziś wygląda .
Tomek mial narkozę wziewna oddychał pod respiratorem specjalna mieszanka gazu ,dziek czemu wybudzenie bylo kwestą 20-30 min ,operacja ponad 2 godziny na sterylnej sali wyszedł dziś na 3 i pół nodze . Teraz smyczowanie ,leki ,i powrót do zdrowia .
Jutro wstawie jego fotki bo teraz biedak śpi i bede na bieżąco opisywać rehabilitację

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2012-10-13, 13:00
przez Zuzanda
Dzień 2 po operacji :
Chętnie je ,pije ,chodzi na spacerki zaordynowane przez lekarza w ilości 4 x po 10 min TYLKO krótka smycz
Wyglądamy tak :oops:
obrazek
Obrazek został zmniejszony. <cry>

obrazek
Obrazek został zmniejszony. <cry>

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2012-10-13, 13:32
przez ewazoltowska
Zuzanda nie wolno płakać !!! faktycznie nie wygląda jak fotomodel z okładki ale już nie dlugo....

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2012-10-13, 13:44
przez Barbel
Zuza, tam w opisie procedur jest napisane, ze zastosowano metode MMP... To tosamo co TT - cos tam?
Tyle znalazłam http://www.oakhill-vets.com/latest-news ... cedure-mmp

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2012-10-13, 13:47
przez nugatika
Tomku misiu, bardzo mi Cie szkoda - jesteś bardzo dzielnym facetem! <pies>

Zuza grunt, ze już po operacji, teraz bedzie już z górki :-)

Sciskam Was i przytulam mocno !!!!! <buzki> <buzki>

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2012-10-13, 13:56
przez Zuzanda
Z tego co rozmawiałam z dr. Mederskim ta metoda ,która została zastosowana u Tomka to jakby unowocześnione TTA jest wycięty klin kostny w niego wstawiona płytka tytanowa o powierzchni podobnej do pumeksu ,która to ma z czasem wejść jakby w skład kośći wrosnąć .
Ten implant jest umocowany takim "rusztowaniem" w środku i dodatkowo umocowany ,trzpieniem .
Nie ma bocznych płytek i śrub skręcajacych ,które czasem były odrzucanie przez organizm .
Mam dostać zdjęcie rtg zrobionej nogi to jak dotrze do mnie o je wstawi /

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2012-10-15, 10:43
przez Małgorzata
Będzie dobrze. Tomek wystrzyżony, ale piekny jak zawsze. Całujemy pieska w łapkę i czekamy na dobre wieści.

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2012-10-15, 16:49
przez annasm
<okok>

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2012-10-15, 19:29
przez Zuzanda
$ doba po operacji
No nie wygląda to już tak różowo :|
Noga opuchnięta wyszedł gigantyczny krwiak ,nie obciąża nogi ,chodzenie sprawia mu ból ,piszczy na spacerkach
Robią się zastoiny ,które ponoć mają prawo się robic ale cierpi chlopak
wstawie fotki z dzisiaj ,które robiłam dla dr. Mederskiego - mam mu co 3 dni wysyłać dokumenację foto ale do oglądania dla ludzi o mocnych nerwach <blee>
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
to przed zmiana opatrunku przez weterynarza ,który dziś był wg. zalecenia
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

a teraz bez opatrunku <boisie> <krzyk> <krzyk>
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
To na tyle z placu boju ,bedę dalej pisać jak się sprawy maja ,nie jest łatwo ale wierzę ,że potrzeba nam czasu po prostu <skromny>

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2012-10-15, 19:46
przez MB
Na krwiaki pooperacyjne dobrze "robi" Heparyna w żelu (oczywiście po uzgodnieniu z lekarzem) i zimne kompresy. Ja używałam Dolobene + okład z lodu po kilka minut kilka razy dziennie. Druga moja obserwacja, to te opatrunki są bardzo wygodne, dobrze trzymają, ale skóra pod nimi robi się jakby odparzona, ja z nich zrezygnowałam i zabezpieczałam ranę takim specjalnym płynem (nazwa mi uciekła) - podobne dzialanie ma np. spray Pederipra, albo ostatecznie Aluspray (ale jeśli pies wylizuje ranę, to takie środki wymagają założenia kołnierza).
Jeszcze troszkę i będzie lepiej.
Zachowaj czujność, bo nie wiem czy to normalne, że zaczęło teraz mocniej boleć.

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2012-10-16, 12:58
przez Solonek
rzeczywiście nie wygląda to za ciekawie, moja Sonia operację składania złamanej kości udowej z przesunięciem rzepki przeszła bez powikłań, chociaż miała bardzo wyniszczony organizm (kilka miesiecy bezdomności i 10 szczeniąt na wykarmieniu). Wszystko się ładnie goiło, można rzecz, że "jak na psie", smarowane miała jedynie rywanolem i przez 10 dni antybiotykoterapia. Może warto by przemyśleć brak opatrunku? Sonia nie miała żadnego, w zasadzie nawet kołnierz nie był potrzebny, bo nie interesowała się raną. Z doświadczenia wiem, że rany dużo lepiej goją się, gdy mają dostęp powietrza, nie tylko u psów, ale też u człowieka. Ewentualnie może jakaś "skarpeta" bawełniana, żeby zapewnić dostęp powietrza i uchronić przed zanieczyszczeniami? Trzymam kciuki za pieska :)

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2012-10-16, 17:03
przez kabi
o matko,wygląda to bardzo nieciekawie...tym bardziej boję się tej operacji u Chili :/ a do tego jeszcze cierpienie,ech. No nic, mam nadzieje ze wszystko szybko się zagoi i łapka będzie jak nowa. Trzymam nadal kciuki!

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2012-10-16, 17:35
przez Zuzanda
5 doba:
Noga wygląda podobnie obrzęk stawu skokowego jakby mniejszy ,dalej spory wyplyw krwistego płynu zwłaszcza po dłuższym leżeniu jak wstaje .Jest to ten płyn obrzękowy z nogi ,który ucieka przez dziurkę na dole szwu .Górna część sucha ,ładna .
Ten buraczany kolor nogi to raczej chyba reakcja alergiczna na golenie nogi i środki odkażające taki mi pomysl podsunęła koleżanka lekarz -i chyba to prawdopodobna diagnoza bo skóra poza zmiana koloru nie jest spuchnięta ,obolała .
Jest nadal na antybiotyku i lekach przeciwbólowych ,humorek w normie chętnie wychodzi na spacerki,apetyt dopisuje .
Jest niebywale spokojny ,grzeczny ,znosi ze stoicki spokojem zmiany opatrunków.

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2012-10-16, 18:08
przez meggy
Najgorzej jest na poczatku :(,jeszcze pare dni i bedzie lepiej!
Dzielny Tomek super!!!
tzrymam kciuki nadal.

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2012-10-16, 19:20
przez maat
Jesteśmy z wami.

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2012-10-16, 19:51
przez anula
Biedaczek ...

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2012-10-16, 19:57
przez KasiaT
Mocno trzymam kciuki za pełny powrót chłopaczka do zdrowia.
Mam nadzieję,że teraz będzie już tylko lepiej

Re: Zerwanie więzadła krzyżowego - przyczyna ,leczenie ,kosz

PostNapisane: 2012-10-16, 20:05
przez marieanne
Kciuki za chłopaka zaciśnięte, musi byc dobrze! <tak>