Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Borys dostal od weta ARTHRO-TABS na stawy, tabletki sa baardzo duze jak Wy podajecie je swoim Bernom, wkładacie bezpośrednio do przełyku czy moze rozkruszacie i mieszacie z pokarmem?

My na wszystkie tabletki mamy takie same sposoby (jako, że u nas szczególnie Zuzia brzydzi się jakąkolwiek formą przymusu i wkładanie do przełyku nie poskutkuje nigdy - choćby miala zwrócić).
-sposób nr 1 - na pasztet; taki zwykly pasztet z puszki - formujesz kulkę z tabletką w środku; tylko pasztet musi mieć dobrą konsystencję ale skuteczne
-sposób nr 2 - na ser; plasterek sera na talerzyk i do mikrofali na 20 sekund - żeby się zrobił miękki i plastyczny, ale nie płynny, robisz z niego kulkę oblepiającą tabletkę, czekasz aż ostygnie na tyle by dac psu i tyle :)

A to wszystko robimy bez przymusu, bez przytrzymywania zamkniętego pysia itd - stwarzamy pozory, że to co dajemy to jest po prostu smaczny kąsek ze stolu


Aha co do rozkruszania tabletek to uważaj - z niektorymi nie wolno tego robić, powinna byc informacja w ulotce.

W przypadku tablety w "opakowaniu" dobrzemieć drugi kawałek "pychotki" w ręce. Ładujemy ten z wkładką i od razu podsuwamy ten bez wkadki- wtedy nie ma gryzienia i rozgryzania.Tableta gładko przez gardło mknie.

Barbel napisał(a):W przypadku tablety w "opakowaniu" dobrzemieć drugi kawałek "pychotki" w ręce. Ładujemy ten z wkładką i od razu podsuwamy ten bez wkadki- wtedy nie ma gryzienia i rozgryzania.Tableta gładko przez gardło mknie.

My robimy odwrotnie - ale tylko z Bohunem u Zuzla gładko mknie niezależnie od okoliczności, za to panicz każdy pierwszy kawałek czegoś nowego musi dokładnie przeanalizować; następny idzie gładko

Ja podaję tabletki z kawałkiem kiełbaski lub czegoś innego co lubi jeśc (czyli wszystko )

Dziękuję bardzo za podpowiedzi, mój Borys to taki mały kombinator i zawsze wywęszy nielubiane smaki, ale jakos damy rade
Pozdrawiamy

Ja wrzucam do miski z sucha karmą. Pożera z jedzonkiem bez marudzenia :)

U nas ani w misce ani w smaczkach nie przejdzie - Panna Granda wyczuwa oszustwo w jedzonku na kilometr i z obrzydzeniem odchodzi, albo w ostateczności weźmie i po rozgryzieniu wypluwa
Wkładam więc szybko tabletę bezpośrednio do pysia do "kieszonki" w miejscu gdzie żuchwa łączy się z wewnętrzną stroną policzka (tam gdzie kończą się żeby trzonowe jest pusta przestrzeń), zamykam paszczę, całuję w nochala, unoszę lekko pysia do góry i masuję podgardle. Staram się to zrobić sprawnie, szybko i udawać, że to gra wstępna do fali pieszczotek, które oczywiście natychmiast następują Zawsze się udaje.

agusia_x napisał(a):Ja wrzucam do miski z sucha karmą. Pożera z jedzonkiem bez marudzenia :)

U nas identycznie,miska wylizana do czysta w środku i na zewnątrz
Jokusia wie,że wszystko co w misce należy jak najszybciej zjeść (niezależnie,czy jest to karma ,tabletka,łyżka tranu,proszek drożdżowy,listki rukoli...itd)

Swojej poprzedniej suni,która była totalnym niejadkiem,tabletki(których sporo w swoim życiu musiała połknąć)przemycałam w kulce masła lub mielonego mięska i musiałam pilnować czy nie wypluła tabletki(czasami odnajdywałam wyplute w różnych miejscach )

U nas też pasztet lub mielone mięso.

pasztetowa, tabs nawet delikatnie umorusany w tym, działa na oba psy ;] Sonia swoje witaminki teraz bez wspomagaczy wcina, ale na początku jej nie pasowały i trzeba było pasztetową wziąć w ruch. Teraz wcina, aż jej się uszy trzęsą

Poki co Borys te wielkie tablety wciaga razem z karma podawana z reki problemu niema wiec nie musimy cudowac :)

serek topiony lub kiełbaska

Freud jadł tabletki jak smaczki- bezpośrednio z reki. Szczotki jedza kulki z pasztetu , sera topionego lub masełka