Strona 1 z 3

Neska nie mogła wstać na tylne łapy - Potrzebne kciuki

PostNapisane: 2011-12-21, 13:52
przez starter1
Kochani bardzo proszę o pozytywne fluidy dla Neski. Dziś rano nie mogła wstać na tylne łapy. Pojechaliśmy do weta (niestety był tylko młody lekarz), który stwierdził. że to może być:
1. podejrzenie przepukliny jądra miażdżystego klasy I
2. Karpiowatośc kręgosłupa zaburzona korektoma? konczyn. miednicznych?
3. osłabiony odruch kolanowy prawy i lewy
4. osłabiony odruch n. podolskiego?
5. odruch kroczowy i sromowy zachowane
6. NN czaszkowe prawidłowe.
Tyle wyczytałam z rozpoznania.
Neska dostała zastrzyki z Betenoxu i Dexapolltu? a do domu Encorton w tabletkach plus wit. E
Pan doktor zasugerował w ciągu 48 godz. operację u dr. Mederskiego w Grudziądzu. Zadnych badań nie zlecił tylko jutro kontrolę. Szacunkowy koszt Grudziądza podał mi jako conajmniej 3000 zł.
Jestem przerażona. Mam totalny zator finansowy ale nie to jest najważniejsze. Po raz pierwszy spotykam sie zczymś takim. Czy znacie takie przypadki i czy naprawde nie można spróbowac leczenia farmokologicznego zamiast usuwania dysku międzykręgowego? Mam zamiar jeszcze jutro rano skonsultowac Neskę u innego weta. Do wczoraj był to okaz zdrowia plus ADHD i nagle taki dramat..... :-(

Re: Potrzebne kciuki

PostNapisane: 2011-12-21, 14:09
przez kreska
a jaka diagnostyke zastosowal wydajac takie orzeczenie <mysli>
oczywiscie trzymam kciuki i przesylam dobre fluidy!
pozdr

Re: Potrzebne kciuki

PostNapisane: 2011-12-21, 14:13
przez starter1
kreska napisał(a):a jaka diagnostyke zastosowal wydajac takie orzeczenie <mysli>
oczywiscie trzymam kciuki i przesylam dobre fluidy!
pozdr

Badanie przy pomocy młoteczka i nożyczek i obserwacja jak chodzi a raczej próbuje chodzić. :?:

Re: Potrzebne kciuki

PostNapisane: 2011-12-21, 14:26
przez Beata i Fiona
a może DM? Laboklin robi testy - koszt ok. 300zł (niestety długo czeka się na wyniki, może zaznaczenie trybu pilnego coś da), warto zrobić przed jakąkolwiek operacją, żeby mieć pewność co to jest

Re: Potrzebne kciuki

PostNapisane: 2011-12-21, 14:38
przez kreska
Starter ja wetem nie jestem ale poszukalabym innego sprawdzonego specjalisty celem odpowiedniej diagnostyki bo na podstawie mloteczka, nozyczek bez dokladnych badan to niech pan wet sam sie skieruje na operacje :->
Część przypadków przepuklin jądra miażdżystego można leczyć zachowawczo, część wymaga leczenia operacyjnego, inne znowu można leczyć i tak i tak ( ale różne mogą być jednak szanse na wyleczenie i różny czas potrzebny do uzyskania poprawy). Podstawa do decyzji o sposobie powinien być wynik badania neurologicznego i rentgenowskiego. Jeżeli wskazana byłaby operacja odbarczająca, to znaczy taka w trakcie której otwiera się kanał kręgowy i wydobywa masą jądra miażdżystego uciskającą na rdzeń kręgowy to wtedy konieczne jest wykonanie badania bardzo dokładnie lokalizującego wypadnięta masę. Takim badaniem może być tomografia komputerowa lub rezonans magnetyczny, jednak nadal powszechnie stosowanym standardem jest mielografia. [/quote]

W jakim wieku jest Neska ok. 4 lat?przepukliny przytrafiaja sie zazwyczaj u psow starszych..
pozdr
tu znalazlam przyklad postepowania przy przpuklinie ale na skutek urazu...
Pies wykazywał porażenie wiotkie tylnych kończyn, które postępowało od momentu zeskoczenia z tapczanu , od lekkiej kulawizny i chwiejności tylnych kończyn do całkowitego zaniku czucia głebokiego.Tego typu objawy nasuwają podejrzenie przepukliny jądra miażdzystego dysku, lub innego urazu kręgosłupa. Po wykonaniu badania neurologicznego stwierdzono uszkodzenie górnego neuronu motorycznego dla kończyn tylnych. Wykazano także zanik czucia głebokiego. Wg informacji właściciela , w trakcie badania w innej klinice czucie głębokie było obecne- czyli ok. 10 godzin przed wizytą w naszej lecznicy.
Rokowanie dla tego typu urazów , jeśli zabieg zostaje wykonany do 24 godzin od urazu, a tak to było w tym przypadku, jest korzystne. Statystyki podają ,że przy zachowanym czuciu głębokim nawet 95 % pacjentów w pełni wraca do zdrowia. Natomiast przy jego braku, jeśli zabieg jest wykonany w jak nakrótszym czasie od urazu- tj. 12-24 godziny, rokowanie jest nieco gorsze i wynosi 70-85 %. W przypadku gdy zanikło czucie głebokie i minęło 24-48 godzin od urazu rokowanie spada już do zaledwie 50 % przypadków wyleczonych.. Po 48 godz., przy braku czucia głębokiego stwierdza się tylko nieliczne przypadki wyleczeń.
Po podaniu znieczulenia- xylazyna/propofol - wykonano wkłucie lędźwiowe w przestrzeni L6-7. Punkcja okazała się trafiona. Po pojawieniu się płynu mózgowo rdzeniowego podano preparat kontrastujacy Solutrast w objętości 0,3 ml/ kg m.c.
Jednak badanie nie przyniosło jednoznacznego rozstrzygnięcia co do miejsca wypadnięcia dysku, gdyż kontrast zatrzymał się na poziomie L 3-4 - uległ rozproszeniu. Po wykonaniu kilku dodatkowych zdjęć o zróżnicowanych parametrach udało uwidocznić się przestrzeń pozbawioną dysku L 2-3.
Po wykonaniu pełnego znieczulenia i przygotowaniu pacjenta przeprowadzono hemilaminectomię. Ponieważ podany kontrast zatrzymał się na poziomie L 3-4 zdecydowano o przeprowadzeniu hemilaminectomii w dwóch miejscach L-2-3- oraz L 3-4. W kilka godzin po zabiegu powróciło czucie głebokie co dla operującego jest sygnałem , że wybrano właściwe miejsce do zabiegu i ucisk został właściwie zdiagnozowany.
Sam zabieg nie należy do skomplikowanych, jednak diagnostyka przy braku umiejętności i właściwego sprzetu nastręcza wiele trudności.
W przypadku przepuklin jądra miażdżystego dla większości klinik weterynaryjnych ideałem było by posiadanie tomografii lub rezonansu megnetycznego.Pozostaje to jednak w strefie marzeń i jesteśmy zmuszeni do opierania się na nie zawsze dokładnej melografii.
Jednak szybki rozwój technologiczny i postęp w medycynie sprawia, że tego typu urządzenia stają się coraz tańsze, bardziej kompaktowe i coraz bardziej dostępne.
Rehabilitacja- po każdym zabiegu, w którym dochodzi do zaburzeń w funkcjonowaniu aparatu mięśniowo nerwowego wymagana jest intensywna rehabilitacja, która ma na celu niedopuszczenie do zaników mięśniowych, niedopuszczenie do powstania przykurczów i rostrzeni pęcherza moczowego w czasie w ktorym pacjent powraca do zdrowia. Czas rehabilitacji jest zróżnicowany w zależności od głebokości i rozległości urazów. To właśnie rehabilitacja w dużej mierze odpowiada za czas powrotu pełnej funkcji kończyn po urazach kręgosłupa.
Nasz pacjent w pełni samodzielnie zaczął kontrolować oddawanie moczu po 4 dniach, chodził samodzielnie po 3 tygodniach. Pozostała jeszcze nieznaczna chwiejność tyłu, jednak widząc postępy i determinację właściciela w czasie rehabilitacji śmiało mogę stwierdzić, że po następnych 2 tygodniach nie będzie śladu po tak poważnym urazie.

Re: Potrzebne kciuki

PostNapisane: 2011-12-21, 14:47
przez starter1
DM wykluczył z uwagi na to, że po pierwsze był to nagły objaw , a poza tym twierdził, że DM najczęściej poprzedzone jest wymiotami itp.
Rozmawiałam z innym wetem znajomym mojej koleżanki (kilka razy operowął jej psa gdy inni już położyli na nim krzyżyk)i jutro na 10,00 mam być u niego. Zwołał konsylium trzech lekarzy i dał nadzieję, że w 90 % wystarczy leczenie farmokologiczne, ale zastrzegł, że bez obejrzenia Neski niczego nie zdiagnozuje.
Obłęd. Dopiero sama od dziś chodzę bez kuli a teraz jeszcze to.... <załamka>

Re: Potrzebne kciuki

PostNapisane: 2011-12-21, 15:39
przez ewazoltowska
Skąd jesteś ja z Bydgoszczy,gdybym mogła coś pomoc poza trzymaniem kciuków to jestem !!!!/24 na h/

Re: Potrzebne kciuki

PostNapisane: 2011-12-21, 15:45
przez starter1
Ewo jestem z okolic Gdańska (wiosną przysyłałaś mi kwiatki).
Dziękuję wszystkim za wsparcie.
Jutro dam znać jak poszło.

Re: Potrzebne kciuki

PostNapisane: 2011-12-21, 15:47
przez kerovynn
przede wszystkim nie martw sie " na zapas" - dla mnie takie badania młodego lekarza jak opisałaś absolutnie nie są wiarygodne. Poczekaj na kolejną - te umówioną - konsultację i wtedy będzie wiadomo.
Mocno trzymamy kciuki.

Re: Potrzebne kciuki

PostNapisane: 2011-12-21, 15:56
przez ewazoltowska
to nie to samo ale mój boksiu wieczorem ok a rano kompletny paraliż prawej strony -po 2 tyg leczenia głownie wit b complex wyszłedł z tego i znowu biegał. Nie załamuj się musi być dobrze !!!!!

Re: Potrzebne kciuki

PostNapisane: 2011-12-21, 23:45
przez Justynka
Trzymam mocno kciuki za Neskę

ja ostatnio głównie korzystam z kliniki weterynaryjnej dr Brzeskiego w Gdyni na Kieleckiej (24h) mają dobry sprzęt diagnostyczny, może tam warto spróbować?

edit; czekam na wieści jutrzejszej konsultacji

Re: Potrzebne kciuki

PostNapisane: 2011-12-21, 23:49
przez MB
Jeśli to jest przepuklina jądra miażdżystego (a nagły początek + porażenie kończyn miednicznych może to sugerować) to postępowanie lekarza jest bardzo prawidłowe.
Ważne jest to , czy są zachowane odruchy głębokie, rokowanie jest mniej korzystne jeśli nie są.
I wtedy postępowaniem z wyboru jest zabieg chirurgiczny.
Dokładne badanie neurologiczne (odruchy postawne i coś tam jeszcze...) nie jest wskazane przy tym schorzeniu, aby nie pogłębić efektów przepukliny.
Należy ograniczyć ruch, a podanie sterydów jest bezwzględnie konieczne (takie jest postępowanie opisywane w podręcznikach weterynaryjnych). Dla zorientowanego weta niedobory niektórych odruchów, są charakterystyczne dla danego schorzenia.
Wykonanie Rtg bez znieczulenia może nie przynieść oczekiwanych efektów.
Powszechnie stosuje się mielografię ( ze względu na wciąż mało popularne TK i RM) - zalecane dopiero przed planowanym zabiegiem operacyjnym, aby uniknąć powtórnego znieczulenia.
Trzymam kciuki za trafną diagnozę!

Re: Potrzebne kciuki

PostNapisane: 2011-12-22, 08:28
przez Natalia i Galwin
Kochani jakbym mogła jakoś pomóc, podjechać do kogoś w 3mieście na konsultację to dajcie proszę znać :!:
3majcie się :!:

Re: Potrzebne kciuki

PostNapisane: 2011-12-22, 09:22
przez Tess
Ja też bym poleciła klinikę dr Brzeskiego. To świetny fachowiec. Ewentualnie lecznica na Kaprów. Swego czasu mój Czoperek miał podobne objawy - okazało się, że był to skutek urazu i po leczeniu farmakologicznym wszystko wróciło do normy. Czoperka leczył dr Roczniak z lecznicy na Kaprów w Oliwie. Kciuki trzymamy!

Re: Potrzebne kciuki

PostNapisane: 2011-12-22, 09:24
przez saba&mlis
Trzymam kciuki za pomyslna diagnoze i szybki powrot do zdrowia Neski

Re: Potrzebne kciuki

PostNapisane: 2011-12-22, 10:55
przez 4mala
ja tez z chłopakami zaciskam kciuki i łapki za Neskę i trafną diagnozę, najważniejsze by wiedzieć z czym sie "walczy".

Re: Potrzebne kciuki

PostNapisane: 2011-12-22, 13:44
przez starter1
Kciuki pomogły. Dziękuje wszystkim za deklaracje pomocy i zaciśnięte łapki. Jak wróciłam o 18 z pracy Neska już chodziła.Byliśmy dziś u dr. Ziemkiewicza i wspólnie z żoną i drugą lekarz obejrzeli Neske. Jednoznacznie stwierdził, że nie kwalifikuje się do żadnej operacji bo nie ma takiej potrzeby. Jeszcze trochę pewna część okolic miednicy i tylnych łap ma słabe odruchy ale powiedział, że przy drastycznym ograniczeniu ruchu i sterydach powinno być dobrze.Dostała antybiotyk w zastrzyku plus Encorton od jutra i w sobotę rano jeszcze raz na zastrzyk i do kontroli. Pierwszy raz byłam w tej klinice, ale naprawdę jestem mile zaskoczona.Podejście do zwierząt pełne empatii, nie naciągają na jakieś dodatkowe ekstra zakupy (z czym już się spotkałam w dwóch przypadkowych gabinetach). Dał mi też namiary na neurologa koło Wejherowa dr. Tomasza, więc gdyby nie daj Boże ktoś z Was potrzebował to podam.

Re: Potrzebne kciuki

PostNapisane: 2011-12-22, 13:55
przez ewazoltowska
Ufff ale ulga to chyba jest ten najważniejszy prezent świąteczny !!!

Re: Potrzebne kciuki

PostNapisane: 2011-12-22, 14:33
przez 4mala
Super że wizyta przyniosła ulgę ale my jeszcze potrzymamy kciuki i łapki by Neska jak najszybciej Ci brykała jak "nówka sztuka" ;-)

Re: Potrzebne kciuki

PostNapisane: 2011-12-25, 12:06
przez starter1
Wczoraj Neska dostała jeszcze jeden zastrzyk z antybiotykiem i do 7 stycznia Encorton plus ograniczenie ruchu. 7-go kontrola ale doktorzy są dobrej myśli. Wg nich to raczej skutek urazu i farmakologiczne leczenie wystarczy. To najlepszy prezent jaki mogłam dostać. :-D