Strona 1 z 5
Kulawizna (przednia łapa)+ pytanie o "ziołolecznictwo"

Napisane:
2011-04-02, 20:26
przez Arden
Problem dotyczy suni berneńczyka, Amber, prawie 3-lata.
Nim ukończyła rok, pojawiła się lekka kulawizna przednich łap - młodzieńcze zapalenie kości, na rtg stawy czyste. Kulawizna przeszła po tabletkach przeciwzapalnych (ale zabijcie - nie pamiętam jakich wtedy), chociaż walczyliśmy dłuższy czas.
Problem wrócił rok temu - na wiosnę, w tym takim przejściowym okresie. Wynik taki sam, chociaż wet twierdził, że zapalenie kości w tym wieku już występować nie powinno. Cóż, przeszło i to.
Problem wrócił znów w tym roku :(
Pies kuleje dobry miesiąc, na jedną przednią łapę, dwa razy zdarzyło się, że na obie. Ciężko mi powiedzieć na który staw, bo daje sobie zrobić wszystko i nie widać po niej bólu przy zginaniu "ręcznym" - ale obstawiam, że chyba łokieć. Dostała rimadyl - niestety problem wrócił po paru dniach.
Spotkał się ktoś z czymś takim? Czym może być spowodowana kulawizna, jeśli na zdjęciach nikt nic nie widzi?
I dalej...
Suka dostaje arthroblock, a od jakichś 3 tygodni także Inflamex (jukka i diabelski szpon).
I tutaj moje pytanie kolejne.
Jako że nie tylko pies u mnie ma takie problemy w rodzinie, a ja sama też ze stawami walczę, i u mnie dobre rezultaty odniósł preparat Rumalaya Forte, to zastanawiam się, czy mogę go podać bezpiecznie psu?
To preparat ziołowy, skład:
- Shallaki (Boswellia serrata)
- Guggul (Commiphora wightii)
- Java galangal (Alpinia galanga)
- Licorice (Glycyrrhiza glabra)
- Small caltrops (Tribulus terrestris)
- Gulancha tinospora (Tinospora cordifolia)
Boswellia pojawia się normalnie w preparatach chondroprotekcyjnych dla psów, ale reszta?
Ewentualnie, czy, z preparatów ziołowych, można podać np. koci pazur (vilcacorę) lub kurkumę? Jedno i drugie ma działanie przeciwzapalne.
Desperacko szukam czegoś, co zastąpi tabletki przeciwzapalne, bo poniekąd przez takie własnie środki straciłam poprzedniego psa i nie popełnię tego samego błędu drugi raz...
pozdrawiam,
Ewelina z Amberkiem
Re: Kulawizna (przednia łapa) + pytanie o "ziołolecznictwo"

Napisane:
2011-04-02, 21:09
przez anula
Gdzie chodzisz do weta? Polecam w Toruniu dra Krawczyka, wprawdzie ma koszmarnie dalekie terminy wizyt, ale warto spróbować (rejestracja tel. 782 312 823), ewentualnie dra Mikołajczaka
http://www.lecznica.torun.pl/ albo w Ciechocinku dra Korzeniowskiego.
Nie znam się na ziołolecznictwie, ale nie podawałabym sama tych specyfików. Co sprawdza się u ludzi niekoniecznie jest nieszkodliwe dla zwierząt.
Re: Kulawizna (przednia łapa) + pytanie o "ziołolecznictwo"

Napisane:
2011-04-02, 21:43
przez Arden
Dr Mikołajczak po rtg, serii zastrzyków i po rimadylu nazwał nasz problem "idiopatycznym kuleniem u berneńczyka", tzn. "w sumie nie wiem czemu ale kuleje", potem zaoferował, że może ją otworzyć, bo moze jednak dysplazja, albo coś innego znajdzie. Nie, dzięki, ja postoję, wiem że jest dobrym chirurgiem ale... za bardzo lubi swoją pracę ;)
Dr Krawczyk to jedyny wet któremu ufam w Toruniu, tez dał leki przeciwzapalne i kazal podawac arthrostop lub jakiś odpowiednik, ne kroić. W tym roku jeszcze nie byliśmy, może faktycznie czas na to...
Re: Kulawizna (przednia łapa) + pytanie o "ziołolecznictwo"

Napisane:
2011-04-02, 21:57
przez anula
Nasz wet nr 1 to właśnie M. Krawczyk, do Mikołajczaka jeździmy na RTG. Poza nimi w zasadzie uznajemy tylko dra Korzeniowskiego, reszty albo nie znam albo nie polecam (np. przy Bumarze

).
Re: Kulawizna (przednia łapa) + pytanie o "ziołolecznictwo"

Napisane:
2011-04-02, 22:06
przez Arden
Ja wiem, że w Toruniu "bida z nędzą" jeśli o wetów idzie. Sęk w tym, że Krawczyk rok temu też nam problemu nie rozwiązał - bo jakoś nie wierzę żeby to faktycznie było wracające co rok młodzieńcze zapalenie kości u dorosłego, bądź co bądź 3 letniego, psa...
Re: Kulawizna (przednia łapa) + pytanie o "ziołolecznictwo"

Napisane:
2011-04-02, 22:12
przez MB
A tutaj ?
http://www.klinika-wet.pl/nasza-kadraByłoby dobrze jednak znaleźć powód tej kulawizny.
No i jeszcze jak zwykle polecam
www.abvet.cz - można przesłać zdjęcia do konsultacji.
Re: Kulawizna (przednia łapa) + pytanie o "ziołolecznictwo"

Napisane:
2011-04-02, 22:27
przez Busola
no kurcze nie chcę być złym prorokiem ,ale ...kulawizna ...idiopatyczna ?
pomyślcie o innych badaniach, nie związanych ze stawami ...

Re: Kulawizna (przednia łapa) + pytanie o "ziołolecznictwo"

Napisane:
2011-04-02, 22:28
przez anula
O tej klinice w Grudziądzu słyszałam już dość pochlebne opinie, jednak nigdy tam nie byliśmy, może warto spróbować.
Re: Kulawizna (przednia łapa) + pytanie o "ziołolecznictwo"

Napisane:
2011-04-02, 22:45
przez Arden
Busola napisał(a):no kurcze nie chcę być złym prorokiem ,ale ...kulawizna ...idiopatyczna ?
pomyślcie o innych badaniach, nie związanych ze stawami ...

Tę "idiopatyczność" to ja rozumiem raczej jako przyznanie się dr M. do tego, że jednak nie ma pomysłu, na co psa leczyć. Dla mnie perfidnie staw, bo po przetrzymniu psa 2-3 dni w domu, kulawizna ustępuje, pojawia się po wysiłku. Raczej jak sugerowałam problemy neurologiczne, to obaj lekarze zaprzeczali, że na pewno nie.
Chyba że nie o neurologię tu idzie...
Re: Kulawizna (przednia łapa) + pytanie o "ziołolecznictwo"

Napisane:
2011-04-02, 23:05
przez iwona_k1
czy teraz miała prześwietlane łokcie ?
Re: Kulawizna (przednia łapa) + pytanie o "ziołolecznictwo"

Napisane:
2011-04-02, 23:32
przez Majszczur
Uprzedzam potencjalne uwagi - nie stawiam diagnozy przez internet - opisuję przypadek mojej suki jedynie jako sugestię:
Jako szczeniak miała z pełnym przekonaniem zdiagnozowaną enostozę przez dwu niezależnych wetów (internistów) i na tąże enostozę przyjmowała leki.
Przebieg kulawizny i czas jej wystepowania do złudzenia podobny jak u Was.
W końcu trafiliśmy do ortopedy z prawdziwego zdarzenia i on oświecił nas, że suka cierpi z powodu zbagatelizowanej OCD (osteochondroza) stawu barkowego. W macaniu, naciąganiu i odwodzeniu łapy nie wykazywała oznak bólu, a w swobodnym chodzie utykała. Może spróbujcie badać w tym kierunku.
Re: Kulawizna (przednia łapa) + pytanie o "ziołolecznictwo"

Napisane:
2011-04-03, 07:33
przez Cefreud
a moze tak ja u Freuda-kulawizna na prawą przednią ,macanie łapy nie wykazało nic.,zdjęcia też.Okazało się,ze to zapalenie mięsnia w "pachwinie" , ale wyszło to w dotyku.U nas walczymy z dziadostwem już od 1 lutego
Re: Kulawizna (przednia łapa) + pytanie o "ziołolecznictwo"

Napisane:
2011-04-03, 20:31
przez qbav
przeciwzapalnie dzialaja tez podobno oklady z gorczycy. my do poszewki po poduszce wsypalismy 1kg gorczycy, do mikrofali na 3 minuty i mamy rewelacyjny termofor ;)
Re: Kulawizna (przednia łapa) + pytanie o "ziołolecznictwo"

Napisane:
2011-04-05, 12:11
przez Aga-2
Cefreud napisał(a):a moze tak ja u Freuda-kulawizna na prawą przednią ,macanie łapy nie wykazało nic.,zdjęcia też.Okazało się,ze to zapalenie mięsnia w "pachwinie" , ale wyszło to w dotyku.U nas walczymy z dziadostwem już od 1 lutego
Też pomyślałam o zapaleniu pochewki ścięgna mięśnia dwugłowego ramienia. Miejsce bolesne znajduje się pod pachą, nie w pachwinie

. Trzeba zrotować łapę u samej góry i tam macać jak najbliżej głowy kości ramieniowej. To częsta przypadłość psów ras dużych, a weterynarze jakby o tym schorzeniu zapominają

Pomagają środki przeciwbólowe i ograniczenie ruchu, czyli generalnie czeka się aż samo przejdzie

Można leczenie wspomagać rehabilitacją - w szczególności ultradźwięki z hydrokortyzonem są bardzo pomocne. Ultradźwięki rozbijają ewentualne zwapnienia, które mogły się pojawić na ścięgnach. Hydrokortyzon - wiadomo - działa przeciwzapalnie. Przy stosowaniu miejscowym i sporadycznym nie powinien dać skutków ubocznych. Do czasu kiedy miejsce jest ocieplone i bardzo bolesne można "pod pachę" wcierać żel chłodzący.
Re: Kulawizna (przednia łapa) + pytanie o "ziołolecznictwo"

Napisane:
2011-04-29, 20:23
przez Arden
Do dra Krawczyka umówiliśmy się na 17 maja - a rejestrowaliśmy się na początku kwietnia, ponad miesiąc czekania, dramat jakiś

a mnie się wydawało, że prawie dwa lata temu przy sterylce młodej problemem było czekania do tego Pana przez tydzień

Trochę się boję tego wszystkiego, co teraz wyjdzie... U nas raz jest gorzej, raz lepiej, ale jest tylko na naturalnych preparatach przeciwbólowych (po konsultacji...), więc uważam że i tak nie ma dramatu. Martwi mnie też to, że tyle to trwa, to czekanie, to że to kolejny "problemowy" pies u mnie w domu, to że nie wiem jakie będą koszta wszystkiego, czy dam radę... przerasta mnie to wszystko

Przepraszam za marudzenie, ale otoczenie patrzy na mnie trochę jak na szaleńca ("No i co że kuleje? Nasz też kulał, ale potem go przejechało"), a tu wiem, że ktoś mnie zrozumie na pewno.
W środę mamy rtg u Mikołajczaka, bo niestety dr Krawczyk nie ma możliwości zrobienia rentgena. Czy u psów robi się usg stawu? Ale to i tak nie zastąpi rentgena w tym przypadku, prawda?
Re: Kulawizna (przednia łapa) + pytanie o "ziołolecznictwo"

Napisane:
2011-04-30, 09:32
przez Cefreud
nie zastąpi.Zrób przy okazji też inne stawy.
Re: Kulawizna (przednia łapa) + pytanie o "ziołolecznictwo"

Napisane:
2011-05-03, 21:13
przez Arden
Jutro rtg...
Prosiłabym o kciuki. Zaczęłam sobie wkręcać, że to na pewno nowotwór, i normalnie boję się tam jutro jechać

Re: Kulawizna (przednia łapa) + pytanie o "ziołolecznictwo"

Napisane:
2011-05-03, 22:30
przez Justynka
Trzymamy kciuki.

Wyrzucić takie czarne myśli z głowy!!!
Re: Kulawizna (przednia łapa) + pytanie o "ziołolecznictwo"

Napisane:
2011-05-03, 23:21
przez stmichal
Troszeczkę spokoju, nie wpadaj w panikę. To szkodzi, trzeba mieć dobre myśli. Trzymamy kciuki, powodzenia.
Re: Kulawizna (przednia łapa) + pytanie o "ziołolecznictwo"

Napisane:
2011-05-04, 08:37
przez saba&mlis
Kciuki zacisniete