Strona 1 z 2

stres przed diagnozą

PostNapisane: 2008-11-02, 20:25
przez Drixon
jutro idziemy na RTG (tzn. na konsultację) z Drixem ... i tak jakoś się stresuje - misiek teraz sporadycznie kuleje (ale kuleje)
przegrzebałam neta, fora, linki weterynaryjne ... i dalej nie umie się wyluzować - mam nadzieję że to rzeczywiście ścięgno (czyli potwierdzi się diagnoza 1 weta) nie chcę myśleć że może być coś innego :roll: :shock:

Re: stres przed diagnozą

PostNapisane: 2008-11-02, 20:30
przez Hekate
trzymamy kciuki aby to było tylko to i żeby Drixio szybko wrócił do formy ;-)

Re: stres przed diagnozą

PostNapisane: 2008-11-02, 21:09
przez beatka
Afra zaciska łapki a ja trzymam kciuki za odpowiednią diagnozę i zdrówko pięknego kawalera :-D . Napewno ścięgno ;-)

Re: stres przed diagnozą

PostNapisane: 2008-11-02, 21:10
przez Drixon
dzięks ...

Re: stres przed diagnozą

PostNapisane: 2008-11-02, 21:57
przez inbloom
stres jest zawsze ale trzeba być dobrej myśli!
3mamy kciuki!

Re: stres przed diagnozą

PostNapisane: 2008-11-02, 23:04
przez Cefreud
3mamy

Re: stres przed diagnozą

PostNapisane: 2008-11-02, 23:06
przez Roxanka
Zaciskamy z całych sił.

Re: stres przed diagnozą

PostNapisane: 2008-11-03, 00:05
przez anula
Anka będzie dobrze, my też potrzymamy.

Re: stres przed diagnozą

PostNapisane: 2008-11-03, 00:27
przez Betty i Bax
Ja tez na wszelki wypadek potrzymam :)

Re: stres przed diagnozą

PostNapisane: 2008-11-03, 00:32
przez marzena
Trzymamy i my

Re: stres przed diagnozą

PostNapisane: 2008-11-03, 01:08
przez annasm
My też!

Re: stres przed diagnozą

PostNapisane: 2008-11-03, 01:25
przez AT
Wszystko będzie dobrze, ja też się tak kiedyś stresowałam a okazało się, że psina miała kość w łapce pękniętą, szybko się zrosło i po krzyku ;-)

Re: stres przed diagnozą

PostNapisane: 2008-11-03, 07:35
przez Drixon
dziękować ... nockę miałam z głowy - :-?

Re: stres przed diagnozą

PostNapisane: 2008-11-03, 09:58
przez Busola
Trzymamy i czekamy na wiesci :-)

Re: stres przed diagnozą

PostNapisane: 2008-11-03, 10:17
przez Drixon
dziękować po raz kolejny ... Drixon chyba tez sie stresuje (zwłaszcza że sniadanka nie dostał i tęskno na michę zaglądał :-( )

Re: stres przed diagnozą

PostNapisane: 2008-11-03, 13:06
przez Anirysova
Trzymamy kciuki i czekamy na dobre wieści :-)

Re: stres przed diagnozą

PostNapisane: 2008-11-03, 16:50
przez Drixon
kurcze kumulacja stresu u mnie ... żołądek chce wyjśc gardłem ... o 17 ... wizyta
- poproszę o tycie kciukaski - Kochani Forumowicze!

Re: stres przed diagnozą

PostNapisane: 2008-11-03, 17:50
przez Aga-2
Kciuki w pogotowiu, bo 17 już niebawem...

Re: stres przed diagnozą

PostNapisane: 2008-11-03, 17:52
przez marzena
Trzymam

Re: stres przed diagnozą

PostNapisane: 2008-11-03, 18:53
przez Olga
Ania wiem ze ze stresem ciezko walczyc, ale warto dla psa udawac ze sie jest dzielniejszym. Mnie az czasem brzuch bolal ze strachu przed weterynarzem i to zupelnie naturalne - w koncu kochamy nasze futrzaki. Niestety psom sie stres bardzo udziela i warto nawzajem sie uspokajac - Ty go glaszczesz wiec jestes spokojniejsza (w koncu juz dawnio udowodniono ze glaskanie psow uspokaja) a on jest spokojniejszy bo czuje ze Tobie lepiej :)

Trzymam kciuki i czekam na wiesci. I przespanej nocy!