Natalka ale właśnie Muflonowi sie kiedyś taki płyn po kleszczu zebrał - my tego kleszcza nie wyjmowaliśmy musiała sobie sama wydrapać, cos tam zostało i tak się zasklepiło z jakims odczynem w środku i było dosyć twarde generalnie dziwne jakieś. Dopóki wet tego nie rozgrzebał nie było wiadomo co to. Panikę rozumiem - sama nie lepsza jestem
![;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
ale teraz ja Ci mówię nie ma się co martwić bo pewnie za jakis czas Ty mi powiesz to samo
![;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Oczywiście kciuki trzymamy żeby to takie nic było