Złamanie łapy

Moderator: Anirysova

Złamanie łapy

Postprzez SwissW » 2010-10-13, 22:12

Na wstępie zaznaczam, że nie chodzi o berneńczyka, ani żadną z ras szwajcarskich... Chodzi o mojego małego psijaciela yorka, któremu przydarzyło się złamanie :cry: :-(

Jeśli zaśmiecam forum, niech moderator usunie ten wątek. Mogłam przecież o tym napisać na gronie york, na yorkowym forum, jednak tam użytkownicy piszą raczej rzadko i wybiórczo.

Riko zostal nieszczęśliwie nadepnięty skutkiem czego pękły obie kości w przedniej łapie.

Weterynarz nr. 1- rozpoznał złamanie, podał środek przeciwbólowy i skierował do całodobowej kliniki weterynaryjnej przy ul. Modlińskiej w Warszawie. Tam lekaż podal znieczulenie i wykonal rentgen łapy, który potwierdził złamanie. Zrobił mu opatrunek i skierował do weta nr.3, który ma obejrzeć rentgen i zdecydować o:
_ założeniu gipsu
- pozostawieniu opatrunku
- operacji


Lekarz na Modlińskiej raczej wykluczyl zabieg, stwierdził że łapa tak młodego zwierzaka powinna się szybko zrosnąć.

Drodzy forumowicze, napiszcie proszę (jeśli macie takie doświadczenia) jak najlepiej opiekować się psem ze zlamaną łapą. Czego unikać, a może dawać coś specjalnego do jedzenia, żeby kości szybciej się zrosły.
Pozwolic mu chodzić, bo jest to bardzo ruchliwy piesek? Choć na razie jeszcze nieco otumaniony po narkozie.

Proszę, napiszcie jak z nim postępować, aby mu jeszcze bardziej nie zaszkodzić, jestem załamana :-( :-( :-(
Avatar użytkownika
SwissW
 
Posty: 1584
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-09, 14:04
Lokalizacja: Zegrze
psy: Bobi i Riko

Re: Złamanie łapy

Postprzez kreska » 2010-10-14, 08:04

Ja bym poczekala na opinie wet. nr3 w kwestii dalszego postepowania bo rozumiem ze jest chirurgiem ktory okresli typ zlamania bo sa rozne :roll: czasem kosci tak niefartownie sie lamia ze niestety potrzebna jest operacja zeby zrosly sie prawidlowo i nie powodowala kulawizny lub bolesnosci:roll: Ze zlamana lapka i w zaden sposob nie opatrzona praktycznie wogle nie powinien chodzic!uciskanie zlamanych kosci moze powodowac ich przesuniecia :roll:
W celu wspomorzenia organizmu i kosci powinnas mu uzupelnic diete o wapn, witamin C, B6 i D3.Troszke zelatynki i kolagenu tez nie zaszkodzi ;-) Najlepiej zapytaj weta co proponuje aby przyspieszyc zrost.
Trzymam kciuki za szybki powrot do zdrowka :!:

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Złamanie łapy

Postprzez PaniBisiowa » 2010-10-14, 08:14

Niestety nic Ci nie doradzę, ale potrzymam kciuki za wypadkowicza.
Avatar użytkownika
PaniBisiowa
 
Posty: 2547
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-12-13, 13:48
psy: Biszkopt (ORLANDO Stoplandia)

Re: Złamanie łapy

Postprzez Marzena.zlotanimfa » 2010-10-14, 08:28

Witam.
Współczuję bardzo małemu psiakowi , i wiem że dla niego okres rekonwalescencji będzie przebiegał nie po psiej myśli.Napewno jeśli lekarz zdecyduje się na założenie gipsu,lub opatrunku uciskowego , psiak będzie musiał posiedzieć w klatce,to najlepsze ,bo będzie widział wszystko co się dzieje dookoła niego,i nie będzie się czuł odizolowany,dlatego transporter się do tego nie nadaje.Co do jedzenia-wywar z główek kości cielęcych ,taka główka podana może być również na surowo aby psiak pozlizywał maż kostną,gotowany ogonek cielęcy,giczka cielęca, łapki kurze , gotowane morskie ryby,lub nasze rodzime-chodzi o fosfor,i jeśli pies nie ma przeciwskazań co do rybnej diety , to moze to wcinać razem z lanymi kluskami.Wywar z tych specyfików musi być w miarę gęsty,nie może być to o konsystenci wody,bo nie przyniesie spodziewanego efektu.Skonsultuj to ze swoim wetem,który opiekuje się twoim yorkiem.Powodzenia i cierpliwości,a po niedługim czasie psiak będzie jak nowonarodzony.
Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Marzena.zlotanimfa
 
Posty: 259
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-05-05, 19:40
Lokalizacja: Warszawa
psy: Duży Szwajc Pies Past. Atena, Nastka, Berta, Diana
Hodowla: Złota Nimfa

Re: Złamanie łapy

Postprzez SwissW » 2010-10-14, 09:21

Bardzo wszystkim dziękuję za rady i za kciuki. Pies ma założony opatrunek miękki usztywniający. Nie jest na razie zamknięty w żadnej klatce- leży na kanapie, lub w swoim legowisku, przy czym, jeśli na kanapie to jest cały czas na oku.
Najgorsza byla dzisiejsza noc- pomijac to że przeze mnie prawie nie przespana, to pies głośnym piskiem domagał się zabrania do łóżka- uległam mu bo było mi go tak strasznie żal- pies przytulił się do mnie, uspokoił i natychmiast zasnął. Jednak boje się że w nocy niechcący mogę mu łapkę uszkodzić...Może lepiej go nie zabierać na noc do łóżka? Nawet myślałam o tym żebym to ja przeniosła sie ze spaniem na podłogę.

Odnośnie podawanego pokarmu- wet na Modlińskiej który zakładał opatrunek i robił ptrześwietlenie stwierdzil ze wystarczy karma, ew. ser biały. Stwierdzil że dodatkowa porcja wapnia czy fosforu jeśli bedzie jej zbyt duzo zostanie poprostu wydalona z organizmu.

Obydwie kości są złamane (tzn. piszczelowa i strzalkowa- nie wiem czy dobrze to nazwałam). Mam nadzieję, ze operacja nie będzie konieczna. :-(

Jak dlugo zrasta się kość (lekarz powiedział że ok 4 tygodni). Jeśli miał racje to będzie masakra. Kurcze jeszcze wczoraj biegal i skakał z Bobim jak szalony, dzisiaj lezy jak Ciapek, bidulek mój kochany :cry:
Avatar użytkownika
SwissW
 
Posty: 1584
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-09, 14:04
Lokalizacja: Zegrze
psy: Bobi i Riko

Re: Złamanie łapy

Postprzez SwissW » 2010-10-14, 09:27

To chyba normalne, że pies prawie cały czas leży, budzi się tylko na jedzenie, picie i chyba na siku? Chyba bo czasem mu sie zdaży troche popuścić.
Avatar użytkownika
SwissW
 
Posty: 1584
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-09, 14:04
Lokalizacja: Zegrze
psy: Bobi i Riko

Re: Złamanie łapy

Postprzez saba&mlis » 2010-10-14, 09:50

Jesli ma opatrunek usztywniajacy, to wzasadzie przy zlamaniu prostym wystarczy, narazie psina jest obolala i zestresowana wiec wiecej spi. W miare jak bedzie sie czuc coraz lepiej, zacznie rozrabiac i wtedy jest gorzej upilnowac zeby sobie psina nie zaszkodzila. Wszystkie rodzaje galarete o ktorych pisze Marzena.zlotanimfa bardzo wskazane.
Zyczymy szybkiego powrotu do zdrowia
Sabcia z rodzina
Avatar użytkownika
saba&mlis
Moderator Działu
 
Posty: 2939
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-15, 10:49
Lokalizacja: okolice W-wy
psy: Buba

Re: Złamanie łapy

Postprzez Aga-2 » 2010-10-14, 10:11

Benkowi, po osteotomii kości łokciowych zalecono podawać Osseovit (chyba nie pomyliłam nazwy :roll: )
Powodzenia :!: A swoją drogą to tak to jest z maluchami. Nieszczęśliwie nadepniesz, a można rozdeptać na amen ;-) Dobrze, że tylko na złamaniu się skończyło :->
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Złamanie łapy

Postprzez SwissW » 2010-10-14, 10:26

Jak sobie przypomne, to kilka razy był już nadepnięty, ale nigdy nic mu sie nie stało. Wszyscy na niego uważamy, jednak on bardzo plącze sie pod nogami. Wczoraj też sie plątał i ojciec go nadepnął łamiąc mu łapę. Nie potrafię tego zrozumieć. Pecha ma ten pies i tyle. Jednak staram sie byc dobrej myśli. ;-)
Avatar użytkownika
SwissW
 
Posty: 1584
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-09, 14:04
Lokalizacja: Zegrze
psy: Bobi i Riko

Re: Złamanie łapy

Postprzez Beatinka » 2010-10-14, 17:50

Ajjjjjj... nie zazdroszczę :-( Tequilka tez miała złamaną łapkę więc wiem co to znaczy. Wtedy była szczeniakiem, ale ruchliwym przeokropnie i juz ważacym co nieco :mrgreen: Miała założony normalny gips na okres 6 tygodni, a ponieważ to szczenię w fazie intensywnego wzrostu istniała obawa ,że po ok. 4 tyg. będzie gips trzeba wymienić na rozmiar większy ;-) ,ale jakoś się udało dotrwac na jednym do końca. My odrazu pognaliśmy do SGGW tam, trafiliśmy na super chirurga ,który okazało się przyjmuje również w Legionowie (obok nas i Ciebie :-> dr. ZDEB ) Łapka zrosła się super , ale ile nas kosztowało aby przy niej warować , by nie biegała , nie nudziła się i nie wlazła na schody , nie spadła ze schodów itd.... Jak z niemowlakiem opieka 24/h :mrgreen: Nam wet zalecił duzo dużo żelatyny w formie wszystkich męsiw które ja zawieraja w duzych ilościach tj, golonka, nózki wieprzowe ,cielęce .
Po zdjęciu gipsu rehabilitacja tj. masowanie nóżki i tak dalej..
Avatar użytkownika
Beatinka
 
Posty: 451
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-07-21, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Hodowla: Ciepła Ostoja

Re: Złamanie łapy

Postprzez SwissW » 2010-10-15, 11:01

Najgorsze jest to, że mlody zaczyna brykać z Bobim i wtedy musze go zamykać w klatce żeby jeszcze bardziej sobie nie zaszkodził (klatkę zalecił lekarz) oczywiście z przerwami na jedzenie, załatwienie potrzeb fizjologicznych, zabawę. Najgorzej jest w nocy, ale znalazłam na to sposób- śpie na podlodze obok.

Dzisiaj w nocy otworzyłam mu klatkę a on niewiem kiedy wskoczył na łóżko, po czym niestety zeskoczył z niego (mam nadzieję, że nie zrobił sobie nic). Nie wiem, czy powiedzieć o tym lekarzowi? opatrunek jest sztywny więc nie powinno dojść do przemieszczenia.

Pies "kwęka" w klatce, ale to dlatego, że jest nie przyzwyczajony do niej, mam nadzieje, że przyzwyczai się, chociaż i tak nie rozumie, że wszystko co robie to dla jego dobra.
Avatar użytkownika
SwissW
 
Posty: 1584
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-09, 14:04
Lokalizacja: Zegrze
psy: Bobi i Riko

Re: Złamanie łapy

Postprzez SwissW » 2010-10-15, 11:03

Lekarz zajmujący się Rikim nazywa sie Jacek Bany- słyszałam, że to dobry lekarz a na mnie zrobił b. dobre pierwsze wrażenie.
Avatar użytkownika
SwissW
 
Posty: 1584
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-09, 14:04
Lokalizacja: Zegrze
psy: Bobi i Riko

Re: Złamanie łapy

Postprzez allam » 2010-10-15, 11:46

Od czerwca ubiegłego roku mam problem z łapką sznaucerka miniaturki. Listonosz otworzył furtkę i psiak "śmignął" mu między nogami. Kiedy się odnalazł miał przetrąconą łapkę, wet. stwierdził, że ktoś go musiał kopnąć, bo nie było żadnych śladów. Obie kości złamane. Miękki opatrunek, piesek biedny, obolały, po dwóch tygodniach, prześwietlenie - przemieszczenie kości. Ponowne ustawienie i gips, ale kości się niestety już nie zrosły. Jedna operacja, ustawianie coś jeszcze, znowu się nie zrosły, następna operacja, coś z opiłowaniem, założenie metalowych prętów i klamry - kawał żelastwa, który sterczy ok. 3 cm nad łapką. Kości nadal nie zrośnięta i już się nie zrosną. Ponieważ psiak ma 11 lat zapadła decyzja, że skoro nauczył się żyć z drutami i normalnie funkcjonować (czasami nawet żebrze "na chorą łapkę") nie będziemy już go męczyć operacjami. Uważam, że finał spowodowany jest błędem polegającym na braku gipsu OD POCZĄTKU. Takie były sugestie dwóch wetów, co prawda nie skrytykowali pierwszego wprost, ale powiedzieli, że oni założyliby gips.
Więc skonsultuj to może jeszcze z innym wetem, bo jak piszesz psiak skacze i będzie skakał. Mój nie skakał z racji wieku, ale nie ma opcji, żeby chorą łapką gdzieś nie zawadził.
allam
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Złamanie łapy

Postprzez iwona_k1 » 2010-10-15, 22:27

Ursa miała złamaną koś piszczelową strzałka nie została złamana i służyła za rusztowanie czyli usztywnienie dla złamanej kości.Miała 4,5 miesiąca i ważyła ponad 2o kg.Miała założony opatrunek sztywny , nie gips.
Łapa nie była całkowicie "w powietrzu" była ustawiona w fizjologicznym zgięciu-miała niedowład stopy. Kiedy po kilu dniach obrzęk minął i odzyskała władzę w stopie zaczęła się łapką odpychać jak płetwą.Łapka krzywo się zrosła. Póżniej dr Siembieda zasugerował,że powinna być operowana bo było to złamanie skośne i kwalifikowało się na zespolenie.Czasu nie cofniemy.W klatce nie siedziała.Jadła tylko Royala ale była szczeniakiem więc złamanie goiło się wraz z szybkim wzrostem kości :roll:
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: Złamanie łapy

Postprzez Beatinka » 2010-10-16, 10:57

Marta, (mam nadzieję że dobrze zapamiętałam ;-) ) dr. Bany pod opieką którego jesteście przyjmuje w tej samej klinice w Legionowie co dr.ZDEB .Dr. Bany jest zwykłym wetem ( niemniej baaardzo dobrym ,wszystkie nasze psiaki sa pod jego opieką) ale ze złamaniem polecałabym skonsultować z dr. ZDEBEM .Przyjmuje 2 razy w tygodniu w Legionowie , codziennie w SGGW -tam tez trzeba się umówić gdyż ma duzo zajęć ze studentami. Nam kość zrosła się perfekcyjnie, na kontrolnym zdjęciu prawie nie widać śladu po złamaniu. Myślę ,że klasyczny gips jest bezpieczniejszy niż sztywny opatrunek . Nawet gdy piesek troszke pochodzi nie ma tak dużego niebezpieczeństwa przemieszczenia kości. 4-6 tyg. będziesz go tzrymała w klatce ?
Avatar użytkownika
Beatinka
 
Posty: 451
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-07-21, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Hodowla: Ciepła Ostoja

Re: Złamanie łapy

Postprzez SwissW » 2010-10-16, 14:43

Riko miał dzisiaj założony gips, w środę kontrola (będzie go kontrolował dr. Zdeb) za ok. 3 tygodnie zdjęcie gipsu.

Klatke zasugerowal sam lekarz, ale używam jej w nocy i sytuacjach kiedy nie mogę mieć go na oku. Wolę na noc zamknąć go w klatce niż potem mieć wyrzuty, że kiedy spałam zeskoczył z łóżka i coś sobie uszkodził.
Avatar użytkownika
SwissW
 
Posty: 1584
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-09, 14:04
Lokalizacja: Zegrze
psy: Bobi i Riko

Re: Złamanie łapy

Postprzez Beatinka » 2010-10-16, 23:41

Jeśli Riko przyzwyczajony spać z pańcią :mrgreen: to gips mu w tym nie przeszkodzi :mrgreen: i rzeczywiście lepiej go na noc zamknąc w klatce. Tequila nie próbowała wskakiwać do naszego wyrka ,grzeczniutko spała obok łóżka ,ale kanap w salonie nie odpuszczała :lol: i kiedy powolutku z niej schodziła to jeszcze nie było tragedii ,ale gdy zadzwonił domofon to ....niejednokrotnie ją łapaliśmy w locie :mrgreen:
Avatar użytkownika
Beatinka
 
Posty: 451
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-07-21, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Hodowla: Ciepła Ostoja

Re: Złamanie łapy

Postprzez SwissW » 2010-10-17, 12:47

Młodemu poprzestawiał się zegar biologiczny- w dzień przeważnie śpi, za to w nocy... latałby jak szalony, albo przynajmniej uprzyjemniał nam sen przeciągłym, pełnym żalu wyciem :roll: ;-)

Mam nadzieje, że pies nie zrobi sobie krzywdy jak troche pobiega z Bobim :?:
Avatar użytkownika
SwissW
 
Posty: 1584
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-09, 14:04
Lokalizacja: Zegrze
psy: Bobi i Riko

Re: Złamanie łapy

Postprzez SwissW » 2010-10-27, 17:40

drodzy forumowicze, oświećcie mnie pliss bo zgłupieje... Mój pies od prawie 2 tygodni ma łapę w gipsie. Dzisiaj byliśmy na kontroli u weta (innego niż lekarz prowadzący), który swoim stwierdzeniem bardzo mnie wkurzył.
Pojechałam tam z nastawieniem, że jeszcze tylko nieco ponad tydzień i pozbędziemy się tego dziadostwa, że dzisiaj ustalimy termin zdjęcia gipsu a tymczasem...

Powiedział, że pies musi mieć gips jeszcze przez 5-6 tygodni a nawet się nie zapytał kiedy miał zakładany gips. Wkurzył mnie dlatego, że wet prowadzący powiedział, że łapa musi być w gipsie przez 3 tygodnie. To mały, młody pies więc nie wydaje mi się, żeby tak długi czas w gipsie był konieczny.

Czy naprawdę 3 kilogramowy york musi mieć łapę w gipsie przez okres 8 tygodni? :/
Avatar użytkownika
SwissW
 
Posty: 1584
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-09, 14:04
Lokalizacja: Zegrze
psy: Bobi i Riko

Re: Złamanie łapy

Postprzez iwona_k1 » 2010-10-27, 20:00

Generalnie pies powinien mieć łapę 8 tygodni w gipsie.Nie wiem czy zrost kości u yorka i czas jego trwania różni się czasowo od zrostu kości u innego psa ?Moja sunia miała 4,5 miesiąca kiedy złamał nogę czyli była szczeniakiem.Wydawałoby się ,że zrost będzie postępował szybko wraz ze wzrostem kości ale jako szczeniak musiała mieć gips 8 tyg ...Po 4 tyg robliliśmy kontrolne RTG i zrostu jeszcze nie było .
Jeżeli masz wątpliwości poproś weta o kontrolne RTG przy okazji sprawdzicie czy noga jest prawidłowo złożona... :roll:
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Następna strona

Powrót do - Choroby układu kostnego i aparatu ruchowego (stawy)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość