Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Chciałam się dowiedzieć czy Ktoś miał z tym do czynienia? i co wiecie na ten temat?
pozdrawiam

ja wiem jedynie, ze rasy szybko rosnace i ciezkie z tym dosc czesto problemy :/ Poza tym jest jeszcze mlodziencze zapalenie kosci (enostoza). Zapobiegac mozna podajac preparaty witaminowe na stawy, a w razie gdy pies sie dorobi zapalenia stawow, to dostaje serie antybiotykow.
A czemu pytasz Ewa?

jak już wielokrotnie pisałam moim molosom podaję od małego wit.C, która łagodzi stany zapalne a w naszym przypadku świetnie sprawdza się jako środek zapobiegający.Żaden z moich psiaków nigdy nie miał z tym problemów, więc chyba się sprawdza

Pytam bo dotyczy to mojej suni, czterech wetów ją badało, bo nie wiedzieli co jest, na zdjęciach nic nie wychodzi a pies kuleje.Po obmacaniu paluszków stwierdzili,że to zapalenie stawów dostała zastrzyki a teraz ma się oszczędzać, ale jak tu upilnować borderkę z temperamentem już nam obgryzła ławę a wczoraj z Kają pogryzły ręcznik

Hmm, wiesz Ewa, ja ci moge dobrego weta polecic, ale nie wiem jak daleko masz do Katowic i czy chcialoby ci sie jechac... ALe mysle, ze jak juz dostaje zastrzyki, to powinno jej przejsc za jakis czas :) Daj znac, jak sie leczy ta chora lapka i czy kuracja cos pomaga.

Nas to dotkneło w lipcu. Po podaniu antybiotyku objawy enostozy ustapily. W domowych warunkach skuteczna jest Polopiryna S. Na szczescie enostoza nie wystepuje po ukonczeniu przez psa 15 miesiecy. Oszczedzanie berna, w dodatku malego, jest niemalym wysilkiem Atena nie mogla pojac dlaczego w drastyczny sposob za pomoca smyczy uniemozliwilismy jej na tydzien bieganie po łace.

My też mieliśmy doczynienia z enostozą Wszystko co podajecie zgadza się z naszymi objawami - kulenie ale brak wyraźnego bólu przy dotykaniu no i lekki obrzęk. Po serii zastrzyków i antybiotyków było OK. Najgorsze jest to, że to badziewie się nawraca i dopiero po zakończonym wzroście będzie z tym spokój...

[quote="agares22"]Nas to dotkneło w lipcu. Po podaniu antybiotyku objawy enostozy ustapily. W domowych warunkach skuteczna jest Polopiryna S.

z tego co wiem psom nie wolno podawac polopiryny.Tak w każdym razie twierdzi większoś wetów!

swietnie dziala! Podawalam ja mojej staruszeczce Dalmatynce i bylo skuteczne. Mogla bez klopotow jak na swoj wiek chodzic. Teraz takze dostalam zalecenie, ze gdyby szwankowaly kosci mam ja podac. To juz drugi niezalezny zupelnie vet tak mi mowi.

myśmy podawali przez 7dni Metacam i cały czas Caniviton highdensity narazie jest chyba lepiej ale się oszczędzamy mimo szkód

wyciągam dla Romy

Cefreud napisał(a):wyciągam dla Romy

Karolino wielkie dzięki,trochę się uspokoiłam.U weta byłam taka roztrzęsiona,że nawet dokładnie nie wiem co do mnie mówił.Najgorsze jest utrzymać naszego skoczka aby nie wariował.Przecież to teraz jest dla niego kara i biedak nie wie dlaczego,on tak kocha aportowanie,że co w domu znajdzie to przynosi aby mu rzucać.Lekarz przewiduje,że w 2 tygodniach powinno to ustąpić a jednocześnie uprzedza o możliwości powrotów.Kontrolę mamy 27-06 mam nadzieję ,że wszysto będzie ok

będzie dobrze

Gdzie można kupić witamine C ? Może pytanie troszke głupie ale czy w aptece normalnie można kupić i psu podawać?

tak.Nawet w kiosku "ruchu" czy markecie

Jest też w kropelkach dla dzieci pod nazwą: Cebion

ale wydaje mi się,ze Cebion dla psiaka jest za słaby

Retuś miał w młodości ten problem. Wprawdzie on nie Berneńczyk tylko szlachetna rasa wielokrotnie złożona z róznych owczarków, ale rósł do 50 kg, więc musiał brac oprócz środków przeciwzapalnych jeszcze coś na budowę tkanki w stawach (chyba...). Nie pamiętam nazwy, ale bardzo waliło po kieszeni i okazało sie skuteczne.
Po kilku miesiacach stan zapalny wrócił po dzikich skokach na łące (Retuś miał wtedy jakieś 12-14 miesięcy). Powtórka środka przeciwzapalnego i od kilku lat spokój ze stawami.
Podczas obu tych kuracji musiał dreptac spokojnie na smyczy.

Podczas weekendu na wsi Mila zaczęła kuleć na przednią łapkę. Trudno było powiedzieć czy to efekt szaleństw, czy tez cos bardziej powaznego. Łapkę trzymała u góry siedząc, i wyraźnie podczas chodzenia utykała. Dzisiaj bylismy u prof. Kopczewskiego - i mamy młodzieńcze zapalenie kosci. Chwała Bogu, że objawów dysplazji profesor nie stwierdził, zbadał, obmacał, poobserwował, zalecił nadal podawać artrofleks, do diety dodać więcej twarożku, łyżkę miodu dziennie, i zlecił zastrzyki cotrophenu ( w sumie 4). Oraz badanie krwi na profil kosci, ale to dopiero po 2 zastrzykach - czyli w poniedziałek, wtorek. Generalnie powiedział, że powinno być dobrze. Z naszymi bernami, to normalnie jak z dziećmi...

To jest przykre,że dosyć dużo naszych panienek i kawalerów spotyka to piekelne zapalenie kości Po zakończonym leczeniu oprócz artrofleksu codziennie podaję 2 wit c i o ile jest to możliwe to prawie codziennie Dino pływa około 1 godziny z małymi przerwami.Jak narazie [odpukać w niemalowane] choróbsko nie wraca.
Życzymy Miluni aby jak najszybciej pozbyła się tego świństwa.