przez Draco » 2011-01-25, 12:46
dziękuję Wam bardzo, za wszelkie uwagi. Skręcenia, zwichnięcia, czy innego uszkodzenia mechanicznego nie podejrzewam, raczej nie było takiej szansy. Sanek też nie ciąga. Ciała obcego nie podejrzewam, bo nie zbiera śmieci, a z ogrodu nie ma dostępu tak, żeby ktoś obcy mu coś dał. Wczoraj byliśmy znowu. Temp. nadal 39,9, stan jeszcze gorszy, bo musieliśmy z mężem go podnosić, żeby wogóle wstał. Prawdopodobnie, dostał dwa razy za małą dawkę antybiotyku i pozostałych leków. Dostał dawkę jak na 40kg psa, "bo tak zwykle działa", a on waży 64kg. Wczoraj dostał podwójną dawkę antybiotyku, jakiś steryd,.. i po dwóch godzinach pies jak nowy. Wstał sam, bez problemu, zadowolony, zjadł normalnie, poprzytulaliśmy się swobodnie, coś zamruczał, pogadał trochę ... I dziś też jest dobrze. Po południu znowu jedziemy na kontrol, mam nadzieję, że będzie już dobrze.