Strona 1 z 2
		
			
				Coś mu dolega?
				
Napisane: 
2010-03-09, 11:41 
				przez slawek90
				Witam wszystkich:):) mam taki problem... wczoraj moj piesek byl w pełni życia ale dzis niestety jakby to powiedziec stracil jakos ohcote do wszystkiego... 

  Zawsze rano jak szedlem do niego to byl taki szczesliwy ale dzis wlasnie nie... Niechce sie mu nic nawet ruszyc sie z miejsca 

 I chcialem zapytac czy nie udać sie z nim do wet zeby go przebadal?
Pozdrawiam... 

 
			 
			
		
			
				Re: Coś mu dolega?
				
Napisane: 
2010-03-09, 11:50 
				przez Szam
				Tak, krew - morfologia i rozmaz na babeszje. Czy ma blade sluzowki?
Jezeli to babejsza licza sie godziny, minuty. Inaczej pierwotniak ZABIJE psa.
			 
			
		
			
				Re: Coś mu dolega?
				
Napisane: 
2010-03-09, 12:18 
				przez Katarzyna Saganowska
				Jesli babeszja,to rowniez biochemia wskazujaca na to,w jakim stanie sa watroba i nerki
			 
			
		
			
				Re: Coś mu dolega?
				
Napisane: 
2010-03-09, 13:26 
				przez slawek90
				A moze byc to przez to ze coś zjadł?
			 
			
		
			
				Re: Coś mu dolega?
				
Napisane: 
2010-03-09, 13:28 
				przez PaniBisiowa
				Na to pytanie podejrzewam, że nikt Ci nie odpowie, bo nikt tu jasnowidzem nie jest. Jeśli coś z psem jest nie tak jak powinno to idzie się do weta. Można tylko gdybać.
			 
			
		
			
				Re: Coś mu dolega?
				
Napisane: 
2010-03-09, 13:40 
				przez slawek90
				Oki zaraz pakuje pieska i jade z nim do wet... jak juz cos bd wiedzial odezwe sie:)
Pozdrawiam:)
			 
			
		
			
				Re: Coś mu dolega?
				
Napisane: 
2010-03-09, 13:41 
				przez Szam
				Katarzyna Saganowska napisał(a):Jesli babeszja,to rowniez biochemia wskazujaca na to,w jakim stanie sa watroba i nerki
No tak, skleroza.
 
			 
			
		
			
				Re: Coś mu dolega?
				
Napisane: 
2010-03-09, 13:43 
				przez daria
				To pędź do weta i daj znać co z maluchem
			 
			
		
			
				Re: Coś mu dolega?
				
Napisane: 
2010-03-09, 16:31 
				przez iwona_k1
				i siuśki złap do badania  

 
			 
			
		
			
				Re: Coś mu dolega?
				
Napisane: 
2010-03-09, 18:07 
				przez slawek90
				Bylem u weta i stwierdzil zapolenie stawów 

  z tego byla goraczka pies sie tak zle czuł dostal juz zastrzyki i sie troszke spamietal.... No ale teraz czeka go kuracja z zastrzykami 

  Wet powiedzial ze moze to byc przez to ze pies bardzo szybko rosnie bo w ciagu nie calego tyg przybral 2.5kg...
Jak cos sie poprawi to sie odezwe;)
pozdross:):)
 
			 
			
		
			
				Re: Coś mu dolega?
				
Napisane: 
2010-03-09, 22:39 
				przez asia78
				A czy wykluczył babeszjozę?!!
Nie podoba mi się takie podejście: młody pies-berneńczyk=kłopoty ze stawami
Mam nadzieję, że nie założył tego z góry, tylko jakoś zdiagnozował.?
			 
			
		
			
				Re: Coś mu dolega?
				
Napisane: 
2010-03-09, 22:44 
				przez iwona_k1
				W jakim jest wieku?Moim zdaniem trzeba określić poziom wapnia i fosforu!Koniecznie,żeby wykluczyć młodzieńcze zapalenie kości!Tym bardziej,ze piesek jadł taką karmę... 

 
			 
			
		
			
				Re: Coś mu dolega?
				
Napisane: 
2010-03-10, 08:46 
				przez Szam
				iwona badanie wapna i fosforu nie wskazuje czesto na mlodziencze zapalenie kosci, czesto nie wskazuje na nic, bo jest zaburzone dopiero w stanie dosc ciezkim (i to nie tylko zapalenia kosci). Zapalenie kosci - robimy RTG widac na nim zmiany.
			 
			
		
			
				Re: Coś mu dolega?
				
Napisane: 
2010-03-10, 09:43 
				przez Busola
				sławek - na jakiej podstawie wet stwierdził zapalenie stawów?
			 
			
		
			
				Re: Coś mu dolega?
				
Napisane: 
2010-03-10, 12:03 
				przez slawek90
				piesek mial problem z wstaniem z podlogi...  jak sie go bralo na rece to piszczal;/ wet zrobil rtg poczym stwierdzil wlasnie co mu jest... wczoraj dostal 4 zastrzyki i dzis czuje sie juz lepiej  

  no ale i tak teraz przez 3 dni bd dostawal zastrzyki.... A ktos tam pytal o wiek pieska, ma skonczone 3 miesiace a wazy 15.5kg. Wet powiedzial ze bardzo szybko rosnie xD
 
			 
			
		
			
				Re: Coś mu dolega?
				
Napisane: 
2010-03-10, 21:36 
				przez Sybil Ramkin
				[quote="asia78"]A czy wykluczył babeszjozę?!!
Dobre pytanie, bo z tego co wiem, pomimo, ze wiosne slabo widac juz ruszyly klescze i zaczyna sie atak  babeszji.
Jako ciekawostka -mieszkam na terenie wolnym od tego paskudztwa (Roztocze Gorajskie), kleszcze owszem sa, ale niezarażone - ilość notowań babeszjozy w ubiegłym roku-0!. Na lubelszczyźnie szczególnie trzeba uwazac na Pojezierzu Lęczyńsko-Włodawskim- tam jest masakra. Po kleszczu warto  baczniej obserwowac psa i przy najmniejszym podejrzeniu alarm. Troche może moralizuje, ale juz niejedne łzy, niedowierzanie i rozpacz widzialam :(
			 
			
		
			
				Re: Coś mu dolega?
				
Napisane: 
2010-03-17, 22:47 
				przez slawek90
				
			 
			
		
			
				Re: Coś mu dolega?
				
Napisane: 
2010-03-17, 23:21 
				przez iwona_k1
				Może należałoby skonsultować z innym lekarzem zdjęcie RTG?No i badania krwi obowiązkowo....Nie czekaj... 

 
			 
			
		
			
				Re: Coś mu dolega?
				
Napisane: 
2010-03-18, 13:19 
				przez slawek90
				Jezdze z nim do najlpeszego wet w okolicy...
			 
			
		
			
				Re: Coś mu dolega?
				
Napisane: 
2010-03-18, 13:36 
				przez PaniBisiowa
				Skąd jesteście? Może ktoś doradzi jakiegoś weta.