Strona 7 z 8

Re: Spondyloza u psa

PostNapisane: 2016-02-18, 23:37
przez Zuzanda
<okok> Asia pozdrawiam i życzę moc siły . Oby te komórki pomogły Mufce się pozbierać <okok>

Re: Spondyloza u psa

PostNapisane: 2016-02-19, 11:50
przez saganka2
Asiu, ja cały czas mysli cieplutki ślę!! Mufka to wyjątkowa dziewczyna :love2:

Re: Spondyloza u psa

PostNapisane: 2016-02-19, 13:05
przez Anirysova
Trzymam mocno kciuki za Mufkę !
Spoiler:

Re: Spondyloza u psa

PostNapisane: 2016-02-19, 15:25
przez monarucza
Trzymamy dalej :)

Re: Spondyloza u psa

PostNapisane: 2016-02-19, 20:04
przez Drixon
mocno za Was trzymam :!:
u nas KM działały super- z każdym dniem, tygodniem było lepiej, popieprzyło się po kastracji ...
a z Bernusiem każdy dzień na wagę złota, to bardzo wyjątkowa rasa, zawsze bliska mojemu sercu

Re: Spondyloza u psa

PostNapisane: 2016-02-19, 22:51
przez AT
Dziś była pierwsza sucha noc od 4 tygodni. Mufka chodzi (zaliczyła kilka spacerków z czego jeden 25 minutowy). Załatwiała wszystko co trzeba na dworze. Apetyt wilczy. Teraz śpi jak dziecko :-)
Czekamy co przyniesie jutro...

Re: Spondyloza u psa

PostNapisane: 2016-02-19, 23:15
przez Natalia i Galwin
Asiu to co jutro będzie jest nie ważne. Najważniejsze jest to co jest teraz :radocha2:

Re: Spondyloza u psa

PostNapisane: 2016-02-20, 09:51
przez Alicja i Spartki
Mufcia trzymaj się słoneczko :love: <buzki> :love2: .dasz rade jesteś dzielna dziewczynka <buzki>

Re: Spondyloza u psa

PostNapisane: 2016-02-20, 12:17
przez saganka2
NIech to trwa!!!!! :radocha2:

Re: Spondyloza u psa

PostNapisane: 2016-02-25, 19:46
przez Drixon
co tam u Mufazy ?
wierzę, że brak wiadomości to dobre wiadomości <okok>

Re: Spondyloza u psa

PostNapisane: 2016-02-26, 19:51
przez AT
Nic nie piszę bo mam chwilowo w domu nemocnice na kraji mesta (Kuba nam się rozchorował już drugi raz w tym roku - do tej pory chorował tylko raz w roku :( może mu stres obniżył odporność czy cuś :( )
U Mufki trochę się działo. W ubiegłą sobotę wieczorem niestety znowu wylądowaliśmy w lecznicy z zastojem moczu (chód też jej się pogorszył). Znowu dostała steryd - po sterydzie nastąpiła poprawa. We wtorek byliśmy na kontroli i Muf dostała steryd w tabletkach ale postanowiliśmy jej go podać dopiero jak znowu jej się pogorszy. Aż się boję to napisać ale do dziś nie dostała leków (a za 4 godziny minie 6 doba od zastrzyku).
Na dzień dzisiejszy Mufoza-spondyloza chodzi, kontroluje sikanie i to drugie (i wysikuje się do końca :-) ), wstaje nawet ze śliskiego parkietu (choć ma w domu porozkładane dywaniki to kladzie się na podłodze - wcześniej tego nie robiła bo bała się, że nie wstanie) no i ogon codziennie podnosi coraz wyżej.
Trzymajcie dalej bardzo prosimy :-)

Re: Spondyloza u psa

PostNapisane: 2016-02-27, 19:20
przez monarucza
/nie puszczamy kciukasów.

Re: Spondyloza u psa

PostNapisane: 2016-02-27, 19:51
przez Drixon
zdrówka dla całej Rodzinki !

Re: Spondyloza u psa

PostNapisane: 2016-02-27, 20:33
przez saganka2
Trzymamy & & & & & & &

Re: Spondyloza u psa

PostNapisane: 2016-02-28, 16:25
przez AT
Odpukać, tfu, tfu żeby nie zapeszyć... Mufka od 3 dni maszeruje po 2 30-40 minutowe spacerki dziennie, poza tym sama chętnie wychodzi do ogródka żeby chwilkę poczłapać i zrobić co trzeba... W domu znowu kombinuje jak tu Młodemu ukraść jedzenie, bardzo interesuje się gośćmi (bo przecież wiadomo, że wszyscy są od tego żeby ją głaskać) i generalnie zaczyna mieć oznaki swojej normalnej upierdliwości :-D
Michał twierdzi, że rzuciła się na znienawidzone 2 roty (to chyba próba samobójcza była) i zaczęła kopać nową dziurę w ogrodzie (ciekawe dla kogo ten grobowiec szykuje bo 2 już mamy wykopane ;> )

Re: Spondyloza u psa

PostNapisane: 2016-02-28, 17:15
przez monarucza
Asia no jak to dla kogo te grobowce, no przecież to dla tych 2 rotków, a 3 kopie tak na zapas jakby jeszcze jakiś 3 -ci rotek gdzieś się nawinął w tzw.,, promocji". Zdrówka dla dziewuchy, bo widać że siły jej wracają :)

Re: Spondyloza u psa

PostNapisane: 2016-02-28, 19:55
przez Mika
Tak, tak...ja też Redusa tej jesieni-zimy już chowałam, już tylne nogi ciągnął za sobą jak paralityk, a tu tymczasem apetyt jest, sikanie i to drugie normalnie, spacerki ( no takie 15minutowe) codziennie, nawet leków nie przyjmuje ( faktem jest, że trocoxil zniknął z hurtowni). Widzę, że Mufka z tej samej gliny gniotsa-niełamiotsa. Kopie doły ? Jestem pod wrażeniem ! Oby tak dalej !

Re: Spondyloza u psa

PostNapisane: 2016-02-28, 20:03
przez Anna Rozalska
I tak trzymać szanowni weterani :radocha2:

Re: Spondyloza u psa

PostNapisane: 2016-02-28, 20:07
przez Drixon
świetne wieści <okok>
bardzo mnie cieszy Mufkowe samopoczucie - bo jak pieseł zdrowszy to człowiekowi lżej na serduchu :->

Re: Spondyloza u psa

PostNapisane: 2016-02-29, 08:15
przez Marta@Amon
Zdrówka :-)