Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Witam.
Czy decydować się na zabieg ?!?!
Mamy 18 - tygodniowego chłopczyka u którego wykryto dość ciężką dysplazję stawów biodrowych. Do 16 lutego podobno musi mieć zrobiony zabieg JPS, który może zaleczyć chorobę.

Aby otrzymać dobrą podpowiedź chyba podałaś za mało informacji takich jak np. co Cię zaniepokoiło w zachowaniu psa,kto postawił diagnozę,na jakiej podstawie i jakie przeprowadzono badania.

Piesek dziwnie stawiał tylne łapki. Pojechaliśmy do weterynarza, który go zbadał i stwierdził, że prawdopodobnie ma dysplazję lecz trzeba zrobić RTG. Byliśmy w sobotę na zdjęciu u Pana doktora Igora Bissenika i faktycznie wyszła dysplazja. Pan doktor stwierdził, że wskazany byłby zabieg, który można wykonać tylko do 20 tygodnia życia pieska, lecz nie wiadomo czy da pożądany rezultat. Chciałam nadmienić iż piesek pokonuje schody do domu.

A skąd jesteś,warto byłoby skonsultować to z innym lekarzem,ja w takich przypadkach jechałabym do Bochumina do dr.Novaka,myślę ze ktoś bardziej znający ten temat coś Ci doradzi,poczytaj o Galwinie.
viewtopic.php?f=91&t=130

z tego co wiem dr. Bisennik to jeden z lepszych ortopedów ,moze skontaktuj się z "kruszonem" jest na forum on leczył swojego chlopaka u tego lekarza i jest bardzo zadowolony

Novak bedzie dopiero w marcu- teraz na urlopie.
Skontaktuj sie jeszcze z Agą-2 do Benia - nie pamietam co za cholerstwo ma Benek ale własnie to to miało być operowane u szczeniaka - wtedy nie trzeba by było przeprowadzać aktualnych zabiegów.

Witam ponownie.
Czy ktoś zna Panią doktor Blenau ??

bezludna napisał(a):Witam ponownie.
Czy ktoś zna Panią doktor Blenau ??

Dr. Blenau jest lekarzem upoważnionym do wpisu badań na dysplazje do rodowodu ,
jakim lekarzem jest nie wiem choc trudno do niej dostać sie na wizyte

Może lepiej dr Janicki ?? Też przyjmuje w Warszawie, w z tego co słychać to jest bardzo uznanym ortopedom, dla którego operacja jest ostatecznością.
A i z tego co ja kojarzę to 18 tygodni to dość sporo jak na JPS u tak dużego psa, ale co weterynarz to inne zdanie

Z tego co wiem to psiak powinien jak najmniej chodzić po schodach a najlepiej wcale.

Wydra napisał(a):Z tego co wiem to psiak powinien jak najmniej chodzić po schodach a najlepiej wcale.

Tak jest. Takiego kluska powinno się nosić po schodach...ale w pewnym wieku jest to już niemożliwe

Podobno JPS można robić do 20 tygodnia ??

Cały czas go nosimy, ale jak widać to nie uchroniło nas od dysplazji...

No cóż, wg śp. prof Kopczewskiego pies ma po to łapy aby ich używać, nawet ten dysplastyczny. Oczywiście nie można kazać małemu szczeniakowi wchodzić i schodzić na 4te piętro, ale nie przesadzajmy. Trzeba pilnować takiego malucha szczególnie przy schodzeniu ze schodów, bo ono jest bardziej niebezpieczne od wchodzenia.
Trudno powiedzieć jaka jest granica wieku w przypadku JPS. Niektórzy mówią, że 16 tygodni inni że 20 a jeszcze inni że 24.
Udajcie się do Janickiego. U 18 tygodniowego psiaka można dużo wypracować odpowiednią dietą, masażami, treningiem - a to czy jest taka szansa u Waszego psiaka może ocenić tylko wysokiej klasy ortopeda.

Często ogromnym błędem właścicieli mające dysplastyki jest zrobienie z takich psiaków kanapowców. Ok - stawy są nie najlepsze, ale jeżeli nie doprowadzi się do zaniku mięśni to jest duża szansa na to aby pies wiódł normalne życie, dlatego nie róbmy z psów kalek Ma łapy to niech chodzi.

Umówiliśmy się na jutro do doktora Janickiego na konsultację, a Pani doktor Blenau ma obejrzeć zdjęcie we czwartek...zobaczymy...chciałabym przed sobotnim zabiegiem być pewna, że jest on konieczny.

Powodzenia! Bisennik jest świetny - artroskopię zrobił Kruchemu bezbłędnie. Janicki to również bardzo dobry diagnosta więc warto się z nim skonsultować. Co do Blenau to ja bym nie tracił czasu/kasy szczególnie jeżeli konsultujesz z w/w.
Powodzenia i trzymam kciuki za leczenie.

3mam bardzo mocno kciuki Dajcie znać po wizycie

Dziękuję wszystkim za wsparcie i rady. Odezwiemy się po wizycie i napiszemy co Pan doktor stwierdził.

Trzymam kciuki i czekam na dobre wieści

Ja mam nieco inne zdanie wzgędem pana Igora. "Wyszedł z niego" chirurg młodego pokolenia, co to najpirew pokroi a potem powie czy na pewno zabieg był konieczny i przy okazji nieźle zarobi. Podobno wieść gminna niesie, że jest bardzo sprawnym chirurgiem. Ja bym była bardzo ostrożna co do operacji. Wrócić do stanu pierwotnego się nie da....