Strona 1 z 1
		
			
				Mój pies kuleje???
				
Napisane: 
2007-10-30, 17:50 
				przez bruan
				Witam
Mam do was pytanko! od niedawna zauważyłam, że mój 5- misiećzny berneńczyk kuleje (tzn. tak specyficznie kołysze przednimi łapami) byłam już u weterynarza, bardzo dokładnie zbadał mu stawy i łapy i mówi, że nic się nie dzieje, że przyczyną może być albo specyficzne dla rasy ,,przelewanie się'' albo też nierówny wzrost tzn aktualnie zad ma bardzo wysoki. Chciałąbym się jednak upewnić czy wszystko z nim ok. będę wdzęczna za wasze rady i opinie
Ania
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-10-30, 18:01 
				przez AT
				Jak moja zaczęła kuleć to szybciutko pobiegłam do dobrego ortopedy (po RTG okazało się, że ma pękniętą kość w łapie) więc na Twoim miejscu szybciutko poszukałabym konsultacji ortopedycznej. Jeśli coś dolega psiakowi lepiej to szybko zdiagnozować i leczyć.
Trzymamy kciuki żeby wszystko było ok i witamy na forum 

 
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-10-30, 18:34 
				przez bruan
				Asiu
Czy Twój pies odczuwał jakiś ból, miał mniejszy apetyt niechęć do ruchu. Mój Bruncio lata jak szalony i był badany przez ortopedę; ale nie miał ani usg ani rtg, lekarz powiedział, że gdyby to było pęknięcie albo zapalenie stawów to sprawiało by mu to bół. Z drugiej strony to mój pierwszy berneńczyk i nie wiem, czy ta rasa przypadkiem nie chodzi w specyficzny sposób zwłaszcza przy takiej dysproporcji tył - przód, ale po twojej odpowiedzi poszukam innego ortopedy, bo może powienien być jeszcze raz zbadany, choć nie wiem, czy w Poznaniu gdzieś go znajdziemy
Ania
Dziękujemy za tak szybką odpowiedź
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-10-30, 18:42 
				przez anula
				Może jednak warto zrobić to prześwietlenie u dobrego, doświadczonego lekarza.
Moja Sawa nie kulała, a też miała taki etap wyższego tyłu od przodu.
Jeśli poczytasz książkę Adama Janowskiego o bernach (polecam) to takie dysproporcje w okresie wzrostu to normal, ale kulejący bern to już inna sprawa, chyba nie powinnaś ryzykować i polegać tylko na opinii lekarza, który postawił diagnozę bez zdjęcia. Może jestem na tym punkcie przewrażliwiona, ale wiele się mówi o dysplazji stawów u dużych ras.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-10-30, 18:43 
				przez anula
				Może ktoś na forum poda ci namiary na dobrego ortopedę w okolicach Poznania.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-10-30, 19:11 
				przez AT
				Mój pies z pękniętą kością latał jak szalony- ona taka jest chyba nie czuje bólu - teraz jest pogryziona i ma otwartą ranę i nadal jej to w niczym nie przeszkadza 

  tylko ja sie nad nią rozczulam. Jak słyszę od weta, ze mój pies ma oszczędzać łapę to mnie pusty śmiech ogarnia bo to jest możliwe chyba tylko na jakiś lekach uspokajających 

  apetyt miała mniejszy- ale to było latem jak były upały więc myślę, że to one były przyczyną zmniejszonego łaknienia.  niestety na Poznańskich wetach się nie znam. my byliśmy w Gdańsku u prof. Kopczewskiego ale z tego co pamiętam w Poznaniu jest ktoś z uprawnieniami do wpisu o dysplazji w rodowód więc pewnie jest dobrym spec. 
http://www.szwajcary.com/portal.php?show=8 
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-10-31, 17:14 
				przez bruan
				Bardzo wam dzękuję za Wszystkie rady i za link do weterynarzy, zadzwonię i umówię się na wizytę sprawdzimy, czy wszystko jest w porządku
pozdrawiam
Ania
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-11-05, 18:21 
				przez bruan
				Witajcie
W piątek byliśmy u dr Starczewskiego w Poznaniu, pies miał zrobione 3zdjęcia radiologicznie jest wszystko dobrze dieta i witaminy wg. Pana doktora też ok.(Royal canin, caniviton forte i flawitol) Pan doktor uznał. że to kulenie może być od szybkiego wzrostu i być może doszło do zapalenia okostnej a tego zdiagnozować się nie da! Zatem  Bruno bierze leki przeciwzapalne i w środę znowu wizyta i zobaczymy, ale najważniejsze jest dla mnie to, że zdjęcia były ok! Bo po tym co przeczytałam na forum tzn. pęknięcie kości trochę się przeraziłam, co dalej napiszę w środę!
pozdrawiam Ania i Bruno