coś nie wiem co...???-zdiagnozowana ropienica

Moderator: Anirysova

coś nie wiem co...???-zdiagnozowana ropienica

Postprzez Apcik » 2008-09-01, 20:24

Dzisiaj podczas zabawy z psiakiem między jego futrem znalazłam coś dziwnego... było to mniej więcej okrągłego kształtu, według mnie była tam ropa/dużo/troszkę krwi wokół.. :-/ :-/ Co to może być.... ropa musi sie sączyć z tego bo futerko jest całe posklejane :-? :-?
Ma ktoś jakiś sugestie :?: :!:
Ostatnio edytowano 2008-09-02, 19:39 przez Apcik, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Apcik
Moderator Działu
 
Posty: 2985
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-08-15, 23:19
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
psy: Cezary

Re: coś nie wiem co...???

Postprzez Anuta » 2008-09-01, 20:36

Aniejest to przypadkiem opity kleszcz?
Avatar użytkownika
Anuta
 
Posty: 1370
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-29, 15:45
Lokalizacja: Warszawa
psy: Astra(*), Nora(*) i Indi(*), Jumper, KeyRa

Re: coś nie wiem co...???

Postprzez Natalia i Galwin » 2008-09-01, 20:42

Zrób zdjęcie i wrzuć.
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: coś nie wiem co...???

Postprzez Płotka » 2008-09-01, 21:02

Kiedyś Berni miał podobnie. Jak wydusiłam ropę to na końcu wydusiłam kleszcza. Cały był wżarty i martwy, pewnie dlatego zropiało
Halina
Płotka
 
Posty: 10
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-18, 16:51

Re: coś nie wiem co...???

Postprzez Apcik » 2008-09-01, 21:31

ok zdjęcia mam... nie wiem czy coś widać bo ciężko temu czemuś jest zrobić zdjęcie jeszce w nocy :-/ :-/

ma to ok 1*1,5 cm
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Apcik
Moderator Działu
 
Posty: 2985
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-08-15, 23:19
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
psy: Cezary

Re: coś nie wiem co...???

Postprzez marzena » 2008-09-01, 21:36

No nie wiem, jeśli to jest płaskie, to może to jest coś, co mój wet nazywa ropowicą a inni hotspotem. Od czegoś podobnego zaczynało się to paskudztwo u mojego bernardyna. Przemywałam wodą utlenioną. Efekt nie jest natychmiastowy ale pomaga.
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: coś nie wiem co...???

Postprzez Natalia i Galwin » 2008-09-01, 21:40

Ja bym to podsuszyła rivanolem...
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: coś nie wiem co...???

Postprzez Apcik » 2008-09-01, 22:04

też podejżewałam czy to nie hotspoty ale ni byłam pewna bo pierwszy raz to 'na żywo' widziałam :-/ :-/ :-/
czyli narazie spróbować domowymi środkami a jak co to do weta czy jak :?: widać, że go to swedzi(od paru dni zauważyłam, że uporczywie drapie sie z prawego boku.. :-/ myślałam, że to z obroży wiec sciagnęłam ale nie ustało :-/ :-/ ) no i boli(rozsuwając sierść strasznie sie wyrywał) :cry: :cry:
Avatar użytkownika
Apcik
Moderator Działu
 
Posty: 2985
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-08-15, 23:19
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
psy: Cezary

Re: coś nie wiem co...???

Postprzez Hekate » 2008-09-01, 22:11

napewno go to boli, ja często przy jakichkolwiek rankach wycinałam psiakom naokoło sierść, ranka ma przewiew i łatwiej przemywać.
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: coś nie wiem co...???

Postprzez marzena » 2008-09-01, 22:23

narazie spróbować domowymi środkami a jak co to do weta czy jak

To jest bardzo małe na razie, to możesz jeszcze spróbować sama sobie z tym poradzić. Przemywaj i susz (ja robiłam to wodą utlenioną - zabija zarazki - wet polecał również stosowanie jodyny, ale nigdy nie próbowałam). Albo spróbuj riwanolem - tak jak radzi Natalia. Dobrze jest podciąć sierść naokoło tego świństwa. Mój bernardyn miał to dosyć często - najpierw za każdym razem biegłam do weta, ale potem już sama z tym walczyłam - skutecznie.
Gdzieś na forum był wątek o hotspotach.
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: coś nie wiem co...???

Postprzez marzena » 2008-09-01, 22:27

marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: coś nie wiem co...???

Postprzez Halina » 2008-09-02, 09:01

Rzeczywiście wygląda na początek hotspota. Wytnij włos dookoła i tak jak dziewczyny piszą osuszać. Rivanol jest niezły do tego.
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Re: coś nie wiem co...???

Postprzez Agama » 2008-09-02, 16:30

Polecam równirż ten w żelu -Rivel i zasypywanie dermatolem- żółty proszek -nam pomaga -niestety cholerstwo lubi się powtarzać :lol:
Avatar użytkownika
Agama
 
Posty: 5685
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-03, 16:34
Lokalizacja: Góra Siewierska
psy: Philadelphia, Alhambra, Fiona, Kayah i Nemezis
Hodowla: Z CICHEJ GÓRKI

Re: coś nie wiem co...???

Postprzez Apcik » 2008-09-02, 16:36

dzięki wszystkim za informacje :-> niestety dzisiaj byliśmy u weta... Cezary był strasznie osowiały, rano nie przyszedł do mnie nawet sie przywitać nic nie jadł, leżał w jednym miejscu wymiotował.. :-? ja byłam w szkole tyle wiem z opowiadań mamy. Wet powiedział, że jest to ropienica :-/ która może powstać w skutek alergii bądź przebiałkowania.... zakazał nam podawać czegokolwiek związanego z drobiem(choć mi sie nie wydaje żeby było to z tego bo nie miał nic z drobiu od ok 2 msc), kości,uważać na skoszoną trawę i ogólnie na to co je bo mógł poprostu coś zeżreć :evil: dostał jakiś zastrzyk(jeszcze mamy 2 dawki) i do smarowania triderm :-/ jeżeli nie będzie chciał suchego to ugotować ryż najlepiej z wołowinka :->
Avatar użytkownika
Apcik
Moderator Działu
 
Posty: 2985
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-08-15, 23:19
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
psy: Cezary

Re: coś nie wiem co...???

Postprzez Hekate » 2008-09-02, 19:24

Trzymamy kciuki, zdrowiej Cezary, nie daj się paskudzie ;-)
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: coś nie wiem co...???-zdiagnozowana ropienica

Postprzez Danka » 2008-09-03, 09:18

Biedny Cezarek! :-| mam nadzieje że szybko mu przejdzie i znów bedzie taki wesolutki! Trzymamy kciuki!
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 522
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 12:18
Lokalizacja: Wilkowice,k. Bielska-Białej, śląskie
psy: Credo Czar Wiosny

Re: coś nie wiem co...???-zdiagnozowana ropienica

Postprzez Apcik » 2008-09-08, 21:58

dzieki wszystkim za kciuki... :-) byliśmy już na 3 zastrzykach(przy okazji wygolono mi pół mojej szkapy) na rance zrobil sie strupol :lol: /jest wieeelki gruby itp ;-) ;-) smarujemy tridermem(maść na wszystko- ostatnio coraz czesciej sie o tym przekonuje :lol: ) wiec jak strup odpadnie to powinno być ok ;-) ale humorek juz mu wrócił :-) i byliśmy na spacerku bo przez ostatni tydzien to sie ruszać nigdzie nie chcial tylko spał i spał :-/ ale jest już lepiej :lol:
Avatar użytkownika
Apcik
Moderator Działu
 
Posty: 2985
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-08-15, 23:19
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
psy: Cezary

Re: coś nie wiem co...???-zdiagnozowana ropienica

Postprzez marzena » 2008-09-08, 22:22

No to super :-D
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: coś nie wiem co...???-zdiagnozowana ropienica

Postprzez Tess » 2008-09-08, 22:57

Cieszę sie ogromnie!
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: coś nie wiem co...???-zdiagnozowana ropienica

Postprzez Wydra » 2008-09-08, 23:28

Dobrze,że już to świństwo tak nie męczy biednego Cezarka :lol: a tak na marginesie to gdzie można kupić tą maść :?:
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Następna strona

Powrót do - Choroby skóry: (wysypki, hotspoty, łupież i inne)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość