Esia kuleje - dlaczego?

Moderator: Anirysova

Re: Esia kuleje - dlaczego?

Postprzez daria » 2009-11-11, 20:31

to jutro czekm na wieści :-/ oby to była tylko jakaś malutka kontuzja
Avatar użytkownika
daria
 
Posty: 5439
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-16, 10:54
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Cometa Balticanis (Birma)

Re: Esia kuleje - dlaczego?

Postprzez Guard » 2009-11-11, 23:40

Trzymam kciuki i czekam na info.
Guard
 
Posty: 1788
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-02-28, 21:16
psy: Parwuś, Rota, Scarlett, Winter(*), Moris(*)

Re: Esia kuleje - dlaczego?

Postprzez kerovynn » 2009-11-12, 15:32

No to jesteśmy z powrotem. Po badaniach wyszło, że boli prawy łokieć. Wet stwierdził, ze na razie wygląda to niegroźnie. Esia dostała steryd przeciwzapalny i przeciwbólowy na 5 dni i łącznie 10 dni nakaz spokojnych spacerów bez biegania. Kulawizna powinna minąć. Jeśli nie - będziemy prześwietlać i sprawdzać dokładnie co w tym łokciu się wydarzyło. Sprzęt do RTG moi weci mają więc ominie nas jeżdżenie po mieście. Przy okazji zważyliśmy kluchę - 51,5 kg. Wet orzekł, że nie ma potrzeby odchudzać, bo dobrze wygląda, ale tego kilograma chyba się jednak pozbędziemy :lol:
Tak więc za jakiś tydzień będziemy wiedzieć więcej. W każdym razie na żadne operacje się nie zanosi.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Esia kuleje - dlaczego?

Postprzez daria » 2009-11-12, 15:41

uf,oby to tylko był malutka kontuzja :roll: mizianka dla Esi
Avatar użytkownika
daria
 
Posty: 5439
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-16, 10:54
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Cometa Balticanis (Birma)

Re: Esia kuleje - dlaczego?

Postprzez kerovynn » 2009-11-12, 16:00

Dzięki, wymiziam ją jak wrócę z pracy. Eśka pewnie teraz śpi i śni o tym jak ją pan doktor przy badaniu naprzytulał :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Tak jej się to podobało, że nie zwracała uwagi na drobny fakt, iż przy okazji łapki ma wykręcane na wszystkie strony :lol: a po wizycie stanęła na tylnych łapach i sama sobie drzwi od gabinetu otworzyła - i z wdziękiem rasowej damy :lol:
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Esia kuleje - dlaczego?

Postprzez Guard » 2009-11-12, 17:48

No to OK. Chciałam tylko to przeczytać i mogę uciekać do moich choruszków.
Guard
 
Posty: 1788
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-02-28, 21:16
psy: Parwuś, Rota, Scarlett, Winter(*), Moris(*)

Re: Esia kuleje - dlaczego?

Postprzez kerovynn » 2009-11-13, 11:32

Choruszków :?: :?: :?: no to mizianka czułe i serdeczne :lol: :lol: dla bidoków :lol:
moja choruszka śpi w domu a ja wracam do szydełka - łatać dziurę w skarpecie :mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Esia kuleje - dlaczego?

Postprzez daria » 2009-11-13, 11:44

Choruszki,wracać do zdrowia i Pańć nie denerwować ;-) Aniu łataj ,łataj bo super Ci to wychodzi,ja lecę na spacerk taki piękne u mnie słonko :-D
Avatar użytkownika
daria
 
Posty: 5439
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-16, 10:54
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Cometa Balticanis (Birma)

Re: Esia kuleje - dlaczego?

Postprzez kerovynn » 2009-11-26, 12:14

Esia po leczeniu farmakologicznym kulała nieco mniej, ale niestety nadal, więc wczoraj zrobiłyśmy EKG. Nie obyło się bez "głupiego jasia" bo za nic nie chciała leżeć na boku i bez ruchu. Głaskanie ani mizianie nie pomogło.
Staw łokciowy i barkowy na zdjęciach wyglądają dobrze i nie widać nic co mogłoby być przyczyną utykania. Ale wet powiedział, że nie jest specjalistą w ortopedii, więc możliwe, że jakiś detal przeoczył. Nie może się "dogadać" z poznańskimi ortopedami więc zaproponował, że na razie zatrzyma zdjęcia i przy okazji grudniowego spotkania na Śląsku ze swoim "guru", specem-ortopedą, skonsultuje problem. Zatem chwilowo nic nie wiemy, poza tym, że Eska po dłuższym wylegiwaniu sie na kanapie kuleje na prawą, przednia łapę. Na spacerze jest to prawie nie zauważalne. Ale od kilku tygodni spacery maksymalnie 3,5 km spokooojnym tempem. Żadnych szaleństw, sprintów i skakania. Wet kazał "oszczędzać " łapkę. Esia nie wykazuje żadnych symptomów bólu. W czasie zabawy nie cofa łapy, na spacer chętna o każdej porze, a jak wyleci na ogród to od razu wpada w dziki galop :roll: :roll:
i bądź tu mądry.... :roll:
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Esia kuleje - dlaczego?

Postprzez daria » 2009-11-26, 12:41

Oj Esia,trzeba czekać do grudnia sama jestem ciekawa co stwierdzą :-/ Trzymajcie się ciepło dziewczyny
Avatar użytkownika
daria
 
Posty: 5439
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-16, 10:54
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Cometa Balticanis (Birma)

Re: Esia kuleje - dlaczego?

Postprzez magat » 2009-11-26, 19:49

:-)))grudzień juz niedługo, szkoda,że nie jesteście z Wa-wy, tu troche mamy dostepnych ortopedów (chociaż gdyby się chcieć umówic to też pewnie grudzień)
Avatar użytkownika
magat
 
Posty: 698
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-23, 08:53

Re: Esia kuleje - dlaczego?

Postprzez kerovynn » 2009-12-31, 14:58

No i po konsultacji - specjalista na RTG nie zobaczył nic co choć w przybliżeniu wyglądałoby na przyczynę kulawizny. Eśka nadal kuleje tylko po wstaniu z łózka (fotela, kanapy etc...), czyli po dłuższej drzemce. Nic się nie zmieniło. Natomiast kulenie zanika natychmiast na spacerze, przy zabawie i innych szaleństwach. Potrafi przy napadzie głupawki przelecieć sprintem całe podwórko i to parokrotnie i nic :roll: . Wet chwilowo rozłożył ręce, ale ma rozesłać zdjęcia do jeszcze innych specjalistów. Rozważaliśmy inne przyczyny - utajniona borelioza, niedobór mikro/makro elementów. Ale to nie pasuje.
Reumatyzm??? a może "cierpnie" jej łapka bo spi z podkuloną? Ale badanie ortopedyczne pokazało, ze boli ja prawy łokieć...
Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły?
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Esia kuleje - dlaczego?

Postprzez Cefreud » 2009-12-31, 15:28

a może jakiś odprysk kości w stawie? Moj rotek tak miał, w zalezności gdzie ów odprysk się znajdował pies kulał albo nie.Dwa zdjęcia nam nic nie wykazały dopiero w trzecim wyszło.Zaleceniem było podawanie produktów zwiększających produkcję mazi w stawie
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Esia kuleje - dlaczego?

Postprzez Agnieszka » 2009-12-31, 21:25

Dokładnie sie nie znam , ale jest torebka stawowa ,która łączy powierzchnie stawowe kości ,czasem odłamuje sie kawałeczek kosteczki wielkosci główki szpilki i ona pływa w tej torebce i jak wpłynie pomiędzy napierajace na siebie kości łapki to piesek kuleje , jak wstanie i ta ułamana kosteczka sie przemieści np. na dół i kosci nie napieraja na ten odłamany kawałeczek to pies biega i nic go nie boli . jezeli to jest to to robi sie nacięcie oczywiscie pod narkozą i wypłukuje ten worek stawowy zeby ten odłamany kawałeczek wypłukac.Należy to zrobić dość szybko , bo jak pies kuleje tzn. ze odłamany kawałek kości jest akurat na górze i przy dluższym trwaniu uszkadza trwale górną część główki.
Avatar użytkownika
Agnieszka
 
Posty: 1151
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 22:54
Lokalizacja: Granówko
psy: www.czandoria.pl

Re: Esia kuleje - dlaczego?

Postprzez kerovynn » 2010-01-04, 14:49

Pytałam weta o to odłamanie fragmentu kości i powiedział, ze
to są to tak zwane myszy stawowe bądź czipy i
jest to raczej mało prawdopodobne ponieważ na zdjęciu rtg widać wtedy nierówną powierzchnie stawu a czasami widać takie zmiany ale stuprocentową diagnozę odnośnie tej kwestii da tylko endoskopia stawu.
W weekend pani doktor jedzie do Warszawy i tam jacyś jej znajomi specjaliści będą oglądać zdjęcia RTG i myśleć. Zobaczymy co powiedzą.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Esia kuleje - dlaczego?

Postprzez kerovynn » 2010-01-14, 12:24

Po konsultacjach w Warszawie nadal nic nie wiadomo :shock: . Rtg zostanie wysłane do kolejnych specjalistów. I zobaczymy. Maż twierdzi, że gapienie się w jedno i to samo RTG nic nie da, że trzeba by kolejne zrobić. Ale Eśkę trzeba usypiać do zdjęcia :roll: - to już by była trzecia narkoza w ciągu 7 mies. Jakoś nie bardzo jestem chętna. Stan Esi bez zmian. Na spacerku kuleje bardzo, bardzo nieznacznie, najbardziej widać to jak wstanie po dłuższym leżeniu - a i to nie zawsze. A jak wariuje na ogrodzie to wygląda jak kwitnący okaz zdrowia.
Wczoraj przy ponownym badaniu ortopedycznym pisnęła przy prawym łokciu a przy lewym nic.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Esia kuleje - dlaczego?

Postprzez Drixon » 2010-01-14, 12:30

rozumię że RTG było wykonywane na super dokładnym sprzęcie (bo to ma ogromne znaczenie jak się przekonałam w diagnozowaniu Drixona owego czasu) i że wszystko jest czytelne i wyraźnie (jak RTG do określania stanu stawów do wpisu do rodowodu)
jakieś śródki przeciwzapalne-przecibólowe Eśa dostaje?
może kwas hialuronowy dostawowo?
albo kuracja ZEEL-T? (zastrzyki)
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Re: Esia kuleje - dlaczego?

Postprzez kerovynn » 2010-01-14, 12:43

Przy pierwszej wizycie dostała na 5 dni lek przeciwzapalny. Teraz nie dostaje nic. Po niej naprawdę nie widać żadnych dolegliwości. Jak ją obserwuję, to mam wrażenie, że przy spaniu łapka jej "ścierpła" i potrzebuje ją tylko rozchodzić. Jak śpi to śpi a jak nie to jest na wysokich obrotach. Skacze, bawi się, wygłupia się, galopuje po ogrodzie jak szalona, w domu się tarzamy po dywanie - nie było najmniejszego znaku, że coś ja boli, że coś przeszkadza. Tylko po przebudzeniu - a co ciekawe, po spaniu w ciągu dnia. Rano albo w ogóle nie kuleje, albo bardzo nieznacznie.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Esia kuleje - dlaczego?

Postprzez Cefreud » 2010-01-14, 13:07

a może rtg cyfrowe zróbcie?
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Esia kuleje - dlaczego?

Postprzez Wydra » 2010-01-14, 16:52

Albo po prostu dajcie jej spokój ;-) może ona już po prostu tak ma.Dino ma bardzo podobne objawy.Lekkie kulenie zauważyć można po bardzo intensywnym i forsującym spacerze lub przy wstawaniu po dłuższym śnie.profilaktycznie dajemy Chondrocan na przemian z artroflexem,jak kulenie się utrzymywało to dostał Rimadyl.Raz na rok robimy RTG i jeżeli wszystko jest ok przestajemy się przejmować.Jako 5 cio miesięczne szczenie miał młodzieńcze zapalenie kości i ta noga już pozostała osłabiona :-(
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Choroby układu kostnego i aparatu ruchowego (stawy)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości