Strona 1 z 1
		
			
				dysplazaja C
				
Napisane: 
2009-11-23, 20:26 
				przez agalorek2
				Pomóżcie bo nie wiem co robić. Byłam dzisiaj u veta z moim ośmiomiesięcznym Bono. Umówiłam się na pierwsze prześwietlenie - profilaktycznie, żeby sprawdzić czy wszystko OK. Wynik RTG po prostu zbił mnie z nóg - Bono ma ciężką dysplazję. Nie wiem jak to możliwe bo to pies z rodowodem, nie z byle jakiej hodowli a rodzice wolni od dysplazji. Weterynarz zaproponował leczenie farmakologiczne ale nawet nie jestem w stanie dokładnie powtórzyć jakie lekarstwo, bo na razie jestem jeszcze w szoku. Czy ktoś miał takie problemy? Powiedzcie co robić i co nas czeka? Weterynarz mnie pocieszał, że jeśli pies będzie leczony to będzie czuł się w miarę dobrze. Czy ktoś jest po takich doświadczeniach? Napiszcie.
			 
			
		
			
				Re: dysplazaja C
				
Napisane: 
2009-11-23, 20:35 
				przez Szam
				C to lekka dysplazja, zdarza sie niestety w najlepszych hodowlach i po najlepszych rodzicach. Wybierz sie do dobrego, uprawionego do odczytu zdjec weta i skonsultuj wynik, moze nie jest tak zle.
			 
			
		
			
				Re: dysplazaja C
				
Napisane: 
2009-11-23, 20:43 
				przez meggy
				Nasz Ben ma dysplazje C i z tego tytułu nic mu nie dolega
ma w tej chwili skończone 3lata , nie jest ,ani nie był leczony farmakologicznie,biega przy rowerze ,skacze  ogólnie jest w bardzo dobrej kondycji-wszystko zależy od stopnia dysplazji i ogólnie od stanu w jakim jest pies. Nie martw się na zapas.
			 
			
		
			
				Re: dysplazaja C
				
Napisane: 
2009-11-23, 20:47 
				przez AT
				tu masz wątek o dysplazji 
http://www.szwajcary.com/viewtopic.php?f=91&t=130&start=0. Skonsultuj psa u ortopedy (napisz skąd jesteście to ktoś Wam poleci kogoś w okolicy).
 
			 
			
		
			
				Re: dysplazaja C
				
Napisane: 
2009-11-23, 23:27 
				przez agalorek2
				Dzięki za pociechę bo diagnoza weta mnie przeraziła. Stwierdził, że interwencja chirurgiczna jest w tym momencie w zasadzie bez sensu, ponieważ na staw biodrowy już za późno a na dodatek zauważył początki dysplazji w przedniej łapce. Jesteśmy z okolic Nowego Sącza i jeśli ktoś słyszał o specjaliście w tej dziedzinie to będe wdzięczna za namiary. Pozdrawiamy.
			 
			
		
			
				Re: dysplazaja C
				
Napisane: 
2009-11-24, 08:04 
				przez Cefreud
				chyba najbliżej masz w Arce na ul.Chłopskiej w Krakowie, albo w Therios w Myślenicach.
			 
			
		
			
				Re: dysplazaja C
				
Napisane: 
2009-11-25, 13:09 
				przez Busola
				A czy Bono nie przeszedł ostatnio zapalenia kości?
Radzę nie wpadać w panikę i koniecznie skonsultować sie z ortopedą.
			 
			
		
			
				Re: dysplazaja C
				
Napisane: 
2009-11-25, 15:57 
				przez Aga-2
				Tak jak już zostało napisane, dysplazja C jest lekką dysplazją.  Babka mojej Asty miała dysplazję C i żyła bez problemów zdrowotnych przez 11 lat.  
Nie widzę, żebyś przedstawiała swojego Bono.  Z jakiej pochodzi hodowli i po jakich jest rodzicach?
			 
			
		
			
				Re: dysplazaja C
				
Napisane: 
2009-11-25, 21:56 
				przez agalorek2
				Boniek rzeczywiście miał młodzieńcze zapalenie kości, ponad miesiąc temu. Tylko czy to ma zwiazek z dysplazją, bo wet mówił, że jest to sprawa genetyczna. Bono ma osiem miesięcy i pochodzi z hodowli "Z Męcińskiej Zagrody", matka Aisha Koscelek, ojciec Biko Połonina.
			 
			
		
			
				Re: dysplazaja C
				
Napisane: 
2009-11-26, 01:42 
				przez iwona_k1
				Duże znaczenie ma ustawienie do zdjęcia czyli umiejętności i doświadczenie lekarza wytkonującego RTG.Czy pies ma jakieś dolegliwości?Jeżeli chcesz potwierdzenia diagnozy proponuję dobrego ortopedę...
			 
			
		
			
				Re: dysplazaja C
				
Napisane: 
2009-11-26, 08:44 
				przez magat
				agalorek2 napisał(a):Boniek rzeczywiście miał młodzieńcze zapalenie kości, ponad miesiąc temu. Tylko czy to ma zwiazek z dysplazją, bo wet mówił, że jest to sprawa genetyczna. Bono ma osiem miesięcy i pochodzi z hodowli "Z Męcińskiej Zagrody", matka Aisha Koscelek, ojciec Biko Połonina.
oczywiście dysplazja stawów jest chorobą uwarunkowana genetycznie, ale młodzieńcze zapalenie stawów moze wynikać z infekcji wirusowej, a nawet z nadmiernej ilości podawanego wapnia , jesli pies w czasie tej choroby nie ma ograniczonego ruchu mogą powstać uszkodzenia w stawach , ....  i faktycznie do odczytu potrzebny jest dobry  specjalista- najlepiej uprawniony do wpisów w rodowodzie... aczkolwiek najpierw zakończenie kuracji ,
 ( u ludzi podobnie u mojego znajomego odczytano z tomografu ,ze worezek żółciowy i przewody bez zmian ------jest  15 lat po operacji wyciecia woreczka ) 

 
			 
			
		
			
				Re: dysplazaja C
				
Napisane: 
2009-11-26, 10:43 
				przez MB
				magat napisał(a): ( u ludzi podobnie u mojego znajomego odczytano z tomografu ,ze worezek żółciowy i przewody bez zmian ------jest  15 lat po operacji wyciecia wyrostka) 

 
Of t. 
 Woreczek żółciowy to nie to samo co wyrostek 

 
			 
			
		
			
				Re: dysplazaja C
				
Napisane: 
2009-11-26, 11:15 
				przez magat
				MB napisał(a):magat napisał(a): ( u ludzi podobnie u mojego znajomego odczytano z tomografu ,ze worezek żółciowy i przewody bez zmian ------jest  15 lat po operacji wyciecia wyrostka) 

 
Of t. 
 Woreczek żółciowy to nie to samo co wyrostek 

 
oczywiście chodziło o woreczek żółciowy  już poprawiam